reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2012

Gorgusia wg mnie jest za mały. Starszy poszedł dopiero po 6 miesiącu.Teraz też nie planuję wcześniej ale w biedronce i rossmanie już byłam z musu.
A znajomych bezdzietnych mamy mało ale kontakt mamy ;-)
 
reklama
Gorgusia, według mnie takie dzieciaczki są za małe na centra handlowe. Ale ja sama byłam zmuszona zabierać Tymka na szybkie zakupy w hipermarketach. W Biedronce często ze mną gości :-p. Ale wtedy robię ekspresowe zakupy.
 
Hello, troche nie pisałam ale podczytywałam Was regularnie w nocy jak po karmieniu spać nie mogłam. U nas ok, pogoda tylko dupna zimno ale spacery i tak musza byc zaliczone. Mielismy mały szpital w domu wszyscy procz mnie byli przeziebieni ale juz zdrowie im wraca:tak: Własnie gotuje mi sie obiad dziś mielone, ziemniaki i kapustka zasmazana :-D Żaba nam rośnie Olis w dalszym ciągu kochany brat;-)

Dziewczyny- powiedzcie,jak z Waszymi bezdzietnymi znajomymi? Nasi udają,że ich nie ma... nie piszą,nie dzwonią, nie mówiąc już o odwiedzinach. Wcześniej byliśmy blisko,a teraz taka muka...
?
U nas tak był jak się Olis urodził, raz sie zjawili a potem sporadyczne sms, ale ja sobie tłumaczyłam ze oni mają inne zycie czyt. nie rozumieją, ze jak sie ma dziecko to sie juz czasu mało na wypady. Dopiero teraz jak Olis wiekszy kontakty się wznowiły.

Podzielam opinie dziewczyn, Nasza Żaba zaliczyła tylko Biedronke z musu bo ja sama z 2 całymi dniami a nie wszystko kupie na rynku. Ale do centrum handlowego to długo jeszcze poczekam (dlatego chodze jak dziadówa ubrana:-):-))

Odnosnie adopcji moja mama chciała zawsze mieć rodzinny dom dziecka, bo dom ma duzy ja sie wyprowadziłam, nawet przeszła kurs cały ale zycie sie poplatało i na razie odłozyła to na bok, ale myśle ze wróci temat.
Ja za to myślałam jeszce z moim byłym męzem zanim się Oliś urodził o Wiosce SOS, aby tam być rodziną dla dzieciaczków.:tak:
A powiedzcie mi co uwazacie o adopcji przez pary homoseksualne, ostatnio była dyskusja na ten temat w TV. Jestescie Za czy przeciw? Bardzo kontrowersyjny temat, mnie denerwuje że ludzie wolą aby domy dziecka były pełne niz dac takim ludziom szanse...

Ja osobiscie jestem za, nie mam nic do osob homoseksulanych nawet kilku znam i uważam ich za wspaniałych ludzi. Myślę, że dzieci lepiej wychowywalby sie w rodzinie nawet gdzie byloby 2 panów czy 2 panie niz w domu dziecka. W takich domach miałby przynajmniej miłośc, bezpieczeństwo i wsparcie. a Wy co myślicie.
 
hej, nie czytałam wcale głównego wątku ale zajrzałam teraz i wpadł mi w oko post kakakaroliny i dzag - ja z Hanią chodzę na zakupy, do centrów handlowych ale zawsze w chuście - w nosidełku bym jej nie brała. w chuście wydaje mi się osłonięta i bezpieczna :) Hania nie ma nic przeciwko.
 
Witam poniedziałkowo. W Szczecinie nędzna pogoda, jutro ponoć ma być ładnie.
Mały w końcu zasnął to mam chwilkę. Na weekend w Drawsku bylismy. Tam chyba jest cos z powietrzem, bo tam zawsze dobrze śpię i mały też kimał całą sobotę i niedzielę, wieczorami tyko krótkie koncerty dawał.
Moje dziecko jest nienasycone. Chyba zaczyna nam się kryzys 6 tygodnia, znowu jadłby co godzinę!

Co do adopcji. Rozmawialiśmy z M kiedyś o tym, że chcielibyśmy jedno adoptowane, ale nie wiem jak teraz M sie na to zapatruje. Może w przyszłości, ale dość odległej. Jeśli chodzi o pary homoseksualne? jestem za.
 
Cześć dziewczyny!
Rzeczywiście cicho u nas ostatnio ale to chyba znak, że wszyscy korzystają z pięknej pogody! W Katowicach jest dzisiaj po prostu lato! Młody śpi cały dzień w ogródku, byliśmy już w parku, w lesie z psem i na zakupach w lokalnych warzywniakach. Pranie się suszy, obiad ugotowany – tak to można żyć! Pewnie młodzieniec obudzi się koło 18, ryknie z głodu i potem do 22 będzie zainetersowany światem, ma ewidentnie tryb życia po tatusiu - długo spać rano a wieczorem dymić. Standardowo Bruno budzi się między 7-8. Znajomym trudno w to uwierzyć ale jestem wyspana :-)

Gorgusia
, ja raczej trzymam się z dala od CH w ogóle a już z Bruno to postaram się unikać tych miejsc jak najdłużej. Tłumy ludzi, zarazków, głośna muzyka – myślę że jak nie trzeba to lepiej nie targać tam dzieciaka. Ale oczywiście każdy robi jak uważa najlepiej – widzę często mamy z takimi maleństwami. Nie zawsze mają wybór, zakupy też trzeba zrobić.
Dzag, ale fajnie że Tymkowi spodobało się podróżowanie! Ciekawe kiedy zaliczy z tatą pierwszą jaskinię;-)

Jeśli chodzi o pary homoseksualne jestem przeciw.

Oby taka pogoda trwała do listopada....
 
Summerbaby, no ja mu dam jaskinie... Ma szlaban na takie niebezpieczne imprezy :-). I na laski :-D. Mój żółwik malutki :happy:.
Adopcji przez pary homoseksualne mówię nie. I nie zmienia tego fakt, że sama znam osoby homoseksualne. Póki co w Polsce nie brakuje par chętnych by adoptować dziecko, więc podnoszenie argumentu, że lepiej dziecku byłoby u kochających tatusiów niż w domu dziecka w ogóle do mnie nie przemawia. Mnie osobiście podoba się idea rodzin zastępczych. Jak wygrałam w sobotę w totka to kupuję duży dom i zakładam rodzinę zastępczą :-D. (na razie nie sprawdzam wyników i żyję z cudownym wyobrażeniem, że to ja jestem właścicielką 30 baniek i dobrze mi z tym :-D).
 
Ostatnia edycja:
ja tez znam sporo osób homo, ale jakos nie jestem przekonana co do tego ze u takich par dzieciakowi byloby dobrze. szczegolnie u dwoch facetów.

gorgusia.. pewnie tak jak dziewczyny mowia najlepsze dla dziecka to nie jest, te wizyty w CH i innych zatloczonych miejscach...ale ja np nie mam wyjscia, musze wszedzie z małą chodzic, i do biedronki (właściwie codziennie,góra co drugi dzien) i do CH gdy np musialam sobie buty na jesień kupić, bo jednak troche za zimno na sandałki sie zrobilo. jezdzilysmy tez pociagami, bo tez musialysmy. zachorowac przez to nie zachorowała. miała mały katarek ale no, watpie by to przez to.

dzag, ja tak mialam kilka dni temu , gdy bylo bodajze 10milionow:-D wieczorem zapomnialam obejrzec losowanie a potem tak odwlekałam i odwlekałam sprawdzenie wynikow myslac sobie jakby to bylo gdybym wygrala....ech:laugh2: no ale, nie wygrałam. jedna cyfre trafilam:sorry:



Niuńka wydaje coraz wiecej dzwiekow, slodkie to, te jej guganie :laugh2:rozbraja mnie totalnie. wiec tak sobie lezymy i gadamy coraz czesciej. tylko wlasnie na tym brzuszku ona nie chce mi lezec dluzej niz minute....
 
Wybaczcie nie doczytam, zerknęłam tylko na no ostatnie posty. Ja byłam z Ulą i w Tesco i w galerii i nie widzę przeciwwskazań, zresztą położna mi mówiła, że takie duże sklepy "bezpieczniejsze" niż osiedlowe bo duża przestrzeń i nikt ie zagląda Ci przez ramię.

Jestem już zmęczona, rano wstałam o 5 pościągałam Uli pokarm, poleciałam do sadu na wokandę, potem wracałam zakupy, przejechała siostra z mama na 2 śniadanie, potem spacer i pojechałam na zajęcia dopiero wróciłam zjadłam podmidorówke z obiadu, nakarmiłam Ule, kąpiel i zabieram się za naukę. Niestety nie mam już tyle czasu bb, mam zaraz dwa kolokwia i do garnięcia dwie książki po 500 stron. Do tego jutro M wyjeżdża na 3 ni i dojdą mi jeszcze spacery z psem. Za dużo mleka mi się marnuje, za dużo rozmrażam, a potem wylewam bo jak jest cycek to po co używać odciągniętego.
 
reklama
Witanko z ranca! My juz cycujemy, ja prawie przysypiam, ale sie dzis nie wyspalam, jak durna poszlsm spac po 1. A teraz juz nie kimne z Mala bo musze Juniora uszykowac do przedszkola. Jaka my tu pogode mamy dziewczyny to sie w pale nie miesci. Wihura zacinajaca deszczem przy 11stopniach! Jakby sie ktos powiesil:eek: a ja musze z Mlodym na to wyjsc:( trzymajcie kciuki zeby nas nie zwialo.
 
Do góry