reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Sierpień 2012

pojawił sie, i niezle sie rozwija, wiec nadrabiaj szybko bo nie dasz rady potem :-D

kakakarolina, zazdroszcze ! mnie przerasta wejscie po kilku schodach. brzuch twardnieje mimo magnezu.


U mnie to samo. Wchodzę do rodziców na pierwsze piętro i jest masakra. Modlę się, żeby u nas się winda nie zepsuła, bo wczłapanie się na 8 piętro zajęło by mi chyba z godzinę jak nie więcej :/
 
reklama
a mój mężul dzisiaj skończył jak on to mówi ćwierćwiecze plus 3 :-D cały dzień świętujemy, dostał niespodziewanego torta, cały dzień z Laurką go przytulamy i mówimy jaki jest kochany :-D:-D już z tej uprzejmości mamy zyski, bo obiad zrobił obłędny :-p:-p pytam się go czy zrobił sobie jakiś bilans, czy naszło go urodzinowo na przemyślenia, a ten że nie... po co, przecież jest szczęśliwy :-D:-D ja to zawsze na urodziny muszę się zdołować, tym co mi nie wyszło, faceci rzeczywiście są z marsa :sorry2: no cały dzień się z niego śmieję, że na jego 30 nie chcę być w 3 ciąży... bo u nas równo co 2 lata :szok:
 
No to dobrze wiedziec ze nie tylko ja tak sie czuje.W takim razie jeszcze nie wybieram sie rodzic;-)U nas deszcz i nuda.Wkurzylam sie na tz bo chcialam zeby zabral nas gdzies z luizka.Oczywiscie poszedl spac a teraz coraz to pokazuje jakies fochy i wylancza mi laptop.Pewnie z nudow mu odbija palma.
Irisson tylko pozazdroscic atmosfery w domu i charakteru meza
 
Irisson 100 lat dla męża :)

Ja ściagam piosenki na telefon. Ale nie takie zwykłe - wspomnienie dzieciństwa... fasolki, Natalia Kukulska i inne :D zgram sobie na telefon i bedę puszczała do brzuszka. Podobno nasze dzieci już słyszą :D
 
My już po ćwiczeniach kegla, wzmacnianiu ud i oddechach i masowaniu cipki ;) śmieje się z M bo to on inicjuje, przy ćwiczeniach kilku też mi jest potrzebny. Przynosi mi piłkę i pilnuje żebym nie oszukiwała ;) mówi, że mam ćwiczyć, żeby szybko i bezboleśnie w miarę poszło, żebyśmy szybciej ze szpitala uciekli :)
 
My już po ćwiczeniach kegla, wzmacnianiu ud i oddechach i masowaniu cipki ;) śmieje się z M bo to on inicjuje, przy ćwiczeniach kilku też mi jest potrzebny. Przynosi mi piłkę i pilnuje żebym nie oszukiwała ;) mówi, że mam ćwiczyć, żeby szybko i bezboleśnie w miarę poszło, żebyśmy szybciej ze szpitala uciekli :)

Podziwiam Cię! Wielki szacun!
Ja też przez jakiś czas ćwiczyłam na piłce i rozciagające ale teraz ze względu na tą rwę nie daję rady. Tłumaczę sobie też, że na dzień dzisiejszy i tak mi się nie przydadzą ćwiczenia bo będę mieć cc. A jak synek zrobi psikus i sie odwróci to wtedy bede cwiczyć w dzien i w noc ;)
Twoja systematyczność robi na mnie wielkie wrażenie! Na pewno pomogą te cwiczenia i urodzisz w pół godzinki :)
 
Wiolcia, powiem Ci, że odkąd ćwiczę to nie dokuczają mi bóle rwy i kręgosłupa. Kwestia odpowiednich ćwiczeń. Nam pokazali na szkole rodzenia i od tygodnia ćwiczę codziennie :) Miałam chodzić na basen, ale ciągle wracała mi infekcja, więc zrezygnowałam. W końcu się wyleczyłam i wolę masowanie krocza niż basen :) z infekcją masować nie wolno.
 
Irisson, widzę, że nasi mężowie nie tylko mają urodziny w tym samym dniu,ale też skończyli tyle samo lat :-) Wszystkiego najlepszego dla Twojego :tak: Mój M został sprezentowany za pomocą(UWAGA) łopaty,szpadla, ogromnej skrzynki na narzędzia z pudełeczkami na różne śrubki itp. i bardzo mu się ten prezent podobał. Wczoraj była u nas rodzinka,łącznie jakieś 11 osób i było bardzo wesoło i fajnie. Pochłonęliśmy torta,bo właściwie były to nasze wspólnie świętowane urodziny,najedliśmy się jak dwa bąki. No i mogę oficjalnie powiedzieć,że jestem po weekendzie wykończona :tak:
 
reklama
Wiolcia, powiem Ci, że odkąd ćwiczę to nie dokuczają mi bóle rwy i kręgosłupa. Kwestia odpowiednich ćwiczeń. Nam pokazali na szkole rodzenia i od tygodnia ćwiczę codziennie :) Miałam chodzić na basen, ale ciągle wracała mi infekcja, więc zrezygnowałam. W końcu się wyleczyłam i wolę masowanie krocza niż basen :) z infekcją masować nie wolno.

Kurcze a jakie ćwiczenia robisz żeby Ci rwa nie dokuczała? Ja się ledwo poruszam, nie mogę leżeć, stać, chodzić, jedynie jak siedzę oparta o coś to mnie nie boli i jak leżę na prawym boku. Więc z ćwiczeniami krucho. Położna na sr mi powiedziała, że w moim wypadku to ciężko o jakiekolwiek ćwiczenia bo niemalże każdy ruch jest dla mnie nie lada wyczynem. Ale jak mi napiszesz co ćwiczysz to chętnie spróbuję, bo już nie wiem co robić.

Mie.Mie w takim razie dla Ciebie i Twojego męża również życzenia wszystkiego najlepszego :)
 
Do góry