reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Sierpień 2009

Witam
za bardzo nie popisze bo mam taki ból głowy że masakra
od rana biegałam po sklepach żeby kupić chrześnicy prezent na jutrzejsze urodziny a ma manię na Stacyjkowo i udało mi się tylko dorwać książkę i kolorowankę:( Dla mojej glizdy nawet małego Teletubisia nie było! Trzeba będzie przez net zamówić chyba. Ale to poczekam na 1 czerwca. Bratu chrześnicy który tak na prawdę ma urodziny jutro i jest to impreza podwójna próbowałam znaleźć jakiś fajny prezent ale on to tylko te reklamowane gromity i inne składane samochody chce. Ciotki już lubić nie będzie bo mu kupiłam książkę o piratach ze statkiem do własnoręcznej roboty.
Jezu jakoś chaotycznie pisze i myślę...
Ide kończyć lazanie bo mój marudził, że ma ochotę a że się nie lubimy ostatnio to mu zrobię. Przez żołądek do serca mówią co nie?

Doczytałam o Jasiu! Matko laski wszystkie kubki na półkach 2m od dziecka stawiać! Niech się klusek nasz malutki szybko goi. Madzia ucałuj go od ciotki!
Iwonka ja jutro idę na imprę 19 0sób w pokoju 3na 4m. To będzie jazda;) Ale pomysł z kasą mi się spodobał. U nas tak chrzciny na zero wyszły. Co mała dostała poszło na knajpę. Ale to był pierwszy i ostatni raz. Resztę robię w domu.
Dobra lecę bo bredzę...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam sobotnie...jak zwykle pustki tu straszne.....:szok:
A ja mam pytanko do Andariel,czy masz moze przepis na rosol wg 5p? Bo na tym watku u marcowek ,to jest ale wolowo-droboiwy,a ja nie mam wolowiny w domu ani grama(tylko wieprzowine,ale to nie to samo,co nie?) a jak bym ominela ta wolowine i tylko na kurczaku zrobila,to bylo by dobrze?

Karolcia juz chyba sie duzo lepiej czuje,bo rozrabia na calego w domu,ale na zastrzykach placze dalej.....ale coz jeszcze tylko trzy zastrzyki nam zostaly
a dzis w nocy 2 razy pobudke mi robila,plakala ze ho,ho...nie wiem co jej sie stalo,bo za nozki sie lapala,az przeciwbolowy dawalam:sorry2: i dopiero zasnela...czyzby znow pogoda sie zmieniala i ona tak reaguje? Bo gosia tez jak mala byla to na "krecenie w nozkach" sie skarzyla....teraz czasem tez jeszcze

Dobra spadam ,bo sie zasiedze , a placek mi sie piecze:-D.....pa...milego wekendu zycze;-):tak:
 
Hejo baboszki!!!!!!!!

Przepraszam, ze tak rzadko tu zagladam ale naprawde nie mam na nic czasu. Mauzon pracuje jak dziki, wiec z Pimpilimpim jestesmy jak sierotki prawie. Od jakiegos czasu rozkrecam wlasny gabinet terapeutyczny i intensywnie szukam miejsca, do ktorego moglibysmy sie przeprowadzic, bo w naszej klitce juz sie w trojke dusimy a jak dzidzius sie pojawi to juz nie bedzie wogole czym oddychac.

Pisze teraz z prosba o porade zdrowotna. Rano obudzilam sie z zbolacym karkiem, bol promieniuje az do barku. Probowalam szalikiem itp w nadziei, ze przejdzie, a tu jakby coraz bardziej boli. Nie wiem czy mozna stosowac jakies masci rozgrzewajace lub plastry..... Ratujcie!!!!!

P.S: Czy to normalne, ze przy drugiej ciazy w 16 tygodniu nie czuje zadnych ruchow? Troche sie zaczynam niepokoic, tymbardziej od wczoraj, bo znajoma w 15 tygodniu byla na usg i okazalo sie, ze dzidzius przestal sie ruszac. Nie chce sobie wkrecac schizy ale wiecie jak to jest...
 
Ostatnia edycja:
ja też życzę Jasiowi szybkiego wygojenia chorej łapsi. I niech nie łapie za gorące kubki. Minia moja wie, że "si" i nie tyka tylko kaloryfer i piekarnik to wie, że "sii" i nie wolno... oł noł włazi po mnie za dużo nie napiszę.
Złaziłam się dziś, kupiłam se 2 pary butów, młodej 2 pary i nadźwigałam to wszystko, rozniosłam decyzje podatkowe i ledwo zipię. Młoda mi zrobiła cyrk na podwórku, z huśtawki zejść nie chciała i darła się tak, że całe osiedle się trzęsło. No i spać mi nie chce. O 12 pobudka i siedź matka z nią do rana. Padam na pysk, a jutro jeszcze te decyzje i skakanie po 4 piętrach...:(
no koniec narzekania - zdrówka i trzymajcie się. Anet - powodzenia w leczeniu Karolci. Pa:)

edit: Alex, może wystarczy troszkę odpocząć? I myślę, że masażer stóp by się przydał, bo usprawnia krążenie a to ma wpływ na kręgosłup. Moja Misia w 16 tyg. zaczęła fikać, że już odczuwałam, ale koleżanka moja w 18tc. zaczęła odczuwać ruchy. Myślę, że zależy to od dziecka, od wielkości pęcherza płodowego itp. Ale na pewno warto zrobić USG.
 
Ostatnia edycja:
witajcie dziolchy:-D
wkleilam pare fotek na T, nk i filmik Natalki:-D:-D
u nas jakos leci...ale mam dom waritow:tak:
strajkuje...od tygodnia w domu nie sprzatam..i tak nikt tego nie szanuje:wściekła/y:
a moj wczoraj zamiast posprzatac to sobie gral...jedynie naczynia umyl:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:takze na podlodze tygodniowy jadlospis...:wściekła/y:
ach zaluje ze nie zostalam stara panna:dry::dry::dry:
milego weekendu zycze:-D:-D:-D
 
alex - w 1 ciąży czułam córę w 16tyg.4 dniu, teraz synka kilka dni później - a i tak lekarka twierdziła, że to bardzo wcześnie; tak więc kochana odetchnij głęboko i nie schizuj, bo nie czas na to jeszcze;-)zobaczysz, jeszcze pare dni i będziesz narzekac na kopniaki w pęcherz albo żebra;-)co do plastrów to nie mam pojęcia, ja bym pewnie nic nie stosowała, ale nie wiem jak bardzo Cię boli...


Magdowy Jaśku niech Cię rączka już nie boli, bąblu mały! mama podmucha i bólek sobie pójdzie preeeeecz!

anet zaraz czeknę ten rosołek - bo że wołowy sam, albo wołowo-drobiowy jest to wiem; i czy chodzi Ci o rosół dla "starych" czy dla Karoli? bo dla dorosłych owszem, mam przepis pp na sam drobiowy, ale czy dla dzieci to nie wiem;

Basia a strajkuj strajkuj, ileż można robić bez uznania, nie? a listę oczekiwań i proponowanych zmian określiłaś?;-)


edit. anet - dla dzieciaków mam 2 przepisy tylko - ale oba są na cielęcinie, indyku i wołowinie, żaden na czikenie; na czikenie mam taki dla dorosłych, ale chyba nic się nie stanie jak podałabyś Karoli skoro do tej pory i tak jadła "normalne" (w sensie: Wasze dorosłe) jedzonko; zaraz Ci wylę na priv. i sama zdecydujesz;
 
Ostatnia edycja:
Andariel,wielkie dzieki....ja Karolci dawalam juz dawno normalne/czyli nasze jedzonko,wiec mi tam wsio rybka.....dzieki za przepisa.....
Basia,nie dawaj sie ,niech maz tez sie udziela...he,he....psze ta co jej mza to niby pomaga....ehhhh....ale moze tobie uda sie swojego zmobilizowac do roboty,bo mojego to juz nie zmienie-niestety
Alex,z tymi ruchami to jak andariel pisze,nie schizuj.....daj jeszcze malenstwu troche czasu.....kazda ciaza inna,a dla spokoju na usg sie wybierz
Never,ale zazdroszcze zakupow,ja tez bym sie wybrala,ale :raz ze kasy na razie brak,a drugi ze nie mam jak sie z domu wyrwac.....ale w przyszlym tygodniu chyba do neurologa musze sie wybrac,to moze przy okazji sie cos uda nabyc(oby tylko kasa wplynela za ziola,co jakis czas temu sprzedawalismy)

Niedawno z zastrzyku wrocilysmy-juz tylko 2 zostaly...jupi.....
Dobra ja nie smece...lece ten rosolek nastawie,to jeszcze zanim do wyrka wskocze to sie ugotuje.....pa laski do jutra
 
Ostatnia edycja:
Alex, wszelki duch!!!:)
Gratuluje kolejnego bobaska:)
A co to za gabinet otwierasz?
16 hbd to wcześnie na ruchy dziecka. Wszystko zalezy od ilości tłuszczyku..ehm. Taka jest brutalna prawda:) ZNałam dziewczyne, która dopiro w 22 hbd wyczuła maleństwo

Anet, jeszcze ino 2 ..szybko minie. A malutka już lepiej?
Tryzmaj sie kochana, jeszcze ino troszkę..

No i niech się goi Jasiowa łapka..

A czy ja sie z Sempe mijam, czy jej tu tez długo nie było?

Wy wiecie ze my ciągle na słoiczkach... W ub tyg pierwszy raz Franek zjadl kawałek placka z jabkami..nie było rzyga, dzis mielonego (okroiłam przysmazoną skórkę), też dał radę, może poooowolutku będzie normalniej? Tylko on tak wychudzony po chorobie, że mi się zdaje ze te domowe obiady to za mało kaloryczne dla niego będą.. Schizuję? Schizuję:)
 
reklama
Franiowa schizujesz! Każde dziecko po chorobie jak szczypior wygląda. Moja ma takie wory sine pod oczami jak choruje i potem tydzień po też oddycha buzią ciężko:( Taki life.
Aleksa ty mi tu też nie świruj! Pięknie że wam się układa i rodzeństwo dla Pimpka rośnie. A zacznie fikać jak się wzmocni i urośnie jeszcze. Ja też późno poczułam. Teraz już wiem jak to się czuje to może byłoby to wcześniej ale sadełko większe więc to też wątpliwa sprawa.
Andariel ja się uśmiechnę o ten rosół jak możesz... Moja Glizdeczka znowu ma zmiany na brzuchu i drapie się jak cholercia.

 
Do góry