reklama
karoo-kp
Mama Jagodzianki
- Dołączył(a)
- 6 Styczeń 2006
- Postów
- 6 419
Hihi, Leyna, z Twoich opisow mam ubaw po pachy
Jagoda wczoraj po raz pierwszy stanela na czworaczka, fakt, ze w wannie i z mala pomoca mamusi (lekko podtrzymywalam jej nozki pod pupcia trzymajac reke, ale sama wstala) i zaczela tak smiesznie sie bujac do przodu i do tylu, a szczesliwa, ze hej
Poza tym dzisiaj po raz pierwszy sama siadla, w wozku z calkowitego lezenia - do calkowitego siedzenia ;-) Poza tym juz bardzo ladnie sie czolga i to konkretnie, bo pracuje calym cialkiem, raczkami i nozkami - jak lewa raczka idzie do przodu - to prawa nozka tez i odwrotnie, prawa raczka - lewa nozka :-) Wlasnie dalam jej kawalek jablka i w koncu chociaz na chwile mam spokoj, bo sie zajela cala soba... A do tego wszystkiego od wczoraj je obiadki bez miazdzenia w blenderze - miesko drobniutko siekam, a warzywka ugniatam jak najdrobniej widelcem, a mala wcina jak szalona
To lllubie ;-)

Jagoda wczoraj po raz pierwszy stanela na czworaczka, fakt, ze w wannie i z mala pomoca mamusi (lekko podtrzymywalam jej nozki pod pupcia trzymajac reke, ale sama wstala) i zaczela tak smiesznie sie bujac do przodu i do tylu, a szczesliwa, ze hej


K@si@
Sierpniowa mama'06 Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 14 Listopad 2005
- Postów
- 896
Ale ten czas leci, nasze male niemowlaczki rosną.
Kingi nie moge juz samej zostawić w pokoju, bo wstaje gdzie tylko sie da. Ostatnio jak ja mąż zostawił i za chwile wrócił to oglądała telewizor to 5 centymetrów, na stojaco oczywiście. Niestety pokój mamy nieprzystosowany do naszej malej (niski szklany stól i panele - może sobie zrobić dużą krzywdę, jak sie poślizgnie) i nie wiem jak to zabezpieczyć, dywan tez nie wchodzi w grę, więc caly dzień spedzam pilnując jej.
Kingi nie moge juz samej zostawić w pokoju, bo wstaje gdzie tylko sie da. Ostatnio jak ja mąż zostawił i za chwile wrócił to oglądała telewizor to 5 centymetrów, na stojaco oczywiście. Niestety pokój mamy nieprzystosowany do naszej malej (niski szklany stól i panele - może sobie zrobić dużą krzywdę, jak sie poślizgnie) i nie wiem jak to zabezpieczyć, dywan tez nie wchodzi w grę, więc caly dzień spedzam pilnując jej.
Ja ni nadążam za mową mojego dziecka , jeszcze przed wczoraj krzyczała tak dziwnie a od wczoraj wydaje dźwięki miałczenia
i zaczęła w końcu podnosić ciężki zadek więc może niedługo zacznie raczkować, tylko pozostaje jeszcze zsynchronizowanie ruchów
na basenie było istne szaleństwo, uwielbia wode i swojego p.instruktora, wpatrzona w niego jak w obrazek a do najprzystojniejszych to on nie należy
;-)


na basenie było istne szaleństwo, uwielbia wode i swojego p.instruktora, wpatrzona w niego jak w obrazek a do najprzystojniejszych to on nie należy







a ja mam pytanie do mam dzieci juz raczkujacych...co z kolankami waszych pociech...bo zuzu ma mega czerwone kolanka i takie podraznione od ciaglego raczkowania , nie wiem czy to ja boli , ale nieladnie wyglada

silunia tydzień i wszystko minie, Alka już od ponad miesiąca zasuwa po czterech i teraz już wcale nie ma czerwonych
Ami już facetów wyrywa i do tego topless
karoo no no Jagódka lada dzień opanuje szybkie raczkowanie, i ślicznie, ze już miksować nie trzeba, Alka też już nie pluje kawałkami w zupie, ale zdarzają się sporadycznie

Ami już facetów wyrywa i do tego topless

karoo no no Jagódka lada dzień opanuje szybkie raczkowanie, i ślicznie, ze już miksować nie trzeba, Alka też już nie pluje kawałkami w zupie, ale zdarzają się sporadycznie

reklama
Podziel się: