reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Sierpień 2007 - wątek ogólny

Sylwia no to maly sie rozbrykal!!

A z tym tescikiem tylko ja nie wiem co to za data ma byc, poczecia czy terminu porodu, bo jesli porodu to wychodzi syn:-D a jesli poczecia to corka:tak:, a wiec chyba to ta data porodu:eek::-D:-D:-D:-D:-D

Te gierki sa takie nieprawdziwe tak czy siak, ale wciagaja czasami jak sie tak je oglada z braku zajecia czasami:-D
 
reklama
Ważne jest też kiedy doszło do zapłodnienia. Ile dni od jajeczkowania. W męskich XY, X zyją dłuzej ( 2-3 dni przed owulacją) Y natomiast mają większą siłę przebicia ( dzien przed lub dzień owulacji). U mnie wszystko wskazuje na synka. Może w piątek juz sie dowiem:-)
 
No to ja tez w piatek, mam USG 3D. Cos mi sie zdaje i o ile sobie dobrze przypominam to ktores dziewczyny tez maja w pitek wizyty u lekarzy i USG? Naur, ty ?? trzymam kciuki za wszystkie, zeby bylo dobrze:tak:
 
Ola ja tez ide w piątek,po 12 odbiore wyniki morfologii i potem idziemy do gina :-) nie moge sie juz doczekac.
a co do tego jak sie dowiedzialam o ciązy...wcale sie nie staralismy o dzidziusia,mowilismy ze jak bedzie to bedzie a jak nie to poczekamy,no ale okres spoznial sie o tydzien wiec polecialam kupic test,jak zobaczylam 2 kreski to bylam w szoku :szok: i nie moglam uwierzyc,strasznie sie ucieszylam...ale ze ja niedowiarek jestem,od razu polecialam do pierwszego ginekologa jaki wtedy przyjmowal,kobiecina mnie zbadala i stwerdzila ze prawdopodobnie TAK,oczywiscie mi to znowu nie wystarczylo to jej "prawdopodobnie" i powiedzialam ze chce wiedziec na 100%,wiec przepisala mi na badanie krwi i hcg (tak chyba sie to nazywa) wiec polecialam jeszcze szybko do szpitala,pobrali mi krew i mialam czekac do godziny...wiec czekałam...gdy zobaczylam wynik juz wiedzialam,ale polecialam spowrotem do kobieciny i ona potwierdzila na 100% no to ja wtedy wyparzylam,polecialam do sklepu bobas i zakupilam sliczne biale skarpeteczki,zapakowalam je do ladnego pudelka,przyjechalam do domu i wreczylam pudelko mojemu Arturowi,ktory jak jje otworzyl to zaniemowil i najpierw powiedział "zarujesz?" a pozniej sie ucieszyl..ehh bede to pamieac do konca zycia:tak: no dobra bo sie rozpisalam...:-)
 
To tak po kolei:
Byłam w poradni diabetologicznej, odebrałam wyniki. Na razie wszystko jest ok. Poniewaz to już czwarta ciąża i jeszcze inne rózne obciązenia to za trzy tygodnie musze badania powtórzyć. Ale i tak mi ulżyło :tak:

Ola ja juz też gdzies ten tescik widziałam - i jak nic wychodzi mi córa :-) 26 kwietnia mam USg - ciekawe czy się dowiem kto się ukrywa w moim brzuszku ;-)

Co do wyprawki do szpitala to z doświadczenia powiem tak - majtki jednorazowe sa super. Podpaski - przeważnie w szpitalu dają lignine i warto ja uzywac bo jest przewiewna choć z drugiej strony bardzo się przykleja. A jesli chodzi o podpaski to oczywiście te grubsze, duże i przewiewne. Co do wkładek laktacyjnych to ja akurat nie potrzebowałam, uzywałam ich dopiero w domu (nawał pokarmu jest dopiero w 3 dobie) ale mozna sobie w razie czego zabrać. Tak samo jesli chodzi o staniki ciążowe - to już indywidualna sprawa i wygoda. Poza tym wiadomo z dwie koszule nocne, dokumenty, kosmetyki. Na branie prysznica lepiej się nie nastawiać. Przez pierwsze 12 godzin i tak nie powinno się wstawać, a poza tym nie można brać od razu prysznica. Lepiej sobie zostawić tę przyjemność na powrót do domu pod okiem kogoś bliskiego.
Jeśli chodzi o ciuszki. Obecnie dzieci rodzą się raczej duże - więc rozmiar 62 i to niezbyt dużo bo dzieciątko w pierwszych miesiącach naprawdę szybko rośnie. A to, że przy wyjściu ze szpitala dziecko się topi w rzeczach to się nie przejmujcie, za chwilę ze zdziwieniem zauważycie, że dziecko już się w tych rzeczach nie mieści :-) Dobrze mieć jakiś kocyk lub rożek.

Jeszcze kilka porad po porodzie. Jeśli nie popękacie lub Wam nie natna krocza to się cieszcie - po 1 dobie będziecie mogły normalnie chodzić. Dla pozostałych radze się zaopatrzyć w rumianek lub Tantum Rosa. W domu wietrzyć krocze i stosować okłady bądź z rumianku bądź z Tantum - szybciej się goi.

Jak macie jeszcze jakieś pytanka to śmiało :-)
 
Ja się najpierw pochwalę - mój mąż wkońcu poczuł kopniaczka :-). Był bardzo zdziwiony że to tak mocno czuć - a mówię mu że to dopiro początek.

Następna sprawa - ja byłam przeciwna staniczkowi do szpitala, ale dziewczyny pisały, że im się pokarm lał i musialy wkładek używac, więc wtedy potrzebny jest. Czytałam tez że w niektórych szpitalach położne zalecają, a wręcz wymagają chodzenia w staniczku 24 godziny na dobe. To dlatego że podobno często jak sie nie nosi staniczka, to robi sie stan zapalny, ponieważ zatykają sie kanaliki pod ciężarem cycuszków :-D. Ja wolę tego unikać, nie wiem ile w tym prawdy, ale nie chcę cierpieć :szok:
 
Hej!;-)

Jestem mamą grudniową06r. Piszę do was dlatego że sama urodziłam się w sierpniu:-) dokładnie 8go. Przejżałam wasze terminy i nie ma żadnego bobasa ktory narodzi sie tego dnia ale to nic:-) Sierpien to wspanialy ciepły sloneczny miesiąc! Życze wam szczesliwego i bezbolesnego rozwiązania dziewczyny. I pozniej juz tylko szczesliwego macierzynstwa:tak:

pozdrawiam was!! Dbajcie o siebie:happy:
 
reklama
HEJ GRUBE RUSAłY:-). Ja dziś świętuje 10 ROCZNICę śLUBU:-D (cynowe gody)hihihi
Zaraz jadę zrobić morfologię, jutro mam wizytkę.
Patrzcie jaki śmieszny brzuchal
 
Do góry