Doti - tak jak dziewczyny, też uważam, że powinnaś teraz myśleć o sobie i dzieciach i uciekać stamtąd. Powiedz o wszystkim rodzinie, potrzebujesz teraz wsparcia bliskich osób - masz możliwość wyprowadzić się do kogoś z rodziny, przyjaciół?
Piszesz, że sama z dwójka dzieci nie dasz sobie rady - kochana dasz radę! Przede wszystkim musisz mieć spokój, nie możesz żyć w zastraszaniu, tym bardziej, że piszesz, że przechodziłaś nerwicę, życie z nim cię wykończy. Ciebie i dzieci! Pomyśl o nich, należy im się normalny dom, kochająca mama i spokój. Poza tym są alimenty, zasiłki, żłobki, ty później możesz iść do pracy i wszystko się ułoży.
Szczerze, to radziłabym też wybrać się do psychologa, trochę mnie to przeraża, że po tym jak on cię traktuje piszesz, że nadal go kochasz i ci na nim zależy, myślę że powinnaś o tym porozmawiać ze specjalistą, tym bardziej, że jesteś w ciąży i nie możesz tak się denerwować.
Mam nadzieję, że się nie obrazisz na to co napisałam.