Rozmowy o wszystkim i niczym

[MisiaJasia]

Czemu że to Ty, przecież to jakaś gimbaza musiała być [emoji23]

Zaiskrzylo miedzy Nami w pewnym momencie [emoji23][emoji23] ale juz poszlo w niepamiec dawno

 

[Isasza4444]

Fajny post o to chodzi żeby móc pogadać o wszytkim bo nasze chłopy nie zawsze dają radę

Dzięki, o to chodzi żeby to było przyjazne miejsce.

 

[MisiaJasia]

Mój to samo, wczoraj wyszłam z porodowki a tu już 4 latka [emoji50]
Latka lecą..
Tylko my... Wciąż piękne i młode :-) [emoji16]

O tak tak tak.. dzieki Bogu nam plynacy czas szkody nie wyrządza [emoji23][emoji23]

 

[Isasza4444]

Zaiskrzylo miedzy Nami w pewnym momencie [emoji23][emoji23] ale juz poszlo w niepamiec dawno

Jesteśmy kobietami więc to normalne że czasem zaiskrzy. Każdy ma prawo do własnego zdania, tylko wszystko w pewnych granicach.
Ja też mam czasem gorszy dzień i jestem "męczybułą", "upierdliwcem", "złośliwcem", "wiedźma" - niepotrzebne skreślić [emoji16][emoji16][emoji16][emoji16]

 

[Isasza4444]

O tak tak tak.. dzieki Bogu nam plynacy czas szkody nie wyrządza [emoji23][emoji23]

Misia Jasia my jak wino Kochana jak wino :-)
Choć jeszcze nigdy nie widziałam tak lokowanego wina [emoji1787][emoji1787]

 

[Ritka89]

Dzięki, o to chodzi żeby to było przyjazne miejsce.

Ja czekam na tą fasolke i zostało 9 dni a kuźwa pije drinka słabego bo słabego ale nie chce popaść w paranoje, może nie powinnam?

 

[Secretive]

Dokładnie [emoji6]

Zaiskrzylo miedzy Nami w pewnym momencie [emoji23][emoji23] ale juz poszlo w niepamiec dawno

 

[Isasza4444]

Ja czekam na tą fasolke i zostało 9 dni a kuźwa pije drinka słabego bo słabego ale nie chce popaść w paranoje, może nie powinnam?

Wiesz co uważam że tak jak piszesz bez paranoi. Myślę że nie "powinnaś" w momencie gdybyś już wiedziała że jesteś to wtedy świadomie rtzykujesz.

 

[MisiaJasia]

Ja czekam na tą fasolke i zostało 9 dni a kuźwa pije drinka słabego bo słabego ale nie chce popaść w paranoje, może nie powinnam?

Ritka to my testujemy razem

 

[MartaSx]

Czas się wlecze masakrycznie. Szefostwo na wakacjach ale uwielbiam ten czas taki luzik w pracy ze szok. Mi się do wtorku cholernie dluzy bo wizytę mam na 18.30 ciekawa jestem czy serduszko bije. Z synem w ciąży czułam że chłopak. Teraz ki się wydaje że dziewczynka bo syfu na pysku mam, mdli mnie, spać mi się chce zero życia tylko baby są wredne [emoji23] syn mi tak nie robił.