reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

rumiane policzki

Ja smaruję Niveą na każdą pogodę i widzę wyraźną poprawę, ale u nas problem się pojawił gdy kaloryfery zaczeły grzać.
Podobno czasem takie rumiane policzki(wyglądające jak polakierowane) i szorstka skóra są objawem alergii.
 
reklama
u nas też rumiano, Oskar ma tak od rodzenia, tzn jak miał jakies 2 tyg to sie zaczęl na polikach a potem to juz cała buzia i główka. oczywiscie natychmiastowa ścisła dieta/moja/ i tak było przez 2msc, az sie wkurzyłam bo nic się nie poprawiało i miałam dosyć gotowanej marchewki i kurczaka :).
zmieniłam lekarkę i okazało się, ze to bakteryjne zapalenie skóry. dostałam masc bactorbal czy jakos tak. rzeczywiscie pomogło, ale dopiero póżniej wpadłam na to, ze to chyba sterydy/ do buzi!!!/
wiecie cos o tej masci. moja terażniejsza pediatra powiedziała, ze sterydów absolutnie nie mozna stosowac do buzi/ i w sumie ma rację/, w kazdym razie od tego czasu nie było juz tak ostrej wysypki, ale Oskar ma juz zawsze wysypane poliki. raz mocniej raz mniej ale to wcale nie znika. juz eliminowałam wszystko co sie da i nic. nie wiem czym tez smarować, bo nic nie pomaga, a ja coraz to nowe wyszukuję. lekarka mi mówi, ze to minie, ale mi sie wydaje, ze to azs tylko w łagodnej formie, bo ma tez w przegubach raczek, pod kolankami, na pleckach i czasami udkach.
juz pisałam w innych wątkach, że od małego uważam ze wszystkim, nie je zadnych alergizujących rzeczy, kapie go w krochmalu i nie uzywam prawie żadnych kosmetyków, i kurde nie wiem co robić.
a teraz w zimie te poliki po wyjsciu na dwór to takie bordowe sie robią, ze wszyscy mi mówia, ze dziecko zmarzło :laugh:
 
No mój też niestety ma alergię :( Czerwone plamy na polikach, szorstkie, do tego suche plaki na nóżkach i rączkach, zaczerwienienia pod kolankami
Nie wiem na co to alrgia. Karmię piersią i do tej pory jadłam dosłownie wszystko. Wojtek ma 5 miesięcy.
Alergia to takie dziadostwo, że może ujawnić się w każdej chwili i dziecko może zacząć uczulać się na rzeczy, na które do tej pory uczulone nie było

Ja już cuda na tą buźkę stosowałam bez rezultatów. Pediatra zalecił maść ze sterydami - Cutivate no i wczoraj posmarowałam. Na razie poprawa marna, a raczej jej brak. Jeszcze 2 dni będę smarować.choć lekarz zalecił 7, ale ja boję się sterydów :-[

Przede wszystkim takie miejsca trzeba wciąż natłuszczać. Ja stosuję Dermobazę, można Lipobazę, Alantan, podobno Tormentiol nieraz pomaga, Bepanthen, ciekłą parafinę
 
U nas też był ten problem i lekarz stwierdził, że to albo atopowe albo łojotokowe zapalenie skóry. przepisał Atecortin przez 5 dni i robioną maść- chyba Eurycyna. Teraz smaruję Oilatum soft i jest dobrze. :)
 
Ja niestety mam ten sam problem. Najpierw ze starszą, a potem z młodszą. Na szczęście u młodszej nie jest tak nasilone.
Ale za to co bylo z Olą? Oczywiście u nas to alergia na białko i pojawiały się takie "śliczne" czerwone, szorstkie plamy. Atopowe zapalenie skóry.
Lekarz alergolog przepisał Jej maść niesterydową ELIDEL i nią można smarować buźkę. W Oli przypadku powrót do "normalności" był niemal natychmiastowy. Co prawda ta maść jest naprawdę droga i jest jej mało w tubce, ale uważam, ze jest bardzo skuteczna. Oli pomogła. Kupowałam ją aż trzy razy.

Ale wiecie co? Jeden lekarz zachwalał tę maść, mówiąc, że to jedyna niesterydowa i bezpieczna maść na tego typu objawy, a inny wypowiadał się o niej źle. Nie zdradził nam oczywiście dlaczego jest niedobra, ale z tajemniczą miną stwierdził, że 'wszystko wychodzi po latach"

I bądź tu mądra... :mad:

Ja w domu zawsze mam pod ręką diprobasę, lipobazę, cutibazę. Jedna lekarka powiedziała mi, że maści z końcówką -baza mogą doraźnie pomóc (ale chyba nie leczą).

To straszne, kiedyś dzieci nie chorowały tak na alergię. Ach, do czego zmierza ten świat..., co jeszcze w przyszlosci będziemy zjadać w zwykłych wydawałoby się produktach, czym oddychać... :mad:
 
AgnieszkaM pisze:
No mój też niestety ma alergię :( Czerwone plamy na polikach, szorstkie, do tego suche plaki na nóżkach i rączkach, zaczerwienienia pod kolankami
Nie wiem na co to alrgia. Karmię piersią i do tej pory jadłam dosłownie wszystko. Wojtek ma 5 miesięcy.


U mnie było tak samiutko. Okazało się, że to AZS (uczulenie na białko). Więc mama ścisła dietka a dzidzia smarowany była calutki maścią cholesterolową (robioną)a na zmiany chorobowe (już stare) Laticort - sterydy niestety, ale tylko przez 4 dni i pomogło. Teraz jest już dobrze ale trochę muszę uważać z tym co Krzysiowi podaję do jedzenia.
Profilaktycznie bużkę smaruję mu na noc jeszcze maścią cholesterolowa, a gdy wychodzimy na dwór używam "sopelka" firmy FLOS-LEK.
 
reklama
najlepiej z takimi dolegliwosciami zglosic sie do lekarza - moze wydawac sie blache ale lepiej dmuchac na zimne

pozdrawiamy
 
Do góry