reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Rozszerzanie diety

Jedno drobne sprostowanie- to nie MOJE "wymysły", to nie ja mam byc "wyrocznią", to nie ja wymysliłam ekspozycję na gluten. W tej sprawie skorzystałam po prostu z ogólnodostepnej medycznej wiedzy na temat wpływu ekspozycji na gluten na późniejsze zachorowania na celiakię. I tylko tyle. nie twierdzę, ze "moja prawda jest najmojsza " ;)- bo to nie jest MOJA "prawda", tylko odkrycie tej zalezności przez lekarzy badających wpływ sposobu ekspozycji na gluten na późniejsze zachorowania.
I to nie ja chcę być "autorytetem", ja JEDYNIE przekazuję ogólnodostepną wiedzę . I dziwi mnie niepomiernie, iż młoda, zdawałoby się "na poziomie" osoba, jest tak na nią odporna . I tyle.

PAULINA, ja miałam z córeczką podobne perypetie, jak Ty. Najpierw- moja dieta , eliminowanie praktycznie całego nabiału itp- bo dziecko ma alergię. Nic nie pomagało, alergia się utrzymywała. Dopiero przy rozszerzaniu diety, "wyszło szydło z worka" - okazało się, iż mała jest uczulona nie na mleko, jajka i inne "typowe" alergeny, a na....marchewkę. Też było z tym cięzko, nie powiem, bo słoiczki na przykład z obiadkami- prawie każdy zawierał marchewkę albo seler (co za pomysł, nawiasem mówiąc, pchac tak silny alergen, jak seler, do każdego bez mała słoiczka dla niemowląt ??? ). no, ale marchewkę łatwiej kontrolować, niż mleko w jedzeniu , więc to było "szczęście w nieszczęściu". Sama się przekonasz, że dopiero, gdy zaczniesz dziecku wprowadzać nowe produkty do diety , zobaczysz, co mu służy, a co szkodzi.
Oczywiście, dla alergików mamy "schemat" "ostrożniejszy" - wprowadzamy po jednym produkcie na raz, nie zupkę czy coś w tym stylu. Jedna rzecz, przez trzy dni i obserwacja- co się dzieje, jak sie dziecko zachowuje, jaka ma skórę (moją "sypało " momentalnie, więc łatwo było znaleźć winowajcę ;) ).
A jeszcze co do schematów- tez się nigdy ich ściśle nie trzymałam, jeśli chodzi o zwyczajne karmienie - raczej były podpowiedzią, ile mniej- więcej i jakich posiłków dziecko ma zjadac w danym wieku. Ale moja córeczka dostawała np wcześniej obiadki "mniej zmiksowane", bo dobrze sobie radziła z większymi grudkami jedzenia, kupowałam jej często sloiczki dla starszej grupy wiekowej, bo akurat ich sklad mi odpowiadał, nie zawierały marchewki i selera. Oczywiście, sama gotowałam przede wszystkim, no, ale słoiczek to wygodna opcja, coś, co warto miec w zapasie na wszelki wypadek ;).
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hm wiesz co tez mi sie wydaje ze syn mkze byc uczulony na marchew.
Gdy zaczelam karmic mieszanie syn dostal normalne mleko i wyszla mu skaza, zostal mu przepisany nutramigen oraz probiotyk latopic. Skora mu sie "uspokoila" dopiero jak zaczelam wprowadzac nowe pokarmy znowu zaczely sie problemy skorne, nie jakies ogromne, ale jednak, i obstawiam marchew. Syn znow ma naderwane uszko i takie male ranki za uchem i skora na glowce znow mu sie luszczy. Na razie odstawilam marchew. Poczekam az mu to zejdzie i znowu dostanie marchew i zobaczymy jaK zareaguje. Choc sama nie wiem w sumienma typowe objawy skazy
 
"Skazą" nazywa się po prostu alergie- a reakcja na mleko moze byc identyczna, jak na marchewkę czy cokolwiek innego.
Właśnie obserwacja reakcji organizmu u tak małego dziecka jest jedyną dla nas wskazówką- testów tak małym dzieciom nie robią.
ale pocieszę cię, że u nas problem powoli zanika i córeczka już może jeść marchewke. W małych ilościach i nie codziennie (jak się zapomniałam i dawałam jej "Kubusia" w zeszłym roku, alergia wrócila), Ale bardzo uważałam z jedzeniem , gdy była malutka. Każdą nową rzecz testowałam powoli, wprowadzałam pojedynczo. Z glutenem pediatra radził nam się wstrzymać do roku, by nie ryzykować. Pewnie, że dziecko chciało , jak już bylo większe, zjeść bułeczkę , gdy widziała, jak my jemy. Ale kupowałam bułki bezglutenowe i z nich robilam jej kanapeczkę.
Kaszki - ryżowa i kukurydziana, gotowałam tez do obiadków jaglaną, bo bardzo zdrowa i bez glutenu. Oraz kupowałam Sinlac, aczkolwiek z tym trzeba uważać, bo tuczy ;-).O dziwo, choc na marchewke była uczulona (seler to już w ogóle omijałam szerokim łukiem, nawet nie próbowałam podawać ), dynię wsuwała i nic jej nie było- więc dobry zastępnik z karotenem był :).
Generalnie w słoiczkach wybór miałyśmy ubogi, ze wzgledu na tę marchewke albo seler, dodawane do prawie każdego- więc sklad każdego "brałam pod lupę". A najczęściej gotowalam warzywka sama , a mięsko często kupowałam gotowe w słoiczku.
W przypadku alergików złota zasada to "mniej to lepiej" , nie narażać niepotrzebnie dziecka, nie eksperymentowac za bardzo na nim. Na spokojnie- jeszcze zdąży wszystkiego spróbować. Aczkolwiek- nie przegiąć w drugą stronę i nie zrobić diety dziecka zbyt ubogiej , jeśli nie ma takiej potrzeby- bo musi przyzwyczajać się do różnych smaków i różnych rzeczy do jedzenia, by potem nie "wyhodować sobie " niejadka.
 
Ciezko z malymi alergikami ,
A dziewczyny powiedzcie jak robicie kaszke np manna? Bo nie wiem jak ja przygotowac? Moj pediatra kazal co 4 dni po troszke dawac, mam np zagotowac wode dodac troszke kaszki i jak przestygnie dodac mm? Wiem glupie pytanie ale nie wiem jak to zrobic:zawstydzona/y:
 
ja jak pisałam wcześniej dawałam do obiadków, bo mama mi mówiła i wyczytałam też na opakowaniu, że to trzeba pogotować ok 5 min - to wsypywałam przed końcem gotowania i po sprawie :) to jak gotujesz sama, to możesz np tak...czy kazał w postaci kaszki z mlekiem podawać?

a do mleka nie dawałam manny, tylko pszenna od nestle i dodawałam trochę do mleka, wystarczy ją w nim tylko rozmieszać, nie trzeba nic gotować :) ale z manną chyba robiłabym tak jak piszesz.... ale może ktoś daje mannę, to sie obie dowiemy :)
 
Ostatnia edycja:

Podobne tematy

Do góry