reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2012

Cześć Kochane, próbuję nardobić, ale mi nie pójdzie, za długo mnie nie było. Mała nasza przespała pięknie 2 noc, wcześniej 2 noce robiła nam arie, więc już mieliśmy podejrzenia o kolke, dzisiejsza noc zatem będzie rozstrzygająca, jeśli ją ładnie prześpi (oczywiście z karmieniami i przewijaniami, ale bez płaczu) to może to nie kolka tylko jakieś rozbicie ze snu tym przewijaniem głównie (może za szybko ją przewijam, a ona taka delkiatna kruszynka) bardzo ją kocham, jest taka rozkoszna, i robi takie cudeńskie miny, przeciąga się, uśmiecha w kosmos, no nie mam słów
Mamy jeszcze dotarcia z resztą ferajny. Ludziki moje nie mogą się nauczyć, że mają być ciszej niż zwykle, często trace cierpliwośc i powstaje jakaś zła aura w domu, muszę nad sobą popracować i w ogóle idę przeprosić Tymka bo go potrząsnęłam, za dokuczanie Agacie. Z resztą Agata nie lepsza, bo piszczy w domu jak co nie po jej myśli.
A super sprawa z tą lalką, co któraś pisała, żeby kupić niby od dzidziusia. Agatka dostała od Zosi taką gumową i też nazwała ją Zośka, kąpie ją po kąpieli małej, ubiera, ma kremik i smaruje pupę, kładzie do łóżka, dokładnie tak jak ja i nie widać zazdrości. Mój mąż jednak mówi, że Agatka czuje, że nie jest już nr 1, że mam dla niej mniej czasu, a przecież była do tej pory moim oczkiem w głowie. Ale z tą lalką to super rozwiązanie.
Pozdrawiam cieplutko w nowej mojej rzeczywistości bez brzucha...
 
reklama
oj kochane, pospałam 2 godzinki mocno i słodko jak mój kot :-)

krocze rwie już tak, że naprawdę ledwo się poruszam

brzuch mnie często swędzi jak nie nasmaruje, to skóra się ciągle rozciąga i wtedy tak strasznie swędzi, przynajmniej u mnie tak jest
 
celinka, MieMie, Mart - dzięki za słowa wsparcia...

z ręką nie tak źle bo właśnie mój mąż umył i naszykował trzy słoje ogórków :p nie wiem jak to zrobił. zakupy jakoś nosi, coś tam robi, auto już też dziś prowadził... no ale remont na razie sobie odpuścił, choć pewnie jutro się już weźmie do tego na ile da radę. co do porodu to mam nadzieję że dzidzia nadal będzie jeszcze czekać, brzuch mam wysoko, objawów żadnych. samopoczucie ok tylko ostatnio nerwy lekkie i od wczoraj migrenę mam...

no - MieMie - chwile grozy były, bo usłyszałam tylko jak leci do łazienki, zawołałam co się stało a on: "NIE IDŹ TU!!!" no ale potem i tak poszłam bo musiałam mu pomóc to opatrzyć, dzielna byłam bo nawet mi się słabonie zrobiło :p za to on mało nie zszedł do parteru :p Mart - co do pracy to owszem ręki potrzebuje (tnie na pile hahah) - ale już prawie miesiąc temu poszedł na L4 bo mu coś w plecach strzeliło, jak mu plecy przeszły to wziął urlop wypoczynkowy, zdążył "zużyć" 3 dni no i teraz ma znów L4 - ale w zakładzie nie mają nic przeciwko bo i tak jego dział jest teraz przebudowywany (obecnie zrównany z ziemią) i i tak pracowałby gdzieś na doczepkę w innych działach albo miałby postój. więc nie ma problemu. jak skończy L4 to pewnie ja urodzę i będzie opieka, potem ten wypoczynkowy, tak że już długo siedzimy sobie razem i jeszcze długo posiedzimy więc jest fajnie :) co prawda L4 płatne chyba tylko 80% ale ostatnio miał trochę nadgodzin więc nie narzekamy. fajnie że mamy dużo czasu dla siebie :) mąż bardzo mi pomaga, zwłaszcza teraz na końcówce jak bywam zmęczona i mi ciężko

jjustyna - co to to nie :) aż taka nadgorliwa nie jestem żeby ściany gipsować :) poza tym pewnie nie umiałabym tak ładnie jak mój kochany mąż :D

irisson - mnie też provag żel pomógł o dziwo choć niby nic w nim szczególnego nie ma :p a jak użyłam kiedyś tantum rosa to myślałam że umrę z bólu, no ale wiele osób używa i pomaga :)

bejbi - myślałam wczoraj o Tobie, pisałam CI nawet długi sms :) ale mi jak zwykle parę groszy na koncie w tel brakło i się nie wysłał, dopiero dziś tel doładowałam... ale widzę że wszystko OK :)

widzę że wielu z Was się nudzi - zapraszam do mnie, do domu w którym ciągle coś się dzieje :p
 
Właśnie wróciłam z figlolandu, poskakałam sobie na piłce :)) i co dalej. może gdzieś z M wyskoczę wieczorem ostatni raz. hehehe ciekawe czy jutro pójdę ostatni raz do kina i za tydzień znowu :rofl2: już tak ostatni raz zaliczyliśmy prometeusza i batmana :-D
 
Ja planuje z M wycieczke w niedziele do krainy miniatur i cos czuje ze jedyne co moze ja popuc to...pogoda;) wogole to do poniedzialku mam kilka spraw do zalatwienia a w czwartek planuje wyjazd ,skladac papiery na uczelnie wiec teraz Synek musi poczekac chociaz do czwartku wieczorem:-D
 
Olga zazdroszczę Ci obecności męża w domu przed porodem. Ja ledwo juz chodzę. Nikt mi nie pomaga( zadna babcia, ciocia itp.),a wszystkim trzeba się zając- dziecko, pies, kot, obiad itd. Mam juz problemy z wyjściem na zakupy do sklepu, który mam w moim bloku, a dojscie na plac zaaw to już wyczyn nie z tej ziemi. Zazdroszcze tym, które mają pomoc.

Doti jak czytam Twoje posty nóż mi się w kieszeni otwiera.Nie jestem w stanie zrozumieć dlaczego dajesz tak sobą pomiatać. Bardzo mi szkoda i Ciebie, i Twoich dzieci. Mam nadzieje, ze przejrzysz kiedyś na oczy i odejdziesz z tej patologii. Nikt nie ma prawa gnębić Cie psychicznie, szczególnie, ze jesteś w bardzo trudnym okresie zycia. Opieka nad dwójką tak małych dzieci to juz wystarczająco duże obciążenie. Moim zdaniem nerwowe zachowanie Luizki to też wynik atmosfery w domu. Życzę Ci szybkiego podjęcia jedynej możliwej decyzji.

Irisson lactovaginal mozesz spróbować.

Mart mnie też tak w zeszłym tygodniu bolało krocze, pachwiny itd. Teraz trochę przeszło. Lapie od czasu do czasu, ale już nie tak mocno. W poprzedniej ciąży w ogóle takich objawów nie miałam.
 
Mart ja też należę do tych z bolącymi biodrami, pachwinami i kręgosłupem. Ledwo się poruszam, nie mogę stanąć na jednej nodze więc ubieranie i rozbieranie idzie mi ciężko. O schodzeniu po schodach już wolę nie mówić.

Pralek już niedługo- mam nadzieję:)
 
Hejjj maz mi zrobil cos z orzegladarka w komorce i moge was nie tylko czytac ale i pisac huraaa...
Kakakarolina pisalam ci 2 smski ale nie doszlo chyba?
Milionka dzieki za przekazanie info... :*

ja juz po probie z oksy :) skurcze sie pisaly regolarne i nawet czesto wiec jutro albo w niedziele ruszamy z kopyta !
Pozdrawiamy z Zosia :*
 
reklama
Anulka test oksy ma na celu spowodowanie skurczów macicy i obserwacji tętna płodu po skurczach (czyli służy do oceny stanu dziecka). Położą Cię na sali porodowej, podepną ktg, podłączą kroplówe i tak będziesz sobie leżała (na koniec jak już się pojawią skurcze pewnie sie skulisz porządnie albo wstaniesz). Po wszystkim dostaniesz leki na wyciszenie.
Może się zdarzyć, że oksytocyna nie podziała i nie pojawią się skurcze a mogą się pojawić na prawdę bolesne będziesz przynajmniej wiedziała czego się spodziewac w czasie porodu ;-) a no i może to tez wywołac poród.

Błonka nic nie doszło zaraz jesz ze raz na priv wyslę numer
 
Ostatnia edycja:
Do góry