reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Sierpień 2012

Moja od 2 miesiaca zasypia kolo 19 i spi zwylke do 7-8 rano. Sa poslizgi z zasypianiem, ale rzadko. Nawet jak pospi 3h w ciagu dnia to i tak zawsze od 16 do kapieli jest aktywna. Czasem budzilam jak bylo trzeba, wlasnie po 16. No my teraz skok mamy i chyba zeby, to rytm dnia sie letka rypnal, ale i tak nie jest najgorzej.
Dzis znow zaplakala o 21 ale tym razem udalo sie ululac smoczkiem i poki co spi.
dzag oj wiem co to budzenie malucha i to jest straszne:( Jak wrocilam po remiku do pracy to tez go o 6 zrywalam i do opiekunki. Nieraz plakal i marudzil przy tych wczrsnych pobudkach. Nie cierpialam tego:( Z olivka nie wiem jak bedzie, bo prawdopodobnie bede musiala zmienic godziny pracy, ale jeszcze nie gadalam ze szefem. Moze nas jednak ominie tak wczesne zrywanie z lozka.
 
Ostatnia edycja:
reklama
No to dobrze, że Wam nie szaleją bo takich drzemkach widać tylko moja taka wariatka, dziś budziła się tylko o 12 i 5, jak ona my wyrywa butlę jak widzi, szkoda gadać prostu do japy. Ale tak jak Remi piszę po 16 nie ma spania:-)

Aia, mojej koleżanki najmłodszy synek (10 m cy) najlepiej śpi jak jest głośno, krzyki, jak jest cicho nie zaśnie. To wszytko "dzięki" jego dwóm braciom urwisom lat 5 i 3. Na prawdę muszą puszczać radio w nocy bo on nie będzie spał jak coś nie chodzi, więc kochana trzymaj się swoich zasad i intuicji i będzie git;-)

A ja zasnęłam z książką o 21. 30, czas popracować może pośpi do 8.

A co de senności wczorajszego dnia, my wczoraj chodziliśmy po lesie z M, Ulą i wózkiem 2 h, nam nogi do dupy wchodziły, a ona nawet się nie zdrzemnęła tylko gadała całą drogę.
 
Haha Asia to tak jak u nas nieraz sie juz zdarzylo:) dlatego ja teraz nie chodze na spacery po to,zeby mala spala. Szkoda mojego kregoslupa i starch nog:p

Nasza nocka dobra. Bylo pojekiwanie o tej 21 ale wystarczyl smoczek i finalnie tylko jedna pobodka na mlemlo.
 
LaRemi, ja nie chodzę na spacery żeby spała;-) tylko pies musi mieć 2 h spacer, a ja też muszę wyjść się poruszać, zresztą my uwielbiamy spacer, bieganie, ruch w każdej postaci. A gadanie śmieszne wszyscy co nas spotykali sobie z nią "gadali".

Pospała do 7.30, a teraz się bawi w kojcu już 45 min, jest dobrze;-) mogę popracować.
 
U nas mimo mega drzemki popołudniowej, spał od 20 do 8 rano, z dwoma pobudkami na mleko o 1:30 i 6:30.

Mam wrażenie że śniegu na działce nie ubywa nic a nic. Już chyba zupełnie straciłam jakąkolwiek nadzieję, że zima się kiedykolwiek skończy. Nie wiem kiedy zaczniemy sprzątanie ogrodu po remoncie jak jest 10.04 i zima w pełni. zdjęcie.jpg Do tego szaro, buro i ponuro. Mam nadzieję że podwójna kawa podniesie mi trochę nastrój.
 

Załączniki

  • zdjęcie.jpg
    zdjęcie.jpg
    24,9 KB · Wyświetleń: 39
Jako ciekawostkę Wam powiem, że Ola jak wychodze w wózku w momencie przekroczenia progu. Strasznie się wszyscy śmieją ale ona zasypia w połowie drogi pomiędzy salonem i tarasem. Fajne to ma. Chodzić nie trzeba

U nas też szaro buro i ponuro ale Maks siedzi w okularach przeciwsłonecznych. Kupiłam mu wczoraj i ogląda w nich bajki, wczoraj się kąpał a dziś jedzie nad morze w samochodzie z kartonu po heinekenach :rofl2: oczywiście słońce mu świeci w oczy. Ciekawe czy pojedzie w czasie rzeczywistym to bym miała 12h spokoju
 
Ostatnia edycja:
O Boszsz....jak czytam jak śpią co niektóre dzieci to zazdroszczę. U nas ciągle noce nieprzespane. Nie wiem czy wreszcie zęby nie ruszają, bo popłakuje często przez sen. W ciągu dnia ja jestem w pracy, ale w weekend jak jestem albo jak niania opowiada to Kac praktycznie nie śpi w dzień. Wieczorem odpada po 21 i wstaje przed 7. Co za mały nieśpioch. Biorąc pod uwagę,że budzi się kilka razy w nocy....
Kac postękuje i gryzie wszystko co ma w okolicy. Może zęby może nie.... Do tego kaszel trwa nadal. Już dwa dni nie kasłał i znowu to samo. Byliśmy u lekarza i sama nie wie o co chodzi- osłuchowo jest czysto, gardło ładne i przyczyny nie widać. Jak do piątku nie przejdzie to mamy zrobić badania krwi żeby wykluczyć stan zapalny. Jednak mam nadzieję,że przejdzie.....
 
A u nas nawet nieźle. Wczoraj przez pół dnia nie spała, więc jak wróciłam z fitnessu, to Lila już była wykąpana i czekała na uśpienie przeze mnie (chociaż jak trzeba to i M ją uśpi bez większych problemów). Po 20 już spała, a wstała jakoś po 8, więc nie jest źle. JUż nakarmiona i napojona wariuje w kojcu do momentu, gdy się nie zmęczy i nie padnie na drzemkę :) Właśnie patrzę, co ona wyczynia - uczy się siadać, z dnia na dzień coraz lepiej jej to wychodzi. Dziś od rana ma fazę na mówienie "mamamamamamamamama" i tak w kółko. Dzag, niestety M nie doczekał się jeszcze "tata". Na razie jest mama i baba, ale spokojnie, niebawem pewnie wyskoczy z potokiem nowych słów :)

Ostatnio już zupełnie obniżyliśmy łóżeczko, jednak jej ostatnie akrobacje nas do tego skłoniły. Lada dzień zacznie się podnosić, a wtedy to już nie ma zmiłuj :)

Dziś odbierzemy w końcu zamówione krzesełko do karmienia - nareszcie, bujak na razie pójdzie w odstawkę.

Dziewczyny, czy Wy już się przerzuciłyście z gondoli na spacerówkę? Czy jeszcze któraś z Was używa gondoli?

Mart, rzeczywiście u Ciebie biało,u nas co prawda jest ponuro, nieprzyjemnie, ale śnieg już stopniał na szczęście. Widziałam w prognozach, że za tydzień niby ze 20 stopni ma być... :szok:
 
Cześć kochane :),

U nas małż chory znowu. Mam nadzieję, że na mnie franca nie przejdzie:wściekła/y: Właśnie pomaszerował pokornie do lekarza, więc faktycznie mu doskwiera niemoc:-( Biedny. Zawsze na wiosnę go rozkłada...

Manita drzemie. Dzisiaj obudziła się radosna o 6 z hakiem, dała mamusi pospać kruszka kochana:-D

MieMie o jak zazdraszczam kojcowego dziecięcia. Mania posiedzi jak musi, jak coś robię, a ją roznosi energia, ale góra 15 min.:rofl2: W reszcie czasu MUSI łazić po całym domu i stawać przy wszystkim. Osiwieję, powiadam Wam!
Apropos gondoli. My się przesiadłyśmy do spacerówki jakoś w zeszłym tygodniu. Z korzyścią obupólną. Gondola nadal była dobra wielkościowo, ale nie miałam serca wozić jej w pozycji horyzontalnej, kiedy Ona taka świata ciekawa. Może gdyby siadała sama i mogła w tej gondoli siadać, to byłoby lepiej, a tak...Plackiem przez 1,5 h? Bez sensu.

dzag ale Wam się upiekło z tą instalacją, super!!!:-D

Też muszę obniżyć łóżeczko na najniższy poziom...:tak:

Miłego dnia :*

PS. U nas znowu syfnie...Gdzie ten atak wiosny, co go tak hucznie zapowiadano?! :confused2:
 
reklama
Do góry