Ugh... ale ciężko znaleźć chwilę zeby wam odpisać...no jakaś masakra... :-(
Ja mam takie same zdanie jak
Kasieńka że "gubiąc" moment kiedy maluch chce jeść coś innego można na własną prośbę stworzyć niejadka... Dlatego mimo że Adrian cycowy po 5 miesiącu wprowadziłam warzywka i owoce bo mały aż się rwał do łyżeczki. Teraz wsuwa jak stary! :-)
Marika święte słowa! Ja do dzisiaj czytam etykiety bo nauczyłam się tego przy Konradzie, I choć on nie alergik unikam chemii jak mogę...
Komag ja gotuję wodę, dodaje masełka ziemniaczki, marchew, pietruszkę i... np. brokuł :-) bo akurat dzisiaj taką gotuję. Jak wszytko się ugotuję to blenderuję i wlewam do pojemnika na kostki lodu. Później "wyijam" te mrożone kostki i wrzucam do torebki. Później wyjmuję np. 2-3 kostki (mam akurat pojemniki z takimi sporymi kostkami) i odmrażam :-) Mały je aż mu się uszka trzęsą
Co do gotowania vs. słoiczki ja staram się gotować sama... czasem mam swoje warzywa, czasem sklepowe... ale wiem co tam wrzucam. Nie jestem na nie dla słoiczków ale ile jest radości z gotowania :-) Zresztą gotuję od razu oby chłopakom.
A no i zaczęłam podawać Adrianowi kaszkę mleczno ryżową na noc ale nie butlą a łyżeczką. Wiem że tam jest cukier itp, ale Adrian jest strasznie drobny... i sama pediatra powiedziała ze dobrze by było go podtuczyć, po za tym budzi się po 4-5 razy w nocy i mam dość... waży ledwo 6.5 kg a Konrad w jego wieku ważył ponad 8... No i takim cudem mamy już dwa posiłki inne niż moje mleko:
Obiadek i kaszkę na noc. Chciałabym gotować mu kasze manne sama ale nie mam tyle mleka zeby odciągnąć a nie chce mm kupować... niby po nakarmieniu go kaszą to cyce miałam jak kamienie... więc może zacznę odciągać dzień wcześniej żeby na drugi dzień już mieć mleko... no zobaczymy czy podołam przy mojej dwójce z takim postanowieniem... :-) Za miesiąc wprowadzimy śniadanko w postaci owocków, biszkoptów itp bo gluten mamy już wprowadzony no i mięsko bo na razie same warzywka i owoce. Pediatra mówiła nam zebyśmy z mięsem zaczekali do 7 miesiąca.