reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2012

Kurcze a ja się coraz lepiej czuję fizycznie :baffled: świetnie śpię, dobrze mi się chodzi i spaceruje, nogi nie spuchniętę. Może dlatego, że do skurczów przywykłam i już się nimi nie jaram.

LaRemi Trudka raczej nie :-p

Weronkazz piszą, że niby po ciąży noga już zostaje większa ale ja nie zauważyłam. Też miałam ektra buty po slubie w których nie zdążyłam pochodzić i akurat za rok przelatałam w nich całe lato także jest nadzieja, że nie na ścianę będą.

która w kolejce do rodzenia. Myślę o Błonce nie daje znaku zycia pewnie nie zapisała sobie numeru i ilovsummer coś czuję, że też urodziła. Zostaję sama w 10 miesącu.:rofl2: Marcia w szpitalu więc pewnie jej coś podziałają a ja jeszcze się okażę że na wesele pójdę 15-tego hahaha tylko w czym:baffled:

k8libby ja nie wiem czy to źle jak M śpi w innym łóżku. My mamy super małżeństwo, bez kłótni, zgodne, kochane. Pomagamy sobie i wspieramy się seks jak u nastolatków a spimy oddzielnie. Jakoś to poswiecenie wspólnego spania dla kogoś kto wstaje o 4.30 i idzie do cięzkiej pracy pod ziemię nic dla mnie nie znaczy. Nie ma co generalizować dla każdego cos dobrego. Zresztą mamy porownanie bo przez pierwsze miesiące Maksa spaliśmy razem i było to dużo gorsze dla nas. Więcej frustracji niosło niż pozytku. A tak wszyscy sa zadowoleni
 
Ostatnia edycja:
reklama
ja pierdziu znowu mam biegunkę, tyłek mi chyba rozerwie :eek: brzuch coś tam spina, plecy bolą, Młoda coś cicho, no zobaczymy, oby moja mama wykrakała :tak: po południu przyjedzie moja siostra z Blanką, haha już widzę jak dziewczyny będą szaleć :-p

Kakakarolina o Błonce widziałam na innym dziale, że dzisiaj ma mieć testy z oxy :tak:
 
Dzien dobry! A ja dzis obudzilam sie o 7.40 dopiero jupiiii:D Nawet poranny ruch na lotnisku mnie wczesniej nie ruszyl, ach miodnie:) Za to sen mialam koszmarny:eek: Ze poszlam do lekarza a ten mi powiedzial, ze sie pomylili i termin mam za miesiac dopiero!!!:eek: O nie, mowy nie ma! Zostaje przy tej sobocie i koniec (tylko co z tego:confused:)
Lece na pyszne sniadanko!
 
Myślę o Błonce nie daje znaku zycia pewnie nie zapisała sobie numeru i ilovsummer coś czuję, że też urodziła.

dziewczyny, jak ma mieć na imię dzidzia Błonki???? Jak siedziałam w nocy na noworodkach w Bogucicach to akurat urodziła się ALICJA - widziałam jak ją myli, ważyli i badali bo akurat siedziałam z moim Bruno i miałam jakies podskórne przeczucie, że to może być córka Błonki. Jeśli to prawda to idę obstawiać lotto ;-)
 
witajcie kochane... jak to dobrze że ja się na razie dobrze czuję... mąż zaczął remont małego pokoju dla Natalii i sobie wczoraj paskudnie rozciął prawą dłoń... 6 szwów i naruszona kość. remont stoi, wczoraj cały dzień zleciał na pogotowiu itp... no masakra. coraz bardziej się denerwuję...
Natalia na wakacjach u babci, już trzecią noc tam spała, lepiej jej tam niż w domu :p dziś ją odbieramy. nawet nie mam sił tęsknić za nią bo moją głowę zaprzątają inne rzeczy, martwię się jak to z tym remontem będzie... mąż pewnie nie poprosi nikogo o pomoc :( od wczoraj głowa mnie strasznie boli. zdołowana jestem tym wszystkim... no ale cóż się tu martwić, jest jak jest, zawsze może być gorzej. no mam nadzieję że moje maleństwo cierpliwie poczeka aż wszystko się nam ułoży...

a maleństw nam tu przybywa :))

GRATULACJE DLA WSZYSTKICH ŚWIEŻO UPIECZONYCH MAM!!! :)))
 
Dzień dobry. No to kto następny? Emocje muszą być utrzymane na tym samym poziomie ;-)
Wyspałam się,wciągnęłam śniadanie i znowu brak planów na resztę dnia :-( Dziewczyny...jak sobie pomyśle,że jeszcze może nawet 3tyg takiej nudy to łapię doła. Wiem,że później za nudą będę tęsknić,ale teraz doprowadza mnie do szału. Dzieci siostry,którymi się zajmowałam są na wakacjach, dla dziecka wszystko gotowe,dom wysprzatany.
Całe szczęście,że Wy jesteście.
Sorry za marudzenie...
 
Olga to nieźle się załatwił Twój mąż z tą ręką. Akurat na sam poród i początkową opiekę nad dzieckiem. Oby szybko się goiło.

Dziewczyny jak ja zazdroszczę Wam wysypiania się. Ja w tej ciąży problemów ze snem bym nie miała, gdyby nie moje starsze dziecko. Spać mi się chce ciągle, mogłabym i po 12 godzin spac. Problem w tym, ze moje dziecko to ranny ptaszek. Idzie spać o 21-22, a wstaje o 5-6 rano z tekstem " mamo wstawaj już, bo słoneczko świeci" itp. Ja kładę się ok 23 wieczorem, ale zazwyczaj nie spię do 1wszej, bo jak idę spać łąpią mnie skurcze i twardnienie brzucha. Mijają tak gdzieś ok. 1 w nocy. Dzisiejszej nocy już naprawdę bolesne były. Marzę, zeby się jeszcze trochę przed porodem wyspac, bo potem już wiem, jak to wygląda ;-)

Milego dnia życzę wszystkim, ja teraz zaczynam gotowanie, a potem lecimy na plac zabaw. Pewnie nam zejdzie z tym większość dnia :-)
 
Nudy straszne. Mi mały skacze dzisiaj po pęcherzu, cały czas w kibelku siedzę i sikam :p
Wczoraj skakałam na piłce, żeby małego do wyjścia zachęcić a on mi dzisiaj po pęcherzu złośliwie...

Pajonków to nie znoszę, mam siatki w oknach, bo w zeszłym roku mi dwa mutanty wlazły, nawet koty sie ich bały...

Zimno dzisiaj w Szczecinie, 16 stopni raptem, ale nie ma co marudzić, upałów nie ma i to sie liczy.

Dziewczynki znowu się sypią, już teraz nie oszukane sierpniowe dzieci :)
Ja odliczam do wtorkowej wizyty, może jakieś wieści od szyjki bedą, może coś się zacznie dziać...
 
reklama
K8 w Szczecinie to chyba gniazdo maja pajaki mutanty. Najwiekszego w zyciu wlasnie tam widzialam, jak mieszkalam na studiach, nad moim lozkiem lazil:szok: Jejuuuuu, nienawidze dziadow!!!
 
Do góry