reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Samotność w Ciąży

Angela2345

Początkująca w BB
Dołączył(a)
5 Listopad 2019
Postów
15
Witam, pisałam już wcześniej na forum o swojej niestety samotnej przygodzie w ciąży. Obecnie jestem w 20 tyg ciąży wiem ze maluszek jest chłopczykiem ❤️ I ma się dobrze. Natomiast chciałabym się dowiedzieć czy są tutaj również kobiety które przechodzą przez ciąże same? Bo ich partner je zostawił? Bądź z innych powodów życiowych? Pozdrawiam..
 
reklama
Mnie też partner powiedział że ta ciąża to raczej pomyłka i zostawił w czwartym miesiącu. Teraz moja córeczka ma pół roku i ja jestem przeszczęśliwa z bycia mamą ale emocjonalnie to było niesłychanie trudne. I został mi wstręt do facetów mimo że chciałabym mieć rodzinę i następne dziecko, ale za bardzo się boję że ta sytuacja się powtórzy. I trudno jest być samotną matką. W każdym razie nie jesteś jedyna ;)
 
Najgorsze w tym jest to że należy mi się tylko macierzyński i 500 plus żadne rodzinne dodatek dla samotnej matki ani nawet jakbym miała posadzić o alimenty i on by nie płacił to mi się nie należą w dodatku urlop wychowawczy jest bezpłatny a to wszystko dlatego że mam minimalna krajową i dochód na osobę mi przekracza ... Masakra co z tego że najniższa krajową rośnie szkoda tylko że kryteria dochodowe się nie zmieniają. Wychodzi na to że jak myślałam że posiedzę z dzieckiem 3 lata i pośle do przedszkola wtedy i do pracy to chyba będę musiała po roku dać do żłobka i pracować tylko po to by żłobek opłacić dziecko wykarmić i utrzymać siebie... Już mnie to przeraża
 
Jestem samotną matką od samego początku. Nie chcę pisać jak do tego doszło, to już nie ma znaczenia. Synek ma ponad 3 m-ce, ja mam masę wątpliwości jak sobie poradzę, jak mu wyjaśnię brak taty, czy ogarnę z pracą bo na wychowawczy nie mogę sobie pozwolić z kredytem. Lekko nie jest
 
Dokładnie, też się zastanawiam co powiem córce o jej tacie bo to jest taka historia że sama wolałabym zapomnieć...no a coś powiedzieć trzeba. Ze żłobkiem to wydaje mi się że jako samotne matki mamy pierwszeństwo do żłobków państwowych więc to nie będzie taki duży wydatek no ale jednak będzie.
Ja się natomiast boję w ogóle sprawdzać czy mam jeszcze szanse wyjść za mąż czy będzie tylko: a, masz dziecko? No to miło było poznać. Będę się czuła jak ta gorsza albo że moje dziecko przeszkadza. Masakra.
 
Mam dokładnie to samo... czytając komentarze w sieci nawet nie próbuję myśleć o ewentualnym związku kiedyś tam. Jakby posiadanie dziecka robiło ze mnie człowieka drugiej kategorii, a przecież życie układa się różnie, ja takiej sytuacji nie planowałam. W tej chwili nawet znajomych odstraszam, a gdzie tu o czymś więcej marzyć
 
Dokładnie, w sieci to tak brzmi jakby się było drugiej kategorii, że samotna matka chce tylko pieniędzy, że z samotną matką to nigdy bo wychowywać cudze dziecko i bla bla bla...ale nie chcę sprawdzać jak jest w rzeczywistości. Co do znajomych to na szczęście są, ale ja się czuję gorsza przy tych szczęśliwych rodzinach i z takim wiszącym w powietrzu pytaniem: a co się stało z twoim mężem? A ci co nie mają dzieci to generalnie bawią się z córką i mnie wspierają i to jest super ale że sami nie mają dzieci więc nie do końca rozumieją jak to jest być rodzicem czy samotnym rodzicem.
 
reklama
Dokładnie, też się zastanawiam co powiem córce o jej tacie bo to jest taka historia że sama wolałabym zapomnieć...no a coś powiedzieć trzeba. Ze żłobkiem to wydaje mi się że jako samotne matki mamy pierwszeństwo do żłobków państwowych więc to nie będzie taki duży wydatek no ale jednak będzie.
Ja się natomiast boję w ogóle sprawdzać czy mam jeszcze szanse wyjść za mąż czy będzie tylko: a, masz dziecko? No to miło było poznać. Będę się czuła jak ta gorsza albo że moje dziecko przeszkadza. Masakra.
Dziewczyny, myślę że każda z was ma szansę kiedyś na nowy, dobry związek [emoji846] znajdzie się kiedyś ktoś kto pokocha i was i wasze dziecko.
Wiem że brzmi to jak banalne pocieszenie ale jestem tego doskonałym przykładem więc wiem co mówię [emoji846]
Powodzenia wam wszystkim [emoji257]
 
reklama
Ja jestem samotna mamą 1.5 rocznej córeczki, za dobry miesiąc (oby!) dołączy do nas synek. Niestety tatuś zdezerterował bo miał inne priorytety w życiu. Nie będę Cię czarować ze jest ok bo jest ciężko. Ale my kobiety jesteśmy silniejsze od tych "tatusiów" i damy radę dla dzieci 💪 jeśli chcesz możesz na priv napisać :)
 
Do góry