reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2007 - wątek ogólny

Witam.
Pisze z daleka. Jestem teraz w 16 tygodniu ciazy (liczac od okresu ostatniego). To moje pierwsze dziecko, z bliskich (rodziny) mam tylko przyszlego meza kolo mnie a to tez jego pierwsze dziecko, wiec czasami jestem troche pogubiona w tym wszystkim co sie dzieje dookola. Mama pomaga przez gg ile sie da, ale to nie to samo...

USG mam na kazdej wizycie, ale mam klopoty komunikacyjne - lekarz sie mnie wstydzi bom nie japonka, wiec niewiele ze mna rozmawia niestety. Mowi tylko, ze wszystko ok i kaze dbac o siebie i jesc madrze. Wiec mam dwa zdjecia Malucha w szufladzie ale nie wiem ile wazy ani nic takiego...

Ostatnio mialam bole w podbrzuszu silne i trwajace caly dzien. Zadzwonilam, pojechalam, zrobili mu USG, Maluch zdrowy, gimnastykuje sie, nie przejmuje niczym i nie ma pojecia co sie ze mna dzialo przez ten caly dzien. Ale niech mu bedzie <lol>
Dostalam leki, pewnie rozkurczowe (nie znam sie na japonskich lekach nawet jesli umiem przeczytac nazwe), mam sie lenic (lezec, siedziec, nie sprzatac, nie prac itp.) i obserwowac co dalej. Ale wierze, ze bedzie dobrze. :D:D:D

Malucha nazywam Maluchem bo jakos do niego pasuje a od 2 mcy jestem swiecie przekonana (nie wiem dlaczego ale tak jest), ze to bedzie chlopiec. :D
 
reklama
Tym razem ja witam nową mamusię. A myślałam ze będę ostatnia i tak nieśmiało się tu wpisałam.
Soh, faktycznie z daleka piszesz. Nie martw sie musi być wszystko dobrze.
Ale dziewczyny się rozgadały, a ostatnio takie pustki były, że zastanawiałam się co się dzieje. Ciesze się bardzo że u Was wszystko dobrze się układa. Ja na początku też miałam często robione usg i też jestem w "grupie ryzyka", tzn też mam ciąże zagrożoną, ale mam nadzieję ze to tylko na papierku:tak:.
Następne usg mam dopiero pod koniec marca, tak między 20 a 22 tyg. Mam nadzieję ze też będę miała możliwość zobaczyć jak bobas fika i bawi się rączkami, ale powiem wam że na poprzednich usg był tak ruchliwy że za każdym razem był kłopot żeby cokolwiek zmierzyć.
Na ostatnim było już ładnie widać dłonie(tak twierdził lekarz :-), bo ja tam dużo nie widziałam). Jedną fotkę taką ładną się udało strzelić, że mąż zażyczył sobie żeby mu ją do portfela włożyć.
Mam nadzieję że to na stałe sie taki ruch zrobił!!! Trzymajcie się cieplutko
 
Witamy SOH :):-)

Źle mi jakoś się dzień zaczął, mam takie jakieś głupie myśli, że wyjechałabym gdzieś, a konkretnie to nad morze
(tak tak w zime nad morze). Zostawiłabym wszystkich i wszystko i świety spokój bym miała, tak jakoś dziwnie
potrzebuję samotności. Nie wiem jak ja wysiedze te 8 godzin w pracy, chyba zaczynam sie użalac nad sobą... Po
prostu tak mi źle, nie wiem co mam ze soba zrobić, ryczeć mi sie chce, jeszcze żeby był jakis konkretny powód...
ale tak bez celu...
 
Cakiem to normalne Viviana:-D Tak to bywa,hustawki nastrojow itp:-) Mnie na razie omijaja jak i inne typowo ciazowe dolegliwosci:tak:
witamy serdecznie nowa mamusie z japonii:-) Moja dobra kolezanka w styczniu sie tam przeprowadzila(to tylko tak na marginesie;-) )
 
Soh witaj .

Co do mnie to wczoraj poczułam kopniaki(mocno powiedziane hehe).Pewnie juz wcześniej kopało tyle tylko , że prawie wcale nie leżę, a idąc spac przykładam głowę do poduszki i dosłownie w parę sekund śpię, więc niby jak miałam czuc. Wczoraj położyłam się wcześniej , bo dziecię też wcześniej usnęło i chwilę leżałam robiąc rozliczenie domowego budżetu i chyba się to szkrabowi nie za bardzo spodobało (znaczy ten laptop na brzuchu).
Co do mnie to łożysko się podniosło , ale nie napisałam wam wszystkiego, szyjka skróciła mi się do 1cm i pojawiło się rozwarcie też 1 cm. Dostałam skierowanie do szpitala ,ale nie poszłam , poniewaz skonsultowałam to z drugim lekarzem i położną i usłyszałam , że przy tym łożysku nie zakłada się szwu, ponieważ grozi to naderwaniem i odklejeniem się łożyska. Z lekarzem jestem umówiona , że przy jakimkolwiek plamieniu (nawet jedna kropla krwi)idę do szpitala bez żadnych dyskusji. Narazie jestem dobrej myśli, bylebym tylko dociągnęła jakieś trzy miesiące jeszcze i mogę rodzi , a skoro to rozwarcie na tym etapie już jest to pewnie szybko pójdzie. O ile łożysko się jeszcze trochę podniesie to urodzę sama. I o to najbardziej mi chodziło. No może nie o to rozwarcie , ale wszystko jest na dobrej drodze.
 
Ja mam wizyte 7 marca, usg bede miec dopiero pewnie na poczatku kwietnia, mam nadzieje dowiem sie jakiej płci jest bobas, Magda25 u mnie tez problem z łozyskiem ale tez jestem dobrej myśli, pusto tu jakos....
 
witam
mam 14 miesięcznego Krzysia. bardzo bym chciała do ciebie dołączyć bo też staramy się odrugiego bobaska. niestety mi się nie uda na sierpień:-D :-)
a uwież mi że bardzo bym chciała,
pozdrawiam i życzę miłych chwil z brzuszkiem;-) :tak: :tak: :tak: :tak: :tak: :tak: :tak: :tak: :tak:
 
reklama
A to znowu ja. Jak tak siedzę w domku to mi sie strasznie nudzi i często tu zaglądam:-).
Z tego co czytam to wszystkie bardzo chcecie poznać pleć dziecka. Ja się nad tym zastanawiam, chyba bym wolała zdrową "niespodzianke". Tyle że mój mąż chciałby chyba wiedzieć, no i jak to pogodzić:laugh2:. Jak on się dowie, to na pewno się wygada przy jakiejś okazji, niechcący oczywiście.
Od którego tygodnia można poznać płeć? Wiem że musi sie bobas dobrze ustawić żeby było coś widać, ale mój się tak kręci że można go ze wszystkich stron podpatrzeć.
 
Do góry