reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Sen maluszkow

nati- u nas podobnie jest, więc ja rzadko z małym śpię bo skacze po mnie i fikołki robi, a Olka mi zawsze spała jak ją brałam, współczuję ci nie wyspania, ja jak mam takie nocki to potem łażę cały dzień zła jak osa.
Onesmile- może to taki jednorazowy wybryk, u nas tak raz było też nie spał z 4 godziny, wył, Olkę obudził, tłukł się w wyrze u nas, i w końcu padł ok 4 nad ranem, ale się już nam taka długa nocka nie powtórzyła, w sumie teraz śpi ładnie, budzi się na chwilkę w nocy tak do 3 razy, ale zaraz usypia, tylko nad ranem nie chce i od 5 kursuje mi między poduszkami. Oby wasza nocka była przespana cała przez Pawła.
 
reklama
Onesmile masakra! Oby to się nie powtórzyło!!!
Kroma ale to Wy standardowo od 5 nie śpicie??
A z tym byciem złym jak osa po niewyspaniu to w końcu mnie ktoś rozumie ;-) Chociaż ja generalnie teraz narzekać nie mogę. Nie jestem przemęczona, bo nie mam czym.
 
U nas wczorajsza nocka była naprawde super, zresztą jak kilka poprzednich :-) Za to dzisiejsza to jakas masakra, normalnie brak słów ... :baffled:

Obudził się ok.1 i nie chciał spać, jak się położyłam z nim to się kręcił, wiercił, wchodził na mnie i w ogóle był bardzo uradowany i rozbrykany, więc włożyłam go do łóżeczka i wyszłam z pokoju. Dużo płaczu było. Ja raczej usnęłam przed nim. W każdym razie min.2h były wycięte z nocy.
własnie opisałas moja dzisiejsza noc :szok: jedyna różnica jest taka że Patryk obudził sie o 2 :eek:

Ciekawe co się wydarzy tej nocy :confused::ninja2:
 
Roxannka no to oby się nie powtórzyło!

A moje dziecko od kilku dni wymusza na mnie dziwny rytuał ;-)
On pije mleko przed spaniem na moich kolanach, no i zwykle tak trochę zostawia, odpycha butelkę, wkładam mu smoka i wkładam do łóżeczka.
A od kilku dni włożony po tym do łóżeczka płacze domagając się, żebym mu tę resztkę mleka dała w łóżeczku ;-) Wypija i idzie spać ;-)
 
Nat mój Kubuś tez tak miał kiedyś z tydzień czasu zadał dokarmiania reszta mleka w lozeczku przeszło mu juz zjada wszystko odrazu a jak nie zje to juz znaczy ze finito
 
RENATA może Borysek na razie próbuje jak to jest z tymi przesypianymi nockami i niedługo Cię zaskoczy tym, że będą już standardem? ;-) ja ostatnio na sen narzekać nie mogę a wręcz mam go w nadmiarze :-) Alicja po okresie pobudek i lamentów przeszła w fazę "śpię od 19 do 8" :shocked2: ale za to z dzienną drzemką mam problem, gdyż np. dzisiaj spała całe 20 minut a to i tak po 30min. ryku i buntu, że "ona nieeeee" :cool: a wczoraj wprawdzie spała dłużej ale usnęła nam gdzies ok 14.30 co też jest mi nie na rękę :confused2::eek::-(
 
Ojej dziewczyny, współczuję okropnych nocek :-( U nas od ostatniej tragicznej nocy mamy spokój. Co prawda młody codziennie jest faszerowany nurofenem, ale mimo bolącego siusiaczka, napadów kaszlu i duszności, przesypia całe nocki. Dzisiaj z powodu temperatury zdrzemnął się dwa razy w dzień. Miałam obawy kiedy pójdzie spać (spał od 8:00 do 10:00 a potem jeszcze od 15:00 do 16:30), ale na szczęście bezproblemowo padł normalnie, czyli przed 19:00 :tak:

Onesmile długo już wam się ciągną te nocne pobudki? Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale wydaje mi się, że od baaardzo dawna nie miałaś "normalnej" nocy :no:

Makuc dlaczego jest ci nie na rękę spanie o 14:30? Za późno dla Alicji?

Natuś najważniejsze, że po wypiciu idzie spać :happy2: Mój dla odmiany butlę wypije tylko na spaniu. W ciągu dnia albo wieczorem nie ruszy mleka. Nie wiem dlaczego tak ma :no:
 
ANIAWA bardziej o mnie chodzi :sorry2: pracuję w domu i w momencie, kiedy Alicja nie idzie spać albo idzie po 14 to mam ogromy problem z opanowaniem i jej i wszystkich spraw pracowniczych :eek: a znowu nie możemy sobie pozwolić póki co na to, żebym ją na kilka godzin do jakiegoś klubiku oddawała, więc w sumie jestem w kropce. Dziwi mnie tylko to, że ona jest najpóźniej o 12 tak zmęczona, że ledwo chodzi, ziewa, kładzie się wszedzie gdzie popadnie, przysypia mi na kolanach, a odłożona do łóżeczka uskutecznia taki bunt, że aż strach. W nocy chodzi spać nawet bez jednego maiuknięcia, więc mam niezłą zagadkę odnośnie tej sytuacji. W dzień zasłaniam jej rolety więc w pokoju w którym śpi jest półmrok, nic jej nie rozprasza, wszystko jest tak jak podczas wieczornego pójscia spać a i tak się buntuje.
 
reklama
Do góry