reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

raport medyczny- czyli nasze pociechy u lekarza

reklama
Lucy współczuje przeżyć - jak moja miała anginę i trzydniówkę to tylko kurcze modliłam się żeby znów nie zwymiotowała po lekach.... po za tym nic nie chciała jeść... ech.... na pewno za parę dni będzie lepiej a później Piotrus zacznie nadrabiać zległości.:tak:
 
No fakt te wymioty spędzają sen z powiek....ja też kombinowałam jak koń pod góre żeby jedzenie pozostało w brzuszku....ale np od choroby już troszke mineło...Piotrek jest zdrowy a nadal je małe posiłki a kolacji zupełnie nam odmawia...w sumie jemu nie zaszkodzi ale troszke mnie martwi, że ostatni posiłek zjada o 17....No ale nic na siłe....i tak mi gęby nie chce otworzyć ;-)
 
Jesteśmy po lekarzu.... Macie rację to nie wina rosołu :zawstydzona/y: spanikowałam bo pierwszy raz dałam Piotrkowi taki mieszany rosół z kurczaka i wołowiny :zawstydzona/y::zawstydzona/y: Dzięki za otuchę!!! kochane jesteście :tak:
Dopadł nas "zasrany" wirus... Piotrek cały dzień robi zielone śluzowate kupki z takimi jakby ziarenkami drobnymi, na szczęście bez krwi. Dostaliśmy acidolac, gastrolit i smecta. Dramatem jest tylko to, że Piotrek za żadne skarby nie chce pić tych leków a o tym smecta to już w ogóle nie ma mowy. Jak mu go podałam to wszystko zwrócił :-( Koszmar, muszę coś wymyślić i mu go jakoś przemycić. Tak się raził, że nic nie chce jeść ani pić bo myśli, że to te leki:wściekła/y::no: Mówię Wam jeszcze takiej jazdy to ja nie miałam... dobrze, że Piotrka nic nie boli i że jest pogodny... A ja jestem wykończona, chyba dziś pójdę spać razem Piotrkiem.
Aaa bym zapomniała, lekarka powiedziała zero owoców, soków odstawić mleko i wszystko co mleczne i dawać 3-4 razy dziennie zupę (mięso i warzywa blenderem zmiksowane), kisiel, pieczywo wczorajsze.
.
Ja smectę w mleku przemycałam, działało;-)
 
Lucy - rozpieszczaj i się nie przejmuj tym :-D
A my właśnie wrócilyśmy ze szczepienia, ciekawe jak nocka nam minie :eek: płaczu bylo niewiele, ale pewnie dlatego że tylko jedno kłucie bylo ... no i zostaliśmy uprzedzeni, że dzisiaj może być gorączka, a za tydzień coś jakby przeziębienie :eek:
 
U nas od szczepienia nawet tydzien nie minął a juz młody załapał cos co się przekształciło w zapalenie oskrzeli....Pilnuj małej i oszczędz jej kontaktu z innymi...gorączki nie było ale miejsce może dosyc boleć więc dobrze posmarować altacetem....bardzo dobrze działa ;-)
 
Adiva - właśnie wiedzialam, ze czymś smarowałaś, ale nie pamiętałam czym :zawstydzona/y: sklerotyczka ze mnie, no ale mąż już pojechal po altacet, mimo że narazie nie ma śladu na szczepieniu... najgorsze, że Paula jest przeziębiona :-( pożyjemy zobaczymy...
 
Lucy - biedny Piotruś, teraz staraj sie za każdym razem dupke mu kremować, zreszta pewnie wiesz
Poletka- Ola kupe robi 1 na dzień ale zdarza sie częściej , 2-3 w zależności od tego co je
 
izkab jejku żeby Karolka nie podłapała dodatkowo infekcji od Pauli :no: Ucałuj maleńką w piętkę od cioteczek forowych !!!!
Kupinosia dupka wysmarowana grubooo;-) Dzięki kochana ;*
 
reklama
To ja jeszcze krzykne - bephanten sobie najlepiej radzi z odparzeniami po lekach :tak: i juz mnie nie ma.....ziiuuuuummmmm :-D
 
Do góry