reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Rozwoj maluchow..Zabawy i zabawki

No i mnie szczęka opadła co ta Otylka wyprawia. Zwłaszcza po próbie posadzenia Kuby na nocnik. Czas siedzenia wyniósł ok 2 sek. Ale nocnik okazał się świetnym nakryciem głowy i bardzo Kubie przypadł do gustu.:-D Więc ja się po pierwszej próbie poddaję. Jak pódzie do szkoły to będzie mu wstyd że nosi pieluchę ;-)
 
reklama
Sumka :-):-):-)
Ty masz zdrowe podejście do życia!!! Ja tam po 3 kupach na podłodze i jednej w wannie tez sobie chwilowo odpuściłam ;) Może spróbuję latem - własnie tak, jak Ania pisze, u nas z kolei nocnik jest świetnym schowkiem - na zabawki, ale tez np. na mamine klucze od mieszkania :-D:-D:-D
 
Kochane Otylka az za bardzo zrozumiała, że siusia, bo dzisiaj dwukrotnie zanim zrobila siusiu wstała z nocnika i poleciało obok, a wszystkiemu towarzyszył jej chichot:szok::szok::szok:, i aż za bardzo spodobało jej się lanie siurów po nogach:baffled: A potem jeszcze trzeba było w tym usiasc, w końcu dla niej to woda:confused:

Ale powiem wam, ze wczoraj na cały dzień zużyte 3 pieluchy:szok:dla nas to bardzo dużo, bo wczesniej potrafiło i 10 , ale naprawdę i tak nie zdawałam sobie sprawy ile razy dziecko sika, mam wrażenie, że non stop. Ciagle sadzam ją na nocniku.

dziewczyny ale nie ma co poganiać nasze maluchy, moja chrześnica ma 2 latka i za cholere nie chce usiasc na nocniku, jeszcze ani razu nie zrobila kupy do niego.
A i dodam, ze Otylka wczesniej tez traktowała nocnik jako zabawke, to moze u was też początki oswajania.
 
Ja też się nieźle uśmiałam z tych wszystkich opowieści :-D:-D:-D
Baśka, ja nie jestem w stanie nagrać Marcinka, bo on tak zasuwa, że muszę mieć obie ręce wolne, żeby go łapać :-D A zresztą nagraliśmy z mężem jeden filmik - Marcinek wpadł na mnie z impetem, aż się przewróciliśmy oboje :laugh2: Jak się uda, to wrzucę na zastrzeżone dla Waszej rozrywki...:-)
 
No i ja miałam ubaw z tych Waszych opowieści:-D:-D Tym bardziej że sama wiem jak to jest ciężko- Matek wczoraj usiadł na ubikację i zrobił siku czym mnie ogromnie ucieszył bo myślę sobie oszczędzę pieluchę no i jak myślicie- oszczędziłam? :no: Nie oczywiście bo Mati nawalił zaraz w pieluchę coś grubszego:-D:laugh2:
 
Hihihi... :-) przecież w czystą pieluchę najlepiej :-)
Martuś ma obecnie okres buntu, i na nocnik nie zawsze chce usiąść. Dziś rano jak wstała chciałam ją posadzić, to podniosła krzyk okropny- myślę sobie, pewnie zdążyła już siku w pieluchę zrobić. Założyłam więc czystą pieluchę, przebrałam z piżamki w dzienne ubranko, i puściłam na podłogę. Córeńka moja kochana doczłapała się do kosza z zabawkami, pogmerała w nim chwilę, usiadła, i patrzy na mnie pięknie się uśmiechając. Podeszłam do niej, i co czuję? Że pielucha założona minutę wcześniej już nie jest czysta :tak::-D
 
Sumka posikałam sie ze śmiechu:-D:laugh2::-D

brawa dla Otylki!!:tak::-)

u nas od paru dni Iza chetnie siada na nocnik, ale leniwa mama nie zawsze ma czas ją sadzać co chwile, zresztą jak jest ciepło to i tak cały dzien jest na dworze.:cool2:
 
reklama
A ja tak sobie jeszcze pomyślałam że w sumie dobrze że Kubiszon niczego nie robi do nocnika - skoro traktuje go jak kapelusz to lepiej żeby nic w nim nie było ;)
 
Do góry