albo sok grejpfrutowy - wczoraj wypraktykowałam
Wieczorkiem, leżac już w łóziu z meżem, oglądajac filmik (trzymajacy w napieciu) zrobiliśmy sobie przerwę na gorące kakao- po którym Klaudysia nie dała mamusi filmu ogladac - TAK KOPAŁA! :laugh: :laugh:
Wieczorkiem, leżac już w łóziu z meżem, oglądajac filmik (trzymajacy w napieciu) zrobiliśmy sobie przerwę na gorące kakao- po którym Klaudysia nie dała mamusi filmu ogladac - TAK KOPAŁA! :laugh: :laugh: