kakakarolina
Fanka BB :)
mala.di chudzinka 

ja jestem taka gruba dlatego ciąży nie widać.
A tak serio (na serio tez jestem gruba;-)) to było ciemno
ja mam duży biust i brzuch, że tak powiem nie przekroczył linii biustu więc jak mam coś luźniejszego ubranego to brzuch nie wystaje ;-) nie jest duży ale nie jest też taki jak malutkiej
muszę M poprosić o jakąś sesję na pamiątkę bo u nas problem, że zdjęcia robię tylko ja i potem moich nie mamy
A ja dziś szybko poczytałam i znikam do ogródka na leżaczek po drodze skoczę na targ a po południu do lekarza. Coś czuję, że nie będę z wizyty zadowolona to może sobie potem skoczę do jakiejś galerii na pocieszenie, któraś reklamowała promocje w smyku a ja śpiochów nie mam jeszcze no i nic na jesień dla Maksa. Dobrze, że mnie mój organizm nie zaskoczył i mogę jeszcze po sklepach śmigać ;-)
A i nie chwaliłam się od soboty mam taki błysk w domu, że mucha nie siada. sprzątać nie trzeba. Jeszcze M podpicował wczoraj i można myśleć o praniu ubranek (tylko żelazko muszę do tego kupić
)


ja jestem taka gruba dlatego ciąży nie widać.
A tak serio (na serio tez jestem gruba;-)) to było ciemno
ja mam duży biust i brzuch, że tak powiem nie przekroczył linii biustu więc jak mam coś luźniejszego ubranego to brzuch nie wystaje ;-) nie jest duży ale nie jest też taki jak malutkiej
muszę M poprosić o jakąś sesję na pamiątkę bo u nas problem, że zdjęcia robię tylko ja i potem moich nie mamy
A ja dziś szybko poczytałam i znikam do ogródka na leżaczek po drodze skoczę na targ a po południu do lekarza. Coś czuję, że nie będę z wizyty zadowolona to może sobie potem skoczę do jakiejś galerii na pocieszenie, któraś reklamowała promocje w smyku a ja śpiochów nie mam jeszcze no i nic na jesień dla Maksa. Dobrze, że mnie mój organizm nie zaskoczył i mogę jeszcze po sklepach śmigać ;-)
A i nie chwaliłam się od soboty mam taki błysk w domu, że mucha nie siada. sprzątać nie trzeba. Jeszcze M podpicował wczoraj i można myśleć o praniu ubranek (tylko żelazko muszę do tego kupić
)
pranko dzieciowe to nie wiem kiedy zrobię, mąż mi znowu dołożył pół szafy
tak myślę czy nie iść do pepco, jak nie mam Laury, to mogę spokojnie iść do sklepu bez awantury, ehh do mamy dzwoniłam, to Laurka lekko przeziębiona, w piątek i sobotę moja siostra była z Blanką moją siostrzenicą też lekko przeziębiona i już złapała..