reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

SAME dobre wieści

reklama
Heksa, wielkie gratulacje! Dobrze, ze dzidzia zdrowa! To najwazniejsze! Taki wielki kamien z serca, super!!!
 
Cześć dziewczyny, jestem tutaj nowa na forum, nie miałam odwagi żeby się zalogować żeby nie zapeszyć zwłaszcza po przejściach z ostatnią ciążą. Pierwsza ciąża okazała się pustym jajem płodowym w 12 tygodniu, dostałam krwawienia i wylądowałam w szpitalu na zabiegu, a termin na pierwsze USG miałam na następny dzień, wszystko to stało się w sierpniu 2007. Bardzo się cieszyłam że będę miała dzidziusia a tu taki szok. W tej ciąży jestem od razu na Duphastonie bo pojawiło się krwawienie w 3 tygodniu, cały czas się fatalnie czułam, wymiotowałam, bóle głowy i ogólnie masakra, a do tego w święta przeziębienie i temperatura 39 stopni.

Dzisiaj miałam pierwsze USG, bardzo się bałam, jak nigdy w życiu, a tu słyszę wiadomość od gina "...jaki ładny dzidziuś, podskakuje i jest bardzo ruchliwy, nawet ruszał rączką...", jestem bardzo szczęśliwa z takiej informacji i obiecuję że będę teraz tutaj stale zaglądać, trzymajcie się dziewczyny, wszystko będzie dobrze.

Uff ale się rozpisałam, sorki.
 
Sea witaj, fajnie, że jestes z nami. Super, że widziałaś swoje maleństwo. Ja jutro mam USG i umieram ze starchu po moich wszystkich przejściach w tej ciąży.
 
reklama
Sea witaj, fajnie, że jestes z nami. Super, że widziałaś swoje maleństwo. Ja jutro mam USG i umieram ze starchu po moich wszystkich przejściach w tej ciąży.


Mamusiasynusia trzymam za Ciebie kciuki, wiem co przeżywasz bo sama wczoraj przez to przechodziłam ale wiem że po burzy przychodzi słońce i tak było w moim przypadku i z całego serducha wierzę że będzie u Ciebie wszystko w porządku.
 
Do góry