reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ruchy i kopniaczki naszych maluchów

Moj tak samo ostatnio tylko jezdzi to w prawo to w lewo.Niestety nadal nie chce pozostawic moich zeber w spokoju i czasami poczuje porzadnego kopniaka.Co do czkawki to moj jest biedaczek bo codziennie go meczy:-( Dominik tylko czeka az zacznie sie wiercic i przytula mi sie do brzucha czekajac na wieksza porcje rozrywki:-p
 
reklama
Dzisiaj (tzn wczoraj:-))to moja przesadziła z tym jeżdżeniem, aż mi się brzuch deformował we wszystkich miejscach. Pewnie zauważę za chwilę nowe rozstępy od tego wyciągania i rozciągania.
 
Wiesz co mi wyszly rozstepy na podbrzuszu jakis tydzien temu jak brzuch zaczal sie obnizac...czulam przez 2 dni swedzenie, a na 3 dzien pojawila sie siateczka...ale na szczescie sa bladorozowe, a ze 3 sa juz nawet zabliznione i widac je tylko pod swiatlo...
Wczoraj wyczytalam w gazecie, ze juz na kocowce jak dziecko sie intensywniej wierci i sie tak przeciaga i wyciaga to oznacza to, ze porod jest bliski.
 
Tak tak u kogo bliski u tego bliski mi 2 tydzień leci z tym bliskim porodem ... no i wiem jedno jest blizej niż dalej ... :p Znowu pół nocy nie spałam, mały się zapierał nogami - brzuch mi twardniał i walił głową o szyje, że naprawde czekałam na takie "pyk" pękającego worka - ake widać elastyczny jest. Ból przy tym wpychaniu był taki, że skurcze to aj czułam tylko chwile jak dawał spokój szyjce, Skurcze i dretwienie ud, ból p[ochwy szyji i do tego dyskoteka w brzuchu ... Na szczęście kolo 3 jakoś zasnełam, ale coś czuje że dziś znowu się zaczynają atrakcje ... ciekawe czy jeszcze 2 tygodnie się będe tak mordować :(
 
bra kochana ja wiem, że tak! Znając moje szczęście to jeszcze mnie pognębi, ale za 4 dni juz MAJ więc może jakoś dotrwam ;)
 
Żelka cwaniaczek ten Twój bobo. Nasz junior chyba ma po rodzicach raczej logiczne podejście do wyzwań:-D i wyznaje maksymę " głową muru nie rozbijesz" :-D
 
Mój młody dzisiaj od rana szaleje co mnie strasznie cieszy po sobotnik stresie.
Teraz rozumiem co czułaś Kamcia - jak twoja malutka się leniwiła. Normalnie żadne racjonalne argumenty wtedy do ciebie nie docierają. Co prawda bicie serduszka mnie uspokoiło ale strach za uszami pozostał. Szok jak taki mały człowiek może zestresowć.
 
reklama
bra kochana ja wiem, że tak! Znając moje szczęście to jeszcze mnie pognębi, ale za 4 dni juz MAJ więc może jakoś dotrwam ;)
zelka to trzymamy się razem do tego maja... hehe
jeszcze tylko tak jak mówisz 4 dni , bliżej niż dalej..
a później niech się dzieje co chce:-p


martsa o tak...
jak u mnie jeszcze 2 dni był spokój to nie panikowałam ale późńiej... kolejne dni.. to już sobie wkręcałam ze moze wody popsute mam i tam dziecko już nie ma sił sobie pływać albo że poowijana pępowiną cała i nie ma jak się ruszć....
wszystko do głowy przychodziło bo naprawdę niewytłumaczalne jest to eby nawet nózki nie wypchnąć przez tyle dni..
a serduszko bijące to dla mnie za mało żeby czuć się pewną że wszystko ok
 
Do góry