Witajcie niedzielnie :-)
U mnie dzisiaj dzień błogiego lenistwa. Byłam tylko z mężem na zakupach spożywczych a potem to już odpoczynek na całego. No i musieliśmy się nacieszyć sobą, bo 2 godzinki temu znowu pojechał w delegacje i wraca w czwartek. Wiecie co, niby czuję się lepiej w tym drugim trymestrze, sił mam więcej, ale na zakupach to myślałam że zemdleje. Pod koniec tak mi się słabo robiło że musiałam przykucnąć między półkami. Potem zostawiłam męża przy kasie i sama wyszłam do samochodu bo nie dałabym rady ustać. Chyba za duszno tam było. Ale zapasy zrobione więc w tygodniu tylko jakieś drobne rzeczy będę musiała dokupić to dam radę. Na większe zakupy nie porywam się sama.
Piszecie o brzuchach. Mnie też zaczyna wywalać :-) może jeszcze nie widać tego tak dokładnie, chociaż ja twierdzę że widać nawet w ubraniu. A największą radochę to mam wieczorem w łazience :-) jak tak sobie patrzę na ten mój brzuszek to się śmieje do lustra jak głupi do sera. Dla mnie brzuszek robi się typowo ciążowy, na pewno nie tłuszczykowy :-) kurcze a jeszcze niedawno nie potrafiłam sobie tego wyobrazić jak to może być jak tam brzuch rośnie. A teraz się napatrzeć nie mogę. Muszę sobie kupić jeszcze jakieś spodnie, bo ciągle chodzę w jednej parze którą dostałam od koleżanki. Mam jeszcze kilka par, ale to na bardziej zaawansowaną ciążę. A przydałyby mi się jeszcze jedne podobne do tych w których teraz chodzę bo mają fajną regulację że można je nosić prawie od początku no i na długo starczają. Ale nie będę przecież w jednych gaciach ciągle biegać. Byłam ostatnio w lumpeksie, były fajne spodnie za groszę, zupełnie nie zniszczone, niestety się nie zmieściłam w nie

za wąskie w udach były. Może na allegro coś wyszperam.
Jeśli chodzi o wyprawkę to ja na razie nic nie kupuję bo nie mam gdzie tego trzymać. Po pierwsze muszę zrobić gruntowne porządki w szafach i na półkach, które zastawione są tonami książek mojego taty. Tata zmarł 1,5 roku temu a do tych książek nikt nie zagląda! A mnie się potem przydadzą półki na różne drobiazgi dla dziecka, lub zabawki. Poza tym czeka nas rewolucja meblowa, bo w tej chwili nie mamy miejsca na łóżeczko, nie mówiąc o innych rzeczach potrzebnych dla dziecka. Dlatego na razie nic nie kupuję, bo nie mam gdzie to wszystko trzymać. A na rewolucję meblową też nie mam na razie pomysłu. Czekam aż mężowi skończą się delegacje i zrobi się trochę cieplej to będziemy musieli pojeździć po sklepach i coś wymyślić.
Sempe gratuluje wygranej :-) fajnie że mieliście udany wieczór :-) no i mam nadzieję że córka wyzdrowieje do środy i odpoczniecie na wyjeździe.
Sopelek, odpoczywaj ile możesz. No brzuch może Ci wypychać w końcu dwa maleństwa Ci tam rosną :-) Mam nadzieję że na prywatnej wizycie dowiesz się czegoś więcej.
Wiedziałam że o czymś zapomniałam napisać. Może macie rację z tym moderatorem. Porządek na pewno się przyda. Byleby nam tu żaden terror nie zapnował

Jeśli mamy głosować to jak najbardziej popieram kandydaturę Olgi. Aia też może być :-) w sumie to nie ma co kogoś zmuszać, wiec fajnie że dziewczyny się same zgłaszają. Ja też bywam tu często chociaż w marcu może się to trochę zmienić, bo zamierzam na trochę wrócić do pracy. Ja tam się nie zgłaszam na ochotnika, bo nie bardzo wiem czy byłabym w stanie to wszystko ogarnąć. To moje pierwsze forum na którym się udzielam. Więc jeśli są osoby chętne to ja popieram. No chyba że nie będzie komu tego robić a będziecie chciały żebym pomogła to wtedy nie odmówię. Więc wpisuję się na listę rezerwowych :-)