reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Ruchy naszych maluchów

reklama
Ironia to zaciskaj mocno nóżki, niech jeszcze mały posiedzi trochę w brzuszku?
Czy to znaczy że masz dziś imieniny?
 
tak :) sprubuje lezec, ale ciezko to wychodzi bo jak leze to boli chwile postoje znow zaczyna i tak w kółko :(
 
zolza no tak w sumie masz rację ale mi do mety został miesiąc równy a to są 4 tygodnie...więc jak te suwaczki liczyć?? Termin mam na 3 - go czerwca...

Jutro kończysz 36 tygodni, prawda? Zostaną 4 do skończenia 40.tyg. - czyli teoretycznego terminu. Jak dla mnie wszystko się zgadza :-)
A przecież wszystko jest podane orientacyjnie, nie wierzę w idealnie dokładnie wyliczony termin ;-)

Ironia, Tobie się nie spieszyło, więc młody mógłby jeszcze posiedzieć trochę ;-) Może tylko trenuje przed Wielkim Wyjściem? :-)
 
zolza dzięki :* Przecież to oczywiste :zawstydzona/y: Ja nie wiem co mi się dzieje ale sama siebie zaskakuję z zanikiem inteligencji i logicznego myślenia w ciąży :zawstydzona/y:

Liczę ,że wszystko wróci do normy po porodzie:szok:

ironia najlepszego :*:*:*
 
zolza dzięki :* Przecież to oczywiste :zawstydzona/y: Ja nie wiem co mi się dzieje ale sama siebie zaskakuję z zanikiem inteligencji i logicznego myślenia w ciąży :zawstydzona/y:

Liczę ,że wszystko wróci do normy po porodzie
:szok:
[/B]

:tak: ja też :-) jest mi strasznie ciężko zebrać myśli, nie potrafię skupić się na książce... o wysławianiu się nie wspomnę :-p
 
Katamisz, Zołza, a ja myślałam, że tylko mnie ta przykra dolegliwość dopadła :D Czasami otwieram lodówkę, żeby wyjąć herbatę albo robię inne niezrozumiałe rzeczy. Czytać już dawno przestałam i zajmuję się tym, co najmniej wymaga u mnie myślenia, czyli szydełkowaniem :) ale ile można ;)
 
reklama
oj u mnie też kłopoty z koncentracją, a pomyśleć, że obrona pracy magisterskiej przede mną, jak ja mam się tego wszystko nauczyć????
 
Do góry