reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Sierpień 2012

ja chę zimę....... mam dość tych upałów, chodzę przez to zmierzła i czepiam się M. o wszystko. Pies tak śmierdzi że nos urywa, ciągle się kąpie i nie dosycha i tak kiśnie. W tym tygodniu wezmę go do fryzjera, niech do wykąpie szamponem i wyczesze. Pojedziemy koło 20 nad staw, może trochę odpoczniemy w cieniu. Najgorsze że w nocy wcale nie jest lepiej :no:
 
reklama
aaaaa własnie zobaczyłam w lustrze spód mojego brzucha DSC01202.jpg
jade po warzywa na salatke na pocieszenie i jakieś miesko dla męża:) bo mnie coś ostatnio odrzuca na mysl o jedzeniu - jem raczej z konieczności :(
 
Czesc laseczki! Oj nie zazdroszcze wam tych upalow akurat w tym roku. U nas cieplo, ale nie jakos mocno, na krotki rekaw, troche wiaterku, akurat pogoda dla ciezarowek. W pracy przy wiatraku siedze i jest calkiem przyjemnie:tak: Za to za rok z checia popraze sie z wami, mam w planie z dzieciakami pojechac do Pl na te cieple miesiace, poki jeszcze bede na macierzynskim, oby sie plany spelnily.
Dzis bylismy z synkiem na zajeciach adaptacyjnych w przedszkolu, super tam maja, sama bym z checia tam pochodzila:-D Byl tylko jeden maly problem, nasz mlody nie chcial wyjsc, byl zalamany jak go wyprowadzalismy i ni cholerki nie potrafie mu wytlumaczyc kiedy jest wrzesien, ze wtedy codzien bedzie tam chodzil, nie trafia to do niego, bo on chce juz teraz:szok: Ach ten moj chlopczyk kochany.
Dzag bylam w tej Ikei no i nie znalazlam tej maty, ktora pokazywalas, byla tylko ta LEKA CIRKUS Play mat - IKEA Ale wcale mi sie nie podobala, nie miala zadnych tych atrakcji jak szeleszczace, dzwoniace, dyndajace i lusterkowe elementy. Nic kompletnie, tylko taka szmatka z kolorowymi zwierzakami, ja bym za darmo nawet nie chciala.
Za to moje zakupy bardzo mi sie udaly, cudna poszwe min do naszej sypialni TZ wyhaczyl i swietna koldre, a i mlodemu sie cos skaplo i dla Olivii reczniczki, zadowolona wyszlam bardzo:-) Wczoraj tez dzien bardzo udany, min na *******kach u psiapsolki, ogolnie fajny weekend mialam.
No to sie pochwalilam a teraz lece obiad na jutro szykowac, no bo rano kolejny dzien pracy, ale juz niedlugoooooo:-D
 
Ostatnia edycja:
A ja się pławiłam dzisiaj w basenie u rodziców, ale było fajnie. Nawet opuchlizna mi z nóg zeszła, chyba będę ich częściej odwiedzała :)
 
kruszki, on douczac sie to nie ma zamiaru najmniejszego. najchetniej cale zycie pierdziałby w stołek. ale tak czy siak, mozliwosci ma, nawet w macdonaldzie mozna zarobic 2tys, jak sie sporo godzin zrobi. a w macdonaldzie praca jest zawsze. kwestia tylko ze w jakims blizej od jego domu, albo troche dalej... tylko ze sie tyle naczytalam w necie ze najczesciej zasądzane alimenty to ok.300zł ze i nawet te 500 wydaje sie mocno zawyzone:eek: ale sprobuje uzbierac tych wydatkow jak najwiecej :p jak coś to sąd obnizy... bo gdy zażądam za mało, to podwyzszyc na pewno sam nie podwyzszy

irisson
, zgadza się,z funduszu maksymalna kwota to 500zł, a ze jest taka opcja ze on wcale nie pojdzie do pracy i bede dostawac kase z FA to chce wywalczyc minimum 500zł. bo gdy kwota bedzie wyższa to dostane te 500, a jesli bedzie nizsza to nie ma opcji podwyzszenia...

RatinaZ, ja wiem o tych alimentach na czas ciąży... niektore dziewczyny pewnie kojarzą, że nawet zalozylam mu sprawe o te alimenty. rozprawa byla wyznaczona jakos na poczatku czerwca, ale kilka dni przed ją wycofałam. bo gdy szlam z tym do sądu, on sie przyznawał, a teraz zaczal wymyslac ze sie puszczalam, ze to nie jego...wiec tak czy siak, kasy bym teraz nie dostala. ale mam jeszcze 3 miesiace po urodzeniu czas na to by jak cos wznowić tą sprawe.
dzięki bardzo za tą liste ! bo to nie chodzi o to ze ja mam skrupuły, wobec niego to na pewno nie, tylko sie boje ze nie zdolam wszystkiego przewidziec, by wyszla z tego taka kwota, wiec wielkie dzięki za tą liste! ;-) przyda sie bardzo. nawet nie przypuszczalam że takie coś można w necie znaleźć :happy:

jutro musze isc na pobranie krwi:baffled: wszystko wskazuje na to, ze to juz ostatnie.
nie wiem jak ja przezyje wyjscie z domu w taki upał..
 
Ostatnia edycja:
No masz jazdę...Czeka Ci zdrowa przeprawa...To najpierw sprawa o ustalenie ojcostwa...Ale szkoda,że tamtą wycofałaś moim zdaniem...Mogła się odbyć i byłaby zawieszona do momentu ustalenia ojcostwa, a póżniej wznowiona...
Ustalenie ojcostwa będzie ciężka i niemiłą sprawą...Zastanów się dobrze ile on wie o Twoich partnerach przed poznaniem go i zaraz po Waszym rozstaniu...Na takich sprawach zawsze wyciąga sie największe brudy i musisz się na to przygotować.Także na to,że obrzucają (np.: jego rodzina,koledzy)Cię błotem od góry do dołu...Tak czy siak sąd w ostateczności zleci badania DNA.Kosztują ok 1000...Może być tak,że będziesz musiała na nie wyłożyć kasę,a później sąd zasądzi Ci zwrot tej kwoty.
No a potem zwrot wydatków na ciąże i sprawa o alimenty....i dobrze zrobisz jak dasz dziecku swoje nazwisko i ograniczysz mu prawa rodzicielskie,żebyś nie miała później problemów...

A ja nie spie,stopy mnie bolą s tak spuchnięte...szczególnie prawa już kilka dni...doszukałam się zalążków rozstępa na dole brzucha :(:(:(
Kocham to dziecko,ale niech już będzie koniec lipca i ja chce urodzić i nie mieć już tego maleństwa w brzuchu...jeszcze jedna jego czkawka i będę żygac....:baffled:
 
No nie no .Napisalam posta i internet znow mi padl.Od nowa nie chce mi sie znow pisac.No to teraz bedzie w skrocie.
Przez nidzielna burze nie mialam internetu i nadal jest slaby.U nas pozrywalo dachy.Zalalo mi pol kuchni,tak nacinalo oknem.Byl okropny grad,z mojego ogrodu strzepki zostaly:-(
Niedziele mialam cala zwalona.Rano usilowalam odbyc powazna rozmowe z tz .Skonczylo sie na moim calodniowym beczeniu.Na dodatek Luizka pobiegla do tesciowej i zapytala ,,dlacego mama place''Ta przyszla,tz udal glupiego i oczywiscie znow wyszlo na to ze to ja jestem winna.Potem tesciowa robila mi na zlosc.Malo tego to przyszla i przy mnie bezczelnie zawolala tz na obiad.Zrobilo mi sie bardzo przykro.Mam gdzies jej obiady,sama sobie ugotuje.Chodzi o to ze ona specjalnie to zrobila zeby mi dokuczyc.Widziala ze i tak ryczalam ,to jeszcze mi dowalic.I od niedzieli znow nastawia tz na wszystkie sposoby.Jak widzi ze miedzy nami jest zle to robi wszystko zeby bylo jeszcze gorzej.Wstretna baba.
Tez mam jakies czyszczenie organizmu od soboty.Wczoraj bylam u gin .Mam zakaz jedzenia owocow zeby biegunka nie przyspieszyla porodu.A mi sie tak chce owocow ze masakra.Wszystkie witaminy mi sie pokonczyly i magnez a paczka ktora zamowilam od faceta od opisow jeszcze nie dotarla.
Musze jeszcze zelazo sobie kupic i brac do konca,bo gin powiedziala ze im wieksza anemia ,tym wiecej sie krwi traci przy porodzie i w pologu.Tak wiec Kakarolina mialas racje-chyba to ty kiedys o tym pisalas?
Co do upalow i naszych dzidz,to jesli duzo pijemy nie powino sie nic zlego dziac.Pocimy sie i w ten sposob schladzamy dzidz.Ja chodze teraz ciagle mokra.:baffled:Dzis ide do szpitala na zrobienie posiewow.No i mam niby juz skonczony prawie 36 tydz a gin mowi ze jeszcze za wczesnie na porod.Tak wiec jeszcze trzeba jakos wytrzymac w te upaly.
 
cześć dziewczyny!
padłam wczoraj wieczorem jak kawka ale przynajmniej odpoczęłam! Zaraz biegnę z psem a potem masaż, pedicure i manicure więc cudowny dzień się zapowiada. A że tym razem moja przyjaciółka przyjmuje mnie w domu to przy okazji pazurów będą ploteczki, kawka- cieszę się! Miłego dnia, mam nadzieję że dam radę nadrobić zaległości i z wczoraj i z dziś jak wrócę ;-) pa
 
Witajcie, ja wczoraj przyszłam z zajęć o 21, a tu jeszcze trzeba było ogarnąć pranie, suszarkę, kolacja, zmywarka i tak mi do 23 zeszło, jak chciałam zmyć tusz do rzęs to okazało się, że mój M użył moje istotnie waciki do jakiegoś kleju. Myślałam, że go zabije, darłam się tak, że chyba cały blok mnie słyszał...no cóż jestem w ciąży - hormony:-)
Teraz byłam w sklepie, poprasuje flanele i ostatnie ubranka i na 12 jadę z teściową do szpitala gdzie mam rodzić, potem obiad u mamy i spotkanie z sierpniówkami z Krakowa:-) Wczoraj miałam kryzys, krzyczałam na wszystkich, psa, mamę, męża w sumie nie wiem czemu i tak mnie bolą te opuchnięte stopy:-(

doti, trzymaj się tam, Twoja mała już ma ponad 3300 kg? to spokojnie do 4 kg dojdzie.

Miłego dnia, nie dajcie się upałom.
 
reklama
Doti a Ty nie możesz olać go sikiem prostym i przestać mu usługiwać, gotować, robić zakupy. Niech sobie chodzi do mamusi a Ty troszcz się o siebie i o młodą
... oooo leje u nas...
no po prostu sie nie przejmuj durnym chłopem i tyle. Moja anemia poszła w odstawkę. Wyniki z piątku o niebo lepsze teraz jest lekko obniżony tylko poziom hemoglobiny. Czyli wiedziała lekarka jakie żelazo mi podać chociaż tyle bo zaufanie do niej straciłam totalnie.

RatinaZ czyzby jakiś kryzys trzymaj się już niedługo

Asia awantura o waciki brzmi naprawdę ciążowo:-D

Dobra zmykam cos ogarnąć skoro nie praży mi słońce a potem może prasowanko ciuszków co sądzicie.... hmm nie prasowałam chyba z rok nie wiem czy umiem... a może zacznę od nowego żelazka :-D
 
Ostatnia edycja:
Do góry