Andzia z zasypianiem i jedzeniem nie mamy problemu, ale Jaś też jest bardzo upartym dzieckiem, podobno po mamusi

też się wkurza i marudzi

no i czasem mój mąż nie pomaga żeby Jasia niektórych rzeczy oduczyć

bo u nas to mój mąż zachowuję się jak przewrażliwiona mama

a ja raczej mam dystans do tego co się dzieje w domu i nie pozwalam Jasiowi na wszystko

Wychowawczyni Jasia ze żłobka się śmieję z nas bo mówi że zazwyczaj to jest na odwrót

ale może to dlatego że mój mąż jest starszy ode mnie o 9 lat i został tatą jak miał 36 lat i teraz Jaś to jego oczko w głowie, żona już może iść w odstawke

Fajnie że Gabryś już sam tak ładnie chodzi

Jaś kilka dni temu tak na dobre zaczął stawać

a dziś już prawie sam wlazł na kanapie a potem chodził sobie po niej trzymając się oparcia. Ruchowo rozwija się sporo później niż inne dzieci ale za to opanowanie nowej rzeczy zajmuje mu bardzo mało czasu, tak też było z raczkowaniem jedego dnia zaczął chodzić na czworaka i zrobił kilka kroczków, a na drugi dzień to już biegał po całym mieszkaniu. Teraz w środę zaczął tak stawać na nogi częściej a dziś już łaził na całego przy meblach
Tokareczek myśle że Różyczk@ ma rację skoro karmienie już nie sprawia Ci przyjemności i się meczysz to lepiej to zakończyć

jak Ty będziesz miała lepszy humorek to na plus się to też udzieli Laurze
Różyczk@ u nas też była dziś kiepska pogoda

zimno i wiało, choć wiać to u nas na osiedlu zawsze wieje

Fajnie że bawiliście się farbkami

Jasio czasem też w żłobku robi odcisko swoich rąk

potem pani cos do tego domalowuję i jest praca małego smyka

wykorzystałam ten patent i razem z Jasiem w lipcu zrobilismy kartkę dla mojego brata z okazji jego ślubu
Kaarolina dobrze że się uczysz i potrafisz to pogodzić z wychowaniem córeczki

Wiktoria napewno jest z mamy bardzo dumna
Agulek teraz z pracą to już będzie z górki

najgorszy ten pierwszy tydzien masz już za sobą

trochę kiepsko z terminem dla Marcinka, kurcze żeby na badanie dla takiego malucha czekać 1,5 miesiąca, ale co zrobić dobrze że już się zapisaliście
Lea współczuję tych mdłości, jak z Jasiem byłam w ciąży to miałam mdłości i wymiotowałam jak chodziłam do pracy, chyba dlatego że wcześnie wstawałam bo jak w weekend spałam troche dłużej to się dobrze czułam

Uważaj teraz na siebie i nie dźwigaj dużo, choć łatwo się mówi ale jak to zrobić jak się ma małe dziecko
Anussia a jak tam Twoje dolegliwości ciążowe, ustąpiły? i jak się miewa Natalka?
Pajko a jak tam Twoje staranka?
Jasio dziś na szczepieniu był dzielny, nawet dużo nie płakał

Pani doktor była w szoku że od ostatniej naszej wizyty praktycznie równo miesiąc temu Jasiowi wyszło aż 6 ząbków

i że przytył aż 0,5 kg. W dzień Jasio zachowywał się normalnie, mam nadzieję że nie będzie mial jakiś dolegliwości po szczepionce

. A z tym moim błędem to nie było że to ja go znalazłam tylko wyszło to na budowie

ale kierownik był spoko tzn miło rozmawiał ze mną przez telefon no i dobrze że deweloper, który buduję ten budynek raczej mojemu szefowi nie każe płacić jak się okaże że coś jest źle, tzn może jakby to były ogromne koszty to kazał by płacić, ale jak mieszczą się w jakiś granicach to zazwyczaj jakoś się dogadują. Jak robimy dla innego dewelopera to tam trzeba uważać bo za każdą źle zrobioną rzecz każą płacić. Jak napisałam mojemu szefowi że dokończe mu projekty które zaczęłam i rezygnuję z pracy

to odpowiedział mi że nawet nie mam tak myślec tylko mam bardziej uważać, to drugi mój taki poważny błąd, no i teraz muszę już uważać tym bardzie że za jakiś czas będę pracowac samodzielnie i odpowiadać za to co robie

bo narazie to mój szef się podpisuję pod tym co robimy
