Dziewczyny ale macie fajnie :-)
Daniel ucieka tylko zanim sie mu zdejmie pieluchę ..jak mówię " dawaj mokra pieluchę" to uciecha i się śmieja, ale jak już ja zdejmę to lezy wmiarę spokojnie.. wystarczy mu coś dac do raczek.. krem, chusteczkę, patyczek po lodach itp. Jesli chodzi o nocnik to tez nie ma problemu, jak widze że zaczyna stękac mówię poczekaj i lecę po nocnik, zdejmuje pieluchę i razem z nim stekam, oj o wiele mniej mi teraz idzie pieluch- super.. jedyny problem to cały czas trzeba z nim chodzić. już mnie boli kręgosłup, nogi i tp a on dale chodzić i chodzić, już nie usiedzi na miejscu bo trzeba chodzić.. jeszcze jest go wstanie na jakas chwilę zająć pudełko ze spinaczami do bielizny, wkłada wujmuje itp. albo daję mu duża miskę i tam wkłada spinacze lub swoje skarpetki :-)
Ogólnie moje dziecko jest mało problemowe :-) ale za to mam wrażenie że mniej umie od waszych maluchów.
Tak ogólnie to umie kosi kosi, papa zrobi jak chce, chodzi już za jedną rączkę ( ale musi chcieć, bo inaczej szuka drugiej), dzieli się jedeniem, wie co oznaczją różne słowa; kuchnia, pokój, lustro, itp takie podstawowe,i namiętnie czyta ksażeczki chociaz nie pokaże zwierzątek, i to chyba tyle.. ale wszystko co robi to ma uśmiech od ucha do ucha:-)