reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Rosnące BetaHCG, a brak zarodka w 7tyg.

przy takich wartościach jeszcze to 66% jest ważne. Jeśli byśmy kilkanaście tysięcy to wtedy przyrosty nie są takie - masz racje
Mi przy 9 tysnie wzrastała i takie info dostałam od lekarza, ale wiadomo pewności nie mam.

Pecherzyk był widoczny w dwukrotnym badaniu usg.
Pierwsze w 5t5d
Drugie w 6t6d
Żadne z tych badań nie wykazało obecności zarodka i ciałka żółtego.
Ponowna wizyta przypadnie na 7t6d.
Wtedy już powinno cosvsue pojawić.
Zaznaczę, że przy pierwszej ciąży zarodek był uwidoczniony w usg w 5t5d (cykle regularne).
Czy jest możliwość by zarodek był zbyt mały by mógł lekarz go wykryć? Czy może jeszcze jest na to za wcześnie mimo " dużej" już ciąży?

Powiem ci tak, po tygodniu chociaż powinien być widoczny pęcherzyk żółtkowy. Ja miałam sytuację, że gin go nie widział, a dzień wcześniej w szpitalu był widoczny, ale to inne sprzęty, lekarze itp. ciężko stwierdzić, ale nie nastawialabym się pozytywnie niestety. W 7+6 będziesz już miała wszystko jasne.
 
reklama
Mi przy 9 tysnie wzrastała i takie info dostałam od lekarza, ale wiadomo pewności nie mam.



Powiem ci tak, po tygodniu chociaż powinien być widoczny pęcherzyk żółtkowy. Ja miałam sytuację, że gin go nie widział, a dzień wcześniej w szpitalu był widoczny, ale to inne sprzęty, lekarze itp. ciężko stwierdzić, ale nie nastawialabym się pozytywnie niestety. W 7+6 będziesz już miała wszystko jasne.
możliwe, nie będę się kłócić bo mój profesor prowadzący ciążę mówił inaczej ale który z nich ma rację? Nie dowiemy się 🧐🤷 ale z tym, że jeśli już jest widoczne USG to ten obraz się tylko już liczy i żadne przyrosty wtedy - masz rację 🙌
 
W poprzednich dwóch ciążach miałam słabe przyrosty i obie zakończyły się pustym jajem. Obecnie miałam przyrost na poziomie 45% i póki co rozwija się prawidłowo (11tc). Myślę, że musisz poczekać do ostatecznej wizyty w tym 7+6 i będzie już wiadomo
 
może zależeć to od wielu czynników, każda ciąża też jest inna, umiejętności danego lekarza w 'znalezieniu' czego szuka i sprzętu...
ja w 6 tygodniu ciąży byłam u lekarza, beta 46 tys a on stwierdził, że nic nie widać i mam przyjść za 2 tyg. Zestresowalam się i poszłam do innego ginekologa dwa dni później - był zarodek w dodatku z bijącym serduszkiem. Także może to kwestia sprzętu, lekarza... Ja bym jeszcze spokojnie poczekała
 
Ja mam takie dziwne pytanie, czy w tak wczesnej ciąży macie wykonywane USG przez brzuch czy dopochwowe?
 
Tylko dopochwowo. Ja chodzę prywatnie, bo z moich informacji wynika, że na nfz pierwsze usg jest dopiero w 8 tyg. Jeśli sie6 mylę, proszę mnie poprawić.
 
Ja właśnie też chodzę prywatnie i pierwsze dwa lub nawet trzy USG miałam dopochwowe. Miałam częstsze wizyty bo zaczęłam krwawić i pojawił się krwiak. Pierwsze USG wykonane według miesiączki w 6 tygodniu + 3 dni. Lekarz powiedział, że takie USG jest dokładniejsze.
Tylko dopochwowo. Ja chodzę prywatnie, bo z moich informacji wynika, że na nfz pierwsze usg jest dopiero w 8 tyg. Jeśli sie6 mylę, proszę mnie poprawić.
 
Tylko dopochwowo. Ja chodzę prywatnie, bo z moich informacji wynika, że na nfz pierwsze usg jest dopiero w 8 tyg. Jeśli sie6 mylę, proszę mnie poprawić.
Kwestia ilości USG u lekarza na fundusz w dużej mierze zależy od tego na jakiego lekarza trafisz. Bo tak prawda że niby trzy razy się należy na NFZ ale ja mając trójkę dzieci i wszystkie ciążę prowadząc u tej samej ginekolog od pierwszej wizyty do ostatniej miałam USG za każdym razem. Na początku dopochwowo a około 12 tygodnia przez brzuch i na każdej wizycie miałam też mierzona przez USG dopochwowe długość szyjki czyli miałam nawet co wizytę po dwa USG jedno dopochwowe i drugie przez brzuch
 
Pecherzyk był widoczny w dwukrotnym badaniu usg.
Pierwsze w 5t5d
Drugie w 6t6d
Żadne z tych badań nie wykazało obecności zarodka i ciałka żółtego.
Ponowna wizyta przypadnie na 7t6d.
Wtedy już powinno cosvsue pojawić.
Zaznaczę, że przy pierwszej ciąży zarodek był uwidoczniony w usg w 5t5d (cykle regularne).
Czy jest możliwość by zarodek był zbyt mały by mógł lekarz go wykryć? Czy może jeszcze jest na to za wcześnie mimo " dużej" już ciąży?
Ja w 6 tygodniu + 3 dni (według ostatniej miesiączki) miałam zarodek z bijącym sercem. Wiadomo każda ciąża jest inna, poczekaj do kolejnej wizyty. Możesz ewentualnie sprawdzać jeszcze betę, chociaż ja się na tym nie znam, bo nigdy nie miałam robionego tego badania.
 
reklama
Do góry