Rozszerzamy dietę naszych krasnoludków

[ania_zywa]

Wsadzam słoiki do wielkiego gaarnka i gotuję:-(.

 

[MamaAntosia]

Wsadzam słoiki do wielkiego gaarnka i gotuję:-(.

No ja tak samo robię, gotuję ok. pół godziny.

 

[MariaOla]

... u nas to było tak, że jak mieliśmy XBoxa (do niedawna zresztą :-)), to mąż miał .... mnie z głowy, bo ciągle grałam w UNO ....... Mariolka polecam super gra karciana

e to ja na Xboxa nie mam szansy się dopchać

 

[ania_zywa]

No ja tak samo robię, gotuję ok. pół godziny.

Czyli wszystko robię jak należy a i tak się zepsuły:-(. Po takiej nieudanej akcji ne wiem, czy kiedykolwiek znów spróbuje pasteryzować. Będe chyba gotować co drugi dzień i jedną porcję przechowam w lodówce. No i pozostanę jednak częściowo przy słoiczkach. Zresztą od czasu do czasu warto zaserwować np. króliczka,, bo nie wiem skąd bym go wzięła, żeby Hani w domu ugotować.

 

[Elżbietka]

aniu, a może słoiczki były kiepsko dokrecone??
ja pasreryzowalam, ale na gotowym mieski z gerbera. i było ok

 

[ania_zywa]

Nieeeee. Dokręcałam bardzo dobrze:-(. A później nawet sprawdzałam, czy napewno dobrze trzymaja\ą i było wszystko ok.

A czy Wy gotujecie zupki na wodzie mineralnej czy na normalnej z kranu? Ja na mineralnej i teraz nie wiem, kiedy można już na zwykłej wodzie przyrządzać dania? A może już można? Bo czasem nawet chciałam dać Hani naszego obiadku trochę, ale bałam się ze względu na tą wodę...

 

[Elżbietka]

ja tam wszystko na kranówie robie. i mleko, herbatke i obiadki.
i jest oki

 

[kasia_z]

Ja tez robię na przegotowanej z kranu
Ale też zależy jaką masz wodę w tym kranie ;-)
W sumie na tej z kranu przyrządzałam od początku, bo u nas jest z ujęć głębinowych i jest smaczna, małemu nigdy nic nie było. Ważne żeby nie była zażelaziona i z dużą ilością fluoru, bo bakterie to raczej zabijesz gotowaniem.

 

[MariaOla]

moje też się zepsuły, ale tylko te w których był kalafior :dull:
też robię wszystko na wodzie rurzanej ...

 

[MamaAntosia]

U też kranówa:-)