Rozwoj maluchow..Zabawy i zabawki

[patrycja24berlin]

No Otyle ales pokazala kobito brawoo brawoooo!!!!
Kubis to mnie zawsze rozwala...Zreszta Sumka ma talent do opowiadania wiec chcac niechcac czlowiek ryje sie jak glupi

A ja tu zamieszcze drobne ogloszenie....

Mloda,atrakcyjna,malomowna pomoze w drobnych remontach...Specjalizacja-zrywanie tapet...

cholera juz mnie bierze bo moje dziecko kochane zrywa mi tapete gdzie sie tylko da juz nie mam na diablice sily normalnie....!!!
Wogole ostatnio pokazuje nam swoje chimery strasznie,nie slucha,jezdzic tylko chce w wozku na stojaka, w dodatku skacze tak ze prawie mi co chwile wypada,szelki tylko wywoluja jeszcze wiekszy szal...Matko Boska ale se wykrakalam-chcialam diabla a mam wszystkie diaboly chyba w jednym malym brzdacu

 

[sumka]

Pati teraz to ja się obryłam ze smiechu jak norka z tego ogłoszenia.
A jeśli chodzi o resztę to jakbym czytała o Kubusiu, zresztą to wątek o osiągnięciach rozwojowych wiec i ja krótko podsumuję wyczyny Kuby:
*urwany wąż od prysznica 100 zł
*zepsuty zegarek 40 zł
*zerwane żaluzje 100 zł
*notorycznie psute zabawki ok 50 zł
*pomalowany stolik i ściany ze 300 zł
*poobijane garnki z 50 zł
itd, itp
Zobaczyć uśmiech na twarzy swojego dziecka bezcenne. Za wszystko inne zapłacisz kartą MasterCard :-)

 

[mama Marcinka]

No i sie robi coraz ciekawiej

 

[baśka]

Sumka

To Karol lajtowy - na razie tylko połamał takie rurki od firanek - chyba ze 6 zł dałam za nowe, pilota rozwalił - na razie obchodzimy sie bez bo to tv w sypialni a tam i tak nie ogladamy no ale tak powolutku sobie zbiera brudzeniem ścian i malowaniem dywanu...no i generalnie sporo na Vanish i inne odplamiacze środki czystości wydaję - no bo on tak bardzo lubi sam jeść że wszyscy w pobliżu się znajdujący muszą się potem odplamiać

 

[sumka]

A Baśka dobrze że mi przypomniałaś. Dzisiaj Kuba utopił pilota w kąpieli swojego braciszka. Na szczęście pilot przeżył.

 

[aniab190]

Ale się ubawiłamAle jak tak wyliczacie to u nas też się co nieco znajdzie:
- nabity rachunek na komórce, bo mu się zadzwoniło do cioci do Polski
- zaśliniony pilot tak że przestał działac
- drugi pilot roztrzaskany
- zatopione w kibelku pieluchy
- popisane długopisem ściany
- połamana paczka fajek tatusia
-rozwalona szuflada w kuchni
-plamy na obrusach od wylanych napoi
-powywalane i pourywane kwiaty w doniczkach
no i jeszcze wiele by się znalazło...;-):-)Łobuzy nasze kochane rozrabiajcie więcej!!!!!

 

[KasiaDe]

Po prostu ... BOMBA!

 

[aniab190]

Moje maluchy wymyśliły wczoraj nową zabawę Nazywa się ona skakanie na główkę na materac No i tak sobie skakali obojeaż materac pękł i biedny Mati akurat skoczył na główkę i nabił sobie guzaDziś już jestem spokojniejsza ale wczoraj to wiecieprawie tak wyglądałam

 

[heatherek]

Ania, rany, mam nadzieje, ze guz juz dzisiaj mniejszy?... Niezle maja pomysly te Twoje Szkrabole.......... Ciekawe, co dzisiaj wymysla, skoro materac juz out of order hehe

Sumka, Twoje "zobaczyc usmiech" rozwalilo mnie na maksa Ale nie powiem, kosztowne masz Dziecko, jak tak dalej pojdzie, to Ci becikowego nie wystarczy - juz sie zblizacie do limitu, a Kubiszon jeszcze nawet roczku nie ma ;-)

Pati, poza tym co tu napisalas, to sobie jeszcze przejrzalam te fotki, co to dla Mamy zrzucalas - te na zastrzezonym....... Noooooo, fajna Diablica ta Twoja corcia, faaajnaa

 

[patrycja24berlin]

Wiecie co ja chyba jebla dostane...mam wrazenie ze sprzatam caly dzien i wyobrazcie sobie ze konca nie widac!!!!W jednym kacie wysprzatam a moje zdolne dziecko juz ma nabrojone w drugim...Odkurzacza to wrecz wcale nie musze chowac bo albo cos rozsypie albo wywali ziemie z doniczki...W krzyzu dzis mnie lupie jakbym miala z 60 lat!!!!
Zamiast myc zebow to czesze se wlosy,za chwile szoruje ta sama szczatkoa kafle,wtem sobie przypomni ze jednak to urzadzenie to jednak do mycia zebow sluzy...
Gazete co kupie,a nie zdaze schowac to najpierw ukladam w calosc a potem jak sie uda to cos tam wyczytam,na placu zabaw usiedziec juz nawet 5 min.w jednym miejscu nie moze,ciagle za nia biegam...Wczoraj to nawet zaplacic nie moglam przy kasie bo z wozka spierniczala i sobie ze sklepu uciekala...A jak w pasy to normalne ze krzyk na maxa!!!Moj ty smutku-co sie dzieje....

No a w lazience wieczna powodz bo se impreze w klozecie urzada...Chlapie na wszystkie strony...nawet zamknieta klapa to nie problem....Dzis skladalam w jednym pokoju pranie a ta mala kwoka w drugim posciagala prawie cale pranie dopiero co swiezo powieszone...jak ide ukladac co wywalila ze swojej szafy to ta juz biegnie do komody na korytarzu wywalac reczniki....
Nie wiem czy ten typ tak ma czy to dziecieca zlosliwosc ale jak tak dalej pojdzie to do dekla dostane!!