reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2009

Rubi piesek śliczny.
Ja tylko napiszę, że pogoda względna +17stopni, także się Iwonko wycieczką córki nie przejmuj;)
Dziecko mi właśnie wstało i bączka puściło(hihi), także mykam poodkurzać i na jakiś spacer się z nią wybrać;)
Miłego dnia!
 
reklama
Rubi piesek śliczny.
Ja tylko napiszę, że pogoda względna +17stopni, także się Iwonko wycieczką córki nie przejmuj;)
Dziecko mi właśnie wstało i bączka puściło(hihi), także mykam poodkurzać i na jakiś spacer się z nią wybrać;)
Miłego dnia!
moja tez właśnie wstała,a spacerku zazdroszcze
u nas +7 tylko i kapato
 
no to pospalismy juz
Adas po drzemce nowej weny do raczkowania dostał, ale i tak najfajniejsze jest wspinanie sie na meble
Dziewczyny- a siadanie tez jest takie wazne dla integracji sensorycznej?? bo tego mojego synka siadanie wogole nei interesuje, chyba ze klapnie na pupe ze wstawania
Andariel- Adas podnosil dupke, kiwal sie na kolankach i nie mogl zalapac jak zrobic zeby sie przesunac do przodu to sama przed nim raczkowalam pokazujac i troche rece mu przesuwalam az zalapal w koncu
Mju- no ja jeszcze nei w Krakowie, dopiero od czerwca z Adasiem dolaczamy do mojego meza, narazie naduzywamy goscinnosci mojej mamy
Magda- na spacerek nad Wislaj jestem jak najbardziej chetna, jak juz sie rozpakuje to dam Ci znac, jeszcze musze telefon zakupic bo nie mam, ale za co jak konta w banku tez nie mam he he
 
moje starsze obie nie raczkowały i obie b.dobrze sie uczą

ale chciałam zapytac w takim razie jak rozwiajać integracjie sensoryczną??moja Gabi miała jako dziecko z napieciem miesniowym,niby potem przeszło,miała szpotawosc kolan i stóp ponoc przeszło,ale jest jedno ale i niewiemy jak jej pomóc
chodzi własnie o ten nieszczęsny wf
mała ma kłopot z bieganiem,biega ale powoli,skakać na skakance nie potrafi i jeszcze kilku innych rzeczy nie umie,ale byłam z nią u fachowca i on nie widzi problemu,a ja widze
moze wy mi pomozecie???plissss

Piwonia ;-) Twoja Gabi ma to samo co ja ;-)
u Jaśka zaburzenia integracji sensorycznej zdiagnozowała pani psycholog... (w ten sposób dowiedziałam się co ze mną nie tak :-);-))

pewnie macie Poradnię Psychologiczno - Pedagogiczną... zadzwoń i umów się z psychologiem :-)
jak juz pisałąm - nie ma uniwersalnego zestawu ćwiczeń :-(
 
MJU pisze:
..
A poza tym, to ja z tego obozu co uważa, że trzeba zrobić WSZYSTKO, żeby dziecko raczkowało i żeby jego rozwój przebiegał harmonijnie. Moja siostrzenica ma problem z dysgrafią i matematyką - pierwsze pytanie psychologa: "czy raczkowała?" No nie raczkowała - to było 11 lat temu i pamiętam jak dziś jak się wszyscy cieszyliśmy, że Ania taka spryciula od razu na nogi poszła - szkoda, że wtedy nie było takiej świadomości jak teraz - pewnie mała rehabilitacja i by było ok. A teraz trzeba dziecku "organizować" na nowo całą integrację sensoryczną

No do końca się zgodzę z tym co mju piszesz. Nie uważam ze dziecko które nie raczkuje może mieć potem jakieś problemy. jestem tego żywym i dużym przykładem. Pięciu sekund nie spędziłam na raczkowaniu a problemów z matema ani z pisaniem nie miałam. I jeśli dziecko nie chce raczkować to zmuszanie go do tego chyba nie ma większego sensu. Może się mylę. W każdym razie gdyby moja Tosia nie raczkowała to nawet mi by do głowy nie przyszło, żeby iść z nią na rehabilitacje.

Ja też się nie zgodzę z Mju :-), a zgodze się z Zulejką Moja siostra nei raczkowała, a świadectwa z czerwonym paskiem od samego początku. Teraz studiuje i panienka jest najlepsza na roku :-).


Idę poczytać dalej bo potem wszystkiego zapominam :-). Bede edytować :-)

Doczytałam jeszcze co napisała Rubi i tu tez mogę powiedzieć o mojej siostrzyczce (zaczynam już myśleć że ona jest chyba wyjątkiem :p) Kasienka moja nie miała nigdy problemu żadnego. Chodziła na tańce, balet, gimnastykę i wszędzie wszystko wychodziło jej perfekt.
Ja czytała też zanim urodziłam Oli i jak już była, ze każdy etap w życiu dziecka jest bardzo ważny i w ogóle i wszyscy się tego trzymają strasznie, ale na przykładzie siostry wiem, ze jak dzieciak przeskoczy to tez nie ...
Mam nadzieję, ze nie namieszałam, bo 1000 minut na sekundę...

Jak na razie Oliwia idzie książkowo ze wszystkim i zobaczymy co z niej wyrośnie :-)


Zazdroszczę 17+ u mnie zimnica, ale nie pada wiec na spacerek dziś pójdziemy :-)
Na pare dni zniknę z pisaniem, ale wieczorkiem postaram się wpaść i poczytać :-)

 
Ostatnia edycja:
Piwonia ;-) Twoja Gabi ma to samo co ja ;-)
u Jaśka zaburzenia integracji sensorycznej zdiagnozowała pani psycholog... (w ten sposób dowiedziałam się co ze mną nie tak :-);-))

pewnie macie Poradnię Psychologiczno - Pedagogiczną... zadzwoń i umów się z psychologiem :-)
jak juz pisałąm - nie ma uniwersalnego zestawu ćwiczeń :-(

byłysmy tez i ona tez nie widzi problemu,wiec to zostawilismy na dłuższy czas,ale widze,ze czasami jej to przeszkadza w szkole
 
dzień dobry :)
Moj (jeszcze) nie raczkujący syn właśnie drzemie, więc mam chwilkę, żeby cos napisać...
Odnośnie raczkowania, oglądałam jakieś 2 tyg. temu na tnv style program ("m-dzy nami rodzicami"), i wg. tezy, jaka głosili goście programu (lekarz pediatra i psycholog), dzieci powinny raczkować, a jeśli nie nastapi to przed ukończeniem uwaga: 9ego miesiąca życia będzie to oznaczało, że takie dziecko (i tu powiedziane było z cała stanowczością:eek:) BĘDZIE MIAŁO duże problemy w szkole, etc. :confused: I powiem szczerze, że trochę mnie ten temat rozbił, bo jakby nie patrzec Tomek 10 miesięcy właśnie skończył, a do raczkowania się dopiero przymierza:eek:
Może gdybym wczęsniej dowiedziała się o tym, aby z nim ćwiczyć to raczkowanie, to mały by juz śmigał na czworakach, no ale juz po ptokach. W ogóle to musiałabym się cofnąć o jakieś 8 miesięcy, kiedy to zaczęło się ulewanie, które to właśnie zakłóciło nam cały schemat
rozwoju motorycznego, bo każda próba podniesienia Tomka do zwykłego odbicia kończyła się mega cheftem, o kładzeniu na brzuszku juz nie wspomnę:-( Tak więc przygodę z brzuszkowaniem rozpoczęliśmy dopiero, jak mały miał 6 mcy:wściekła/y::zawstydzona/y::-(
I mam nadzieję, że to opóźnienie da się nadrobic, i nie będzie to rzutowało na przyszły rozwój mojego dziecka, tak intelektualny jak i sensoryczny...
Żałuję, że nie mogę się dowiedzieć, czy ja jako niemowlę raczkowałam, bo moja Mama niestety zmarła, a tato po prostu nie pamięta, ale mogę powiedziec, że w szkole nigdy problemów nie miałam, a jeśli juz to wynikały tylko z lenistwa hihihi :-p gimnastyka, gra na pianinie, i inne tego typu rzeczy nigdy nie sprawiały mi problemu. Więc jeśli jednak nie raczkowałam, to nie jest źle :-p
 
dzień dobry :)
Moj (jeszcze) nie raczkujący syn właśnie drzemie, więc mam chwilkę, żeby cos napisać...
Odnośnie raczkowania, oglądałam jakieś 2 tyg. temu na tnv style program ("m-dzy nami rodzicami"), i wg. tezy, jaka głosili goście programu (lekarz pediatra i psycholog), dzieci powinny raczkować, a jeśli nie nastapi to przed ukończeniem uwaga: 9ego miesiąca życia będzie to oznaczało, że takie dziecko (i tu powiedziane było z cała stanowczością:eek:) BĘDZIE MIAŁO duże problemy w szkole, etc. :confused: I powiem szczerze, że trochę mnie ten temat rozbił, bo jakby nie patrzec Tomek 10 miesięcy właśnie skończył, a do raczkowania się dopiero przymierza:eek:
Może gdybym wczęsniej dowiedziała się o tym, aby z nim ćwiczyć to raczkowanie, to mały by juz śmigał na czworakach, no ale juz po ptokach. W ogóle to musiałabym się cofnąć o jakieś 8 miesięcy, kiedy to zaczęło się ulewanie, które to właśnie zakłóciło nam cały schemat
rozwoju motorycznego, bo każda próba podniesienia Tomka do zwykłego odbicia kończyła się mega cheftem, o kładzeniu na brzuszku juz nie wspomnę:-( Tak więc przygodę z brzuszkowaniem rozpoczęliśmy dopiero, jak mały miał 6 mcy:wściekła/y::zawstydzona/y::-(
I mam nadzieję, że to opóźnienie da się nadrobic, i nie będzie to rzutowało na przyszły rozwój mojego dziecka, tak intelektualny jak i sensoryczny...
Żałuję, że nie mogę się dowiedzieć, czy ja jako niemowlę raczkowałam, bo moja Mama niestety zmarła, a tato po prostu nie pamięta, ale mogę powiedziec, że w szkole nigdy problemów nie miałam, a jeśli juz to wynikały tylko z lenistwa hihihi :-p gimnastyka, gra na pianinie, i inne tego typu rzeczy nigdy nie sprawiały mi problemu. Więc jeśli jednak nie raczkowałam, to nie jest źle :-p

no to wg tej tezy moje dwie córy powinny być tłumokami skończonymi,a jada na b.dobrych i celujących tylko
wiec uważam,że to nie ma nic wspólnego z raczkowaniem
 
Piwonia :-) mi to przeszkadzało :-( po prostu było mi wstyd, że nie umiem tego co koleżanki :-( z wf-u miałam zwolnienie a potem wstydziłam się w ogóle ćwiczyć, próbować...
efekt? tańczyć nie umiem :-( dla mnie to człowiek ma stanowczo za dużo kończyn :-D a jeszcze się od niego wymaga żeby nimi w określony sposób machał :-D ;-)

jedyne co Ci mogę poradzić to to, żebyś ją wspierała w próbach :-) powiedź że ma taką e-ciotkę, która teraz na starość bardzo żałuje że przez durny wstyd wielu rzeczy nie umie...:-( a mogłaby umieć gdyby ćwiczyła... bo to nie tak że się czegoś nie da zrobić, tylko trzeba dać sobie szanse i czas a taki połamaniec jak ja potrzebuje tego czasu więcej niz inni :-(

jakubka :-) mi lekarz, psycholog i fizjoterapeuta wciskali że raczkowanie jest bardzo ważne ale nie należy rwać włosów z głowy jeśli dziecko najpierw zacznie chodzić... powiedzieli też że jeśli dziecko nie raczkowało zanim nauczyło się chodzić to warto zapisać je do przedszkola - tam będzie widziało jak inne dzieci zasuwają na czworakach i też "zaliczy" tą umiejętność ;-)

i jeszcze raz powiem - raczowanie nijak ma się do inteligencji!!!
 
Ostatnia edycja:
reklama
no to wg tej tezy moje dwie córy powinny być tłumokami skończonymi,a jada na b.dobrych i celujących tylko
wiec uważam,że to nie ma nic wspólnego z raczkowaniem
Zapewniam Jakubka że mój nieraczkujący Kuba żadnym tłumokiem nie jest jest bardzo inteligentnym madrym dzieckiem, a gimnastyka z jedego ćwiczenia ma piatke z drugiego trójke a czemu bo jest ciut leniuszek prosze żeby poćwiczył z mama to sie nie chce.
Heh Rubi ile mam tyle opinii i kazda bedzie troche inna
 
Do góry