ruchy płodu a temperament maluszka?

[emil_e30]

u mnie też się sprawdziło..moi chłopcy kopali w brzuchu strasznie, jakby chcieli chodzić... po porodzie byli złotymi maluchami, jedli i spali.. ale jak tylko zorientowali się, że istnieje świat poza łóżeczkiem, to dali mi popalić... do dzisiaj łobuzują okropnie... są ciekawscy i to bardzo... wszędzie ich pełno...
teraz w brzuszku siedzi kolejny chłopczyk i wszystko wskazuje na to, że nie będzie różnił się temperamentem od starszych braci

 

[emil_e30]

No cóż ja jestem mamą 6 pociech.Jak byłam w ciąży z każdym z nich,to ruszały się z różną częstotliwością,fal Dunaju na brzuszku nigdy nie miałam.Za to teraz mam najstarszą córcię spokojną,a resztę '' ADHD-owcy'' i pędziwiatry.
Czasami w domu mam niezły sajgon,zwłaszcza,kiedy młodsi chłopcy bawią się w wojnę i wydają różne dźwięki ze swoich gardełek,a mój najmłodszy 21 miesięczny Franulek albo im dokucza,albo płacze jak starsi jego wyganiają.

podziwiam za cierpliwość
ja sama miała czwórkę rodzeństwa i teraz jest super... kiedyś bywało różnie, szczególnie podczas zabaw

 

[marmila]

ja mam tylko siostrę i świetny kontakt z nią, aż szkoda że byłyśmy tylko we dwie, chciałabym żeby mój maluch też miał rodzeństwo

 

[inna_a]

u mnie też się sprawdziło mały w ciąży zachowywał się jak piłkarz nie dawał mi wcale spać, ani dzień i noc już myslałam może ma ADHD czasem to, aż byłam przerażona, gdy kopał i ruszał się pełną parą zaraz miałam jakieś schizy. Mały się urodził jest bardzo silny kopie na maksa szaleje itp.. jest bardzo wymagający i co trochę lubi robić co innego, bo mu się nudzi, a ma dopiero 7 tyg, aż strach pomyśleć , co będzie później...

 

[rossa]

u mnie też się sprawdziło, Ania w brzuszku była bardzo ruchliwa. Cały brzuch mi chodził na wszystkie strony, kopała mnie po wszystkich narządach wewnętrznych. Na jednej z wizyt u gina jak chciał sprawdzić jej bicie serdeuszka tak kopała, że nie można było posłuchać, bo kopniaki zagłuszały. Ale lekarz cierpliwie czekał, aż się uspokoi (20 minut to trwało) i powiedział, że jest bardzo ruchliwym dzieckiem

Dzisiaj też wszędzie jej pełno, wcześnie zaczeła chodzić i mówić. W nocy wybudzała mnie w ciąży, wybudza i teraz - więc od ponad 2 lat nie mogę się wyspać

 

[marmila]

rossa, nie załamuj mnie )) 2 lata! wychodzi na to że muszę teraz jak najwięcej spać, na zapas... no i jestem zdeterminowana żeby mocno angażować męża w opiekę ( on na razie jest bardzo na "tak" więc o tym potencjalnych niedospanych 2 latach nic mu nie powiem Mam nadzieję że nawet jeśli będzie takim wulkanem energii po urodzeniu jakim jest teraz to od czasu do czasu po prostu będzie musiał zregenerować siły Trzymam kciuki za Twój i Ani spokojny sen, niech nawet sporadyczny