reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2012

A Olga ja wiem, że kasa przyjdzie ale teraz z tego konta nie mam kasy żeby nowy bilet kupić, no biednemu wiatr zawsze w oczy ;-) tzn głupiemu trzeba było konto w normalnym banku mieć gdzie przelana kasa w mgnieniu oka się pojawia a nie po stu godzinach i dlatego bieda, no jak ktoś mi ten bilet inny kupi to :wściekła/y:
 
reklama
Dzag na początku współczuję kłopotów z kręgosłupem. My karetkę wzywaliśmy jak TZ ze 4 lata temu dysk się wysunął. Bo z godziny na godzinę doszło do tego, że leżał na podłodze w sypialni, wył z bólu i nie mógł się ruszyć nawet żeby wstać do kibla. A że było gorzej i nic nie pomagało, to zadzwoniłam po pogotowie. Przyjechali, dostał ketonal dożylnie i dopiero doczołgał się na łóżko i następnego dnia o kulach ruszył do swojego lekarza. Wyobrażam sobie jaka to musi być masakra.
urodzinami się nie przejmuj, my mimo że niby mamy warunki żeby zrobić dużą imprezę, to ja wychodzę z założenia że roczek to dla najbliższej rodziny, dla kilku osób, w godzinach najbardziej dogodnych dla malucha. Byłam na kilku urodzinach gdzie było kilkanaście osób z rodziny i znajomych z dziećmi, i jubilat ryczał ze zmęczenia i nadmiaru wrażeń. Ja tam w każdym razie nie planuję hucznej imprezy. Raczej babcia, ciocia, my, może moja przyjaciółka z dzieckiem i wsio.

K8 no cudny Fifi. Taki słodziak że szok :-)

A mój dzisiaj pospał do 9! Przed 9 się kręcił, ale wyraźnie ciężko mu było oczy odkleić. My już nie spaliśmy i śmialiśmy się że niezły z niego śpioch. Ewidentnie tulił się do kołdry, mruczał coś, ale oczy zamknięte. A jak się obudził to wcale nie było mu śpieszno żeby wstawać, więc się do 9:30 przewalaliśmy w łóżku. No i przygoda z nocnikiem idzie nam bardzo fajnie. Siusiu do nocnika kilka razy dziennie, chyba kuma pomału do czego nocnik służy i zaczyna kojarzyć siadanie na nim z tym, żeby sikać.

Generalnie u mnie dzień organizacyjny, przed wyjazdowy. Pakowanie, dokumenty do księgowego, zbieranie myśli. Jutro do mamy, w piątek na mazury, w niedzielę nad morze.
miłego dnia.
 
A u nas bedzie na swiezym powietrzu jak bedziemy w pl na wakacjach u moich rodzicow w ogrodzie:D Przyjezdza tez moj brat ze szwecji w tym samym czasie ze swoja szarancza. to bedzie troche przed urodzinami olivii ale nic to, najwazniejsze, ze w najblizszym gronie, nawet tort nie ma dla mnie wielkiego znaczenia. Nie bedzie imprezy i wielkich spedow, ale na bank dziewczynka bedzie wybierala, kim chce zostac jak dorosnie. Remik wybral zycie przepijajacego swoja fortune bogacza:D;)
 
nie słyszałam o takich wróżbach :eek: o co chodzi?
i czy ma sens jeżeli mam już zaplanowaną przyszłość dla dzieci :-D:rofl2:
Maks ma być kucharzem a Ola fryzjerką :-)
 
Laura postanowiła zostać pielęgniarką też może być, musze więc młodego w bardziej przydatny zawód ukierunkować hmm fryzjer dobry pomysł Kakakarolina, myślę też o rehabilitancie/masażyście oj teraz by się przydał :-D Ale się dzisiaj wzruszyłam ahhh dzień mamy i taty w przedszkolu był, dziecko moje śpiewało, tańczyło i wierszyki mówiło a ja dostałam najpiękniejsze na świecie korale z papieru hehehe ale mam dorosłe dziecko. :biggrin2:
 
Karolina to się kładzie rzeczy do wybrania, u nas różaniec, kieliszek, pieniądze, książkę, Laura wybrała kasę po mamusi :-D

my obstawiamy, że Laura będzie lekarzem, uwielbia lekarzy, a Nina wokalistą zespołu metalowego, dalej ma głos z behemota..
 
reklama
eheheheh, ninka mistrz death metalu ;)
a tak na poważnie my też chyba darujemy sobie huczną imprezę na 1 urodziny. szczerze, najbardziej i najegoistyczniej chcialabym spedzic ten dzień tylko we troje. i może świeczkę spróbować z tolkiem zdmuchnąć z małej babeczki ;) choć znając życie rodzina nam nie odpuści, ale z nimi moźemy w razie co dzień przed lub dzień po ;) sporo znajomych mam robiło roczki w knajpach, niezobowiązująco, ale tak kinderbalowo. jakoś mi się to nie widzi.
 
Do góry