Ja przy Julce takich jaj nie miałam, bo nie miałam wcześniej skurczy, tylko kilka przpowiadających a potem to juz porodowe. Tylko przy porodzie szyjka mi się nie chciała rozwierać, trwało to 12h, więc juz wtedy oporna była.
A teraz to ja już nie wiem!
Narazie i tak nic nie przyspieszę, bo jeszcze wolę tydzień nosić, w razie gdyby ten termin dalszy był właściwszy, a za tydzień też będzie już donoszona. I wtedy wezmś się za spacery, ćwiczenia, sexy i inne. Jeśli do tej pory nie zwariuję!!
Gosia nie życzę Ci tego, mam nadzieję że chociaż Tobie sie cokolwiek rusza.
Raabit czasem pierwszy pokarm dopiero po porodzie się pojawia. Ale jeżeli cc masz to może być trudniej niestety. A laktator masz? Bo to pomaga zbudować laktację.