reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Rozmowy o wszystkim i niczym

Właśnie nie wiem bo ta osoba co największe ale miała zarejestrowała się dzisiaj dopiero. Nie pisała tam wcześniej. Ciul wie o co chodzi.
Próbowałam napisać na priv do tej osoby co założyła dzisiaj konto ale wyskakuje error nie idzie wysłać wiad.
 
reklama
Witajcie dziewczyny, oczywiście się melduję tylko w pracy byłam [emoji7]

1) totalnie nie spodziewałam się takiego kwasu. Już tam chyba nawet nie zajrzę. Staramy się wszystkie ale nie samym staraniem człowiek żyje mamy także mnóstwo tematów wokół i czemu miałybyśmy niemoc o tym pisać? Jeśli komuś to nie odpowiadało to proponuję inny wątek albo przestać czytać. Tak samo z obecnie zaciazonymi, też były kiedyś staraczkami i tym samym nasza częścią więc ja nie widzę powodów żeby teraz traktować je jak trendowate i stąd wyrzucać, tymbardziej że ja kocham te ich fasolkowa energię która nam wysyłają [emoji3059][emoji3059][emoji3059][emoji3059]

2) Misia Jasia bardzo współczuję rozumiem że poszły granice które dla Ciebie są nie akceptowalne, i masz rację trzeba zadbać o szczęście rodziny. Cieszę się że mimo wszystko podchodzisz do tematu tak że jeśli dziecko będzie to będzie dla Ciebie radość a nie problem. Życzę Ci tej fasolki czy teraz czy później, bo mimo że wiem że teraz masz pewnie metlik w głowie i poharatane emocje to tak elokwentna i piękna kobieta nie pozostanie długo poza zainteresowaniem mężczyzn.
P. S. Myślę że ten atak personalny na Ciebie to z zazdrości o Twe cudne loki hihi [emoji23][emoji23]

3) dziewczyny uważam że jesteśmy teamem, zgrana drużyna i chętnie posłucham o waszych staraniach, lekach, wizytach.... Itp. Ale także czy jesteście zmęczone, czy coś was wkurzyło, czy w biedronce była przecena, mąż wlazl w butach na czystą podłogę albo czy zrobił wam się pryszcz [emoji16]

4) a ogólnie to witam wszystkich którzy chcą tu być wspierani i wysłuchani, i którzy chcą dać wsparcie i wysłuchać. Siejmy dobra energię i słońce [emoji3516][emoji3508][emoji3508][emoji3508][emoji3508][emoji274][emoji274][emoji274][emoji274]

Wybaczcie przydlugi wpis ale aż mnie wzburzylo :-) od teraz tylko słoneczko :-)

Cześć dziewczyny,
udało mi się tu w końcu dostać, na kompie, nie wiem czemu w apce na tel nie zatrybiło. Nadrobiłam, uff :D

Przede wszystkim w 100 % podpisuję się pod postem Isaszy, dlatego zacytowałam, tak żeby nie powielać znowu tego samego ;)
Co do wątku starania to się w sumie dziwię trochę, że wparowała jedna osoba i zrobiła taki zamęt, ale no cóż, bywa i tak :D
Cieszę się, że jestem z Wami i możemy gadać o wszystkim, bo tego właśnie potrzebuje. Pewnie tak jak każda z nas. To Wy dajecie siłę na lepsze i gorsze dni, z Wami można góry przenosić :) i tego przenoszenia gór wszystkim życzę :)
 
Cześć dziewczyny,
udało mi się tu w końcu dostać, na kompie, nie wiem czemu w apce na tel nie zatrybiło. Nadrobiłam, uff :D

Przede wszystkim w 100 % podpisuję się pod postem Isaszy, dlatego zacytowałam, tak żeby nie powielać znowu tego samego ;)
Co do wątku starania to się w sumie dziwię trochę, że wparowała jedna osoba i zrobiła taki zamęt, ale no cóż, bywa i tak :D
Cieszę się, że jestem z Wami i możemy gadać o wszystkim, bo tego właśnie potrzebuje. Pewnie tak jak każda z nas. To Wy dajecie siłę na lepsze i gorsze dni, z Wami można góry przenosić :) i tego przenoszenia gór wszystkim życzę :)
Gdyby nie to forum to ja bym się dawno poddała. Już byłam na skraju. Ale dziewczyny tak na mnie zadziałały że nadal tu jestem i mimo wszystko staram się nadal o dzidziusia.

Dziewczyny które po długim oczekiwaniu na fasolkę się doczekały pokazały że wszystko jest możliwe. I mimo że co drugiej na tym forum się udaje zajść w ciążę A mi nadal nie to bardzo mi to pomaga z myśleniem że w końcu i mi się uda. Jeśli dziewczynom się udało to mi w końcu też musi.

Tak o to dziewczyny na forum zmieniły moje myślenie za co bardzo dziękuję bo to naprawdę pomaga. Tule was wszystkie mocno [emoji847][emoji847]
 
Gdyby nie to forum to ja bym się dawno poddała. Już byłam na skraju. Ale dziewczyny tak na mnie zadziałały że nadal tu jestem i mimo wszystko staram się nadal o dzidziusia.

Dziewczyny które po długim oczekiwaniu na fasolkę się doczekały pokazały że wszystko jest możliwe. I mimo że co drugiej na tym forum się udaje zajść w ciążę A mi nadal nie to bardzo mi to pomaga z myśleniem że w końcu i mi się uda. Jeśli dziewczynom się udało to mi w końcu też musi.

Tak o to dziewczyny na forum zmieniły moje myślenie za co bardzo dziękuję bo to naprawdę pomaga. Tule was wszystkie mocno [emoji847][emoji847]
No i właśnie o to chodzi, żeby się wspierać, doradzić... z Wami naprawdę jest super. Cieszę się, że mnie przyjęłyście do swojego grona :) Pomimo tego, że ja dopiero zaczynam z tematem i jeszcze nie wiem co mnie czeka, to już wiem, że dzięki Wam dam radę :)
a poza tym całym zamieszaniem ze staraniem to fajnie czasami pogadać o wszystkim i o niczym, ja np. nie mam z kim, jestem sama na tym etapie, bo z rodziny najstarsza, a koleżanki mimo tego, że w tym samym wieku to jakoś wybierają inne życie póki co :D
 
No i właśnie o to chodzi, żeby się wspierać, doradzić... z Wami naprawdę jest super. Cieszę się, że mnie przyjęłyście do swojego grona :) Pomimo tego, że ja dopiero zaczynam z tematem i jeszcze nie wiem co mnie czeka, to już wiem, że dzięki Wam dam radę :)
a poza tym całym zamieszaniem ze staraniem to fajnie czasami pogadać o wszystkim i o niczym, ja np. nie mam z kim, jestem sama na tym etapie, bo z rodziny najstarsza, a koleżanki mimo tego, że w tym samym wieku to jakoś wybierają inne życie póki co :D
Ja się staram już prawie 3 lata. Jestem po 3 stratach rok po roku w różnych tc i póki nie byłam na tym forum już miałam odpuścić. Ale nie odpuściłam i walczę nadal. To że forum ma nazwę staraczki to nie oznacza że musimy pisać tylko o staraniach ale również o tematach które nas denerwują albo o facetach jak nas wkurzaja. Również się cieszę że jestem tu na forum i dziewczyny mnie z otwartymi ramionami przyjęły wspierają pomagają. Nic złego od nich nie usłyszałam.
 
Ja się staram już prawie 3 lata. Jestem po 3 stratach rok po roku w różnych tc i póki nie byłam na tym forum już miałam odpuścić. Ale nie odpuściłam i walczę nadal. To że forum ma nazwę staraczki to nie oznacza że musimy pisać tylko o staraniach ale również o tematach które nas denerwują albo o facetach jak nas wkurzaja. Również się cieszę że jestem tu na forum i dziewczyny mnie z otwartymi ramionami przyjęły wspierają pomagają. Nic złego od nich nie usłyszałam.
Podziwiam Cię za to właśnie, że idziesz dalej i się nie poddajesz. Ale takie są kobiety, silne.
 
Podziwiam Cię za to właśnie, że idziesz dalej i się nie poddajesz. Ale takie są kobiety, silne.
Miałam w życiu 3 marzenia.
1. Mieć dobrego miłego kochającego faceta.
2. Wyjść za mąż.
3. Urodzić zdrowe dziecko/ dzieci.

2 pierwsze się spełniły. Jutro będzie 2 rocznica ślubu A jesteśmy w związku od 8 lat i 7 miesięcy. Do pełni szczęścia brakuje nam tylko dziecka.

Może dlatego jestem taka silna i dąże do celu mimo wszystko by urodzić mojemu mężowi chociaż jedno dziecko. Choć gdy poznałam mojego m to mówił mi że chce minimum 4 dzieci. A ja nawet nie potrafię mu 1 urodzić. I bardzo mnie to boli. Bo na początku związku powiedzieliśmy sobie że chcemy mieć dzieci w przyszłości.
 
reklama
Mnie zaczynaja boleć piersi.. i ćmi w podbrzuszu.. ciekawe czy na @ z takim wyprzedzeniem (aczkolwiek piersi nigdy mnie nie bolą) czy na pędraczka małego..
Dzisiaj caly dzien z kims na telefonie wisialam zeby odciagac mysli od tematu ciazowego.. teraz skonczylam z kolega tez gadac dopiero.. po 3h..
Trzeba sie wykąpac i isc spac.. niech ten tydzien juz mija.. to kolejne 2 dni beda juz z gorki..
Mnie też zaczynają boleć piersi i podbrzusze a owu dopiero mam mieć .Chyba mam urojone dolegliwości
 
Do góry