reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Sierpień 2012

witam dziewczyny!
dzag, z tego co kojarze to Ty dopiero zaczęłaś zl więc szybko weź zaświadczenie z pracy o dochodach i do banku lećcie :-)
ja brałam kredyt na mieszkanie 7 lat temu a w tym miesiącu spłaciłam ostatnią ratę :-), zostało tylko iść do sądu o wykreślenie z hipoteki
pozdrawiam
 
reklama
Mala.di - jak wspomniałaś o kołysankach to mi się taki dowcip przypomniał:
Młodzi rodzice usypiają swoją pociechę ale nic im z tego nie wychodzi. Wreszcie młoda mama mówi: "To może zaśpiewam mu kołysankę". Na co tatuś: "Nie, nie ! Spróbujmy jeszcze po dobroci" :-)

dobre to :-D:rofl2::-D

ale za nic nie dam rady nadrobić wszystkiego z całego dnia.
U mnie dzis bylo troche ciezko. troche zmartwien doszlo.
Wy idziecie powoli na urlopy a ja... do pracy. dorywczo. musze, skoro tatus nie umie.
 
O jak tu dzisiaj spokojnie, pewnie jeszcze weekendowo w łóżeczkach. A ja już po śniadanku, zupka nastawiona, pranie się pierze, a Młody po wycieczce przytulony i nie odpuszcza.
Normalnie Matka Polka.
Dzisiaj w planach zakupy urodiznowe dla kolegi Młodego i już widzę ten błysk w oku i nadzieję, ż eon też na tym zyska i pewnie dużo przytulania i gadania.
Klibby nie jest tak źle. Są chwile trudne, trudniejsze i bardzo przyjemne. A o tym nie napinaniu się to racja. U mnie najlpiej skutkuje dużo i takie bycie z nim w jego przeżywaniu, bo emocjonalny egzemplarz mi się trafił.:-) Dasz radę. A na allegro wystawić to też jakaś opcja. Tylko znowu trudny wybór kup teraz czy z licytacją;-)
 
Ostatnia edycja:
hej. niestety nie wszyscy mogą pospać:-( ja zbieram się na uczelnie:no: a tak mi się nie chce....
miłego weekendu dla wszystkich
 
Summerbaby nie chciałam Cię straszyć tylko tak jakoś mi się skojarzyła sytuacja podobna. Na pocieszenie powiem Ci w takim razie, że wszystko dobrze się skończyło.,

K8libby bo prawda jest taka, że ciąża i okres niemowlęctwa to pikuś.(jakieś tam fizyczne niedogodności i tyle)Schody zaczynają się potem. Ja czuję, że z każdym dniem jest gorzej (od miesiąca tak mam) pocieszam się tym, że okres od 2,5 do 3,5 roku jest porównywalny z okresem dojrzewania. Swoje pamiętam jako hardcore i to daje mi więcej cierpliwości i wyrozumiałości.

Ja mam dziś dzień z teściową :baffled: muszę coś wykombinować, żeby go wzięła a ja na sekundę jej powiem, że muszę na zakupy jechać (urodziny mam w poniedziałek to należy mi się jakaś sukienka a co:-D) i jakoś zniknę na 3 godziny :-D. Ona chce żebyśmy na jakiś festyn dzielnicowy poszły a tam wszyscy krzyczą a jaki sliczny chłopczyk!! a kiedy rodzisz!! a do kogo podobny !!a jak się czujesz!! o jaki slodki !!zwariowałabym chyba ;-)
 
my na nogach od 7, jak co dzień zresztą :tak: zaraz się ogarniamy i jedziemy na komisy meblowe, może uda nam się znaleźć szafki do kuchni i komodę :-) tak mnie zmordował wczorajszy dzień, że o 22 już mnie nie było, ehh brzuch twardy, niby tryb oszczędnościowy mam włączony, ale i tak po całym dniu wszystko się napina :confused:

Mała Di jak tobie się tez napina brzuch, to dasz radę w tej robocie? lepiej żebyś za długo nie stała..
 
Hej dziewczynki w słoneczną sobotę, ja już od 8 nogach wyprawiłam swojego na działkę pojechał z teściem remontować abyśmy w wakacje mogli na weekendy jezdzić nad jezioro. Ciacho jest więc zapraszam jeszcze;-)
Więc dziś laba, Oliśka wczoraj dałam do Ojca gorączka mineła więc mógł na parę dni jechać- ja wypoczne on będzie szczęśliwy z tata;-)
o 12 koleżanka ma wpaść na kawę, a potem chyba pojadę na jakies zakupy ciuchowe, kupiłam sobie sandały ale stwierdziłam, że sukienke też trzeba:-D:-D Wczoraj mój popsioczył jak mu powiedziałam, że kupiłam gondole /fotelik do wózka używaną a tylko spacerówkę kupimy nówkę to się nagadał ale już za poźno zapłaciłam i czekam aż przyjdzie:tak:

Miłego dnia;-)
 
Dzień dobry,
witam z pochmurnej W-wy. U nas szykuje się ciekawy dzień bo zapowiedziałam mojemy synowi, że musi wreszcie rozpakować swoje rzeczy. Pokój wyremontowany 2 tygodnie temu, nowe meble stoją i wszędzie pełno pudeł i toreb. Wypakował tylko to co aktualnie mu było potrzebne. Ale ja już dłużej nie wytrzymam takiego koczowiska. Dzisiaj mu już nie odpuszczę :no:. Będzie wesoło bo on jest impregnowany na "zrób to szybko". Każdą rzecz ogląda powoli i sprawdza czy działa. Każdą zapisaną kartkę musi przeczytać. Dobrze, że nie każdą książkę, którą układa na półce ;-). No i ma jakiś opór przed chowaniem rzeczy to szafek. Najlepiej żeby wszystko leżało na wierzchu. Czasem się zastanawiam, po co mu kupiliśmy te meble. Pokój ma duży: gdyby nie było mebli to wszystko leżałoby na podłodze - "pod ręką" i chyba wtedy byłby najbardziej zadowolony. :-D Tylko spokój może mnie dzisiaj uratować, ale będzie ciężko.

Czy Wam też leci czasem krew w nosa ? Mnie przed ciążą zdarzyło się to może 2-3 razy tak w ogóle. A teraz to 2-3 razy w tygodniu ! Wprawdzie nie jest to nie wiadomo jaki krwotok - tylko kilka kropli i nie zdąży pobrudzić ubrania, bo szybciej czuję i przykładam chusteczkę i zimny okład na nos, szybko przestaje lecieć ale to takie nieprzyjemne.
 
irrison zazdroszczę pobudek o 7 szczerze, U nas od jakiegoś czasu o 5. Młody nie śpi w dzień nie ma kiedy nadrobić coś czuję, że będę niezłe zombi w sierpniu. jak Maks był mały to drzemałam z nim do 9-10 a teraz dzień dobry o 5:szok:
 
reklama
Czy Wam też leci czasem krew w nosa ? Mnie przed ciążą zdarzyło się to może 2-3 razy tak w ogóle. A teraz to 2-3 razy w tygodniu ! Wprawdzie nie jest to nie wiadomo jaki krwotok - tylko kilka kropli i nie zdąży pobrudzić ubrania, bo szybciej czuję i przykładam chusteczkę i zimny okład na nos, szybko przestaje lecieć ale to takie nieprzyjemne.

Mnie też się zdarzja takie krwawienia nosa- pytałam swojego lekarza powiedział, że jeżeli nie sa to krwotoki ciężkie do zatamowania to może się zdażać, bo mamy rozszerzone naczynka w ciąży i krwi też mamy więcej, ale jak się ma nadciśnienie to trzeba uważać i sprawdzać.

irrison zazdroszczę pobudek o 7 szczerze, U nas od jakiegoś czasu o 5. Młody nie śpi w dzień nie ma kiedy nadrobić coś czuję, że będę niezłe zombi w sierpniu. jak Maks był mały to drzemałam z nim do 9-10 a teraz dzień dobry o 5:szok:

A Twój też Ci mówi "Mama nie śpij, ubieraj mnie i idziemy się bawić" Ja mu mówie, że jeszcze wszyscy śpią- a on"Nie śpią, jasno już jest":-D:-D
Tak to jest jak człowiek mówił, że spać idziemy jak się pojawiają gwiazdki a wstaje jak jest jasno.
 
Ostatnia edycja:
Do góry