reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ruchy dzidzisiów

Ja tez chyba jestem za leniwa na liczenie ruchów , dziecko sie moje rusza regularnie i to mi wystarcza :D
 
reklama
no to niby ja juz powinnam liczyć i zapisywać, bo jestem w 30 tc... ale jakoś tak... wiecie... dla mnie najważniejsze jest to, że mały jest aktywny w tych godzinach co zawsze. nie będę na nim sztucznie wymuszać kopniaków tylko dlatego, że powinnam liczyć mu ruchy między 9-21. dziś wyrobił norme do 11-tej. jak się okaże, że drastycznie zmieniła mu się aktywność wtedy zobaczymy.

poza tym.. im więcej się ruszamy, tym mniej aktywne jest dziecko, bo je kołyszemy. ja w sobotę dużo się ruszałam i mały był mniej aktywny. za to w niedzielę szalał za dwóch. może więc nie martwmy się na zapas?
 
Leyna, ja sama nie wiem dlaczego liczę ani lekarz narazie mi nie kazał ani jakoś aktywność Mrówie nie spadła po prostu chciałam sprawdzićjak to jest i czy będę pamiętać ::)bo u mnie z systemaycznścią kiepsko ::)
Ale nie wiedziałam że im więcej ja się ruszam tym mniej aktywna jest mała to tłumaczy jej zachowanie dzisiejsze, bo zazełąm powoli sprzątać i dość ruchliwa byłam ale myślałam że to raczej ja mniej czuje i mniej zwracam uwagę bo jestem zajęta :).
Ale teraz mała szaleje więc nawet jak mała nie wykorzysta limitu(10 razy)do 18 to nie będę szaleć :)
 
Jak sie ruszamy, to po pierwsze nie zwracamy az tak uwagi na ruchy maluszka, a po drugie nasz maluch czuje lekkie kolysanie, wiec go to usypia - tak czytalam ;)

Ja w dalszym ciagu nie licze tych ruchow tak 'ksiazkowo'. Jutro mam wizyte u ginek. - zobaczymy co mi powie.

I w ogole mam problem, bo nie wiem jak mam Jej powiedziec, ze chce zmienic lekarza...Cholera...znowu mam problem :) Czy powiedziec jej, ze dlatego, ze ona nie pracuje w zadnym szpitalu? Czy co?? Jak myslicie?? Doradzcie cos?? To fajna babka, znajoma moich rodzicow, ale bezsensownie wydaje u niej kase - nawet usg nie ma - tylko daje skierowania do innego prywatnego gabinetu, gdzie znowu place.
 
Sandra a musisz jej to w ogóle powiedzieć? Bo faktycznie, skoro nie ma nawet usg, co w prywatnym gabinecie w dzisiejszych czasach dość dziwnym mi się wydaje, to nie ma sensu płacić podwójnie. Powiedz jej prawdę, że z powodów finansowych musisz zmienić lekarza i koniec. Że nie stać Cię, żeby podwójnie płacić za wizyty - u niej i na usg- , zwłaszcza, że te wizyty niedługo będą częstsze a Ty masz sporo wydatków - musisz kupić rzeczy dla maleństwa.
 
Wlasnie musze powiedziec jej cos, zeby Jej nie urazic - nawet ze wzgledu na moich rodzicow...
 
Byłam dzisiaj na usg a mrówa odwaliła taki pokaz że nawet lekarz nie wytrzymał i parsknął śmiechem ::)
Taka niby spokojna i grzeczna a jak matka sie położyła żeby ją zobaczyć to tak zaczeła wiergać nogami (a może rączkami) że brzuch skakał jak oszlały i nawet lekarz musiał poczekać żeby się uspkoiła bo nie mógł zrobić usg bo tak brzuch brykał.
K. stwierdził ze mała wyczuła że ma widownie i chciala pokazać że podała się do tatusia i już zaczeła treningi kapłejry ::)żeby tatuś był dumny z córeczki ::) Nadal jest dziewczynką i nic (podobno) nie może się już w tej kwesti zmienić ;D
No a że dziecko takie salta robi to mamusia kaftanik i śpioszki kupila ;D

Sandra jak ja zmieniałam lekarza to mu nic nie mówiłam, po prostu już nie przyszłam.
 
Dziś w nocy miałam powtórkę z wczorajszej rozrywki ;) Szaleństwo do kwadratu :laugh: Zauważyłam, że najbardziej moja Pszczółka się rusza, jak słyszy z zewnątrz głosy ;) Szczególnie mój, ale jak P. gadał, żeby już poszła spać, to waliła w brzuch po tej stronie, z której jego głos dochodził :D Poza tym skopała tatę po plecach, bo się brzuchem do nich przytuliłam ;D Podejrzewam, że już się przekręciła głową w dół, bo najbardziej intensywne ruchy odczuwam koło pępka i nad nim, a już mniej koło pęcherza (tzn. odczuwam tam nacisk, ale już nie "wiercenie" ;))
 
Ja myślę że musimy sie już przyzwyczaić że nasze maluchy szaleją całymi dniami, jak wcześniej wyczekiwałam na jakis ruch to teraz już chwili spokoju ;) i tak juz zapewne do sierpnia. Moja Mróweczka też już główka do dołu i najcześciej napierdziela matke po żołądku ::) może to od tego ta zgaga??? ale niech sobie wierga, jak narazie nie rzeszkadza mi to ani nie boli ani nie budzi a tylko cieszy ;D, więc niech szaleje do woli ;D
 
reklama
moja mala kopie bardzo czesto , chociaz nie to nie sa kopniaki , ale takieprzesuwanie sie , mam wiecznie jakies wybrzuszenia pod skora , jak rybka , czuc to fantastycznie , lepsze niz bolesne kopniaki ktore mi sprzedaje , najczesciej wieczorem
 
Do góry