reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Sierpień 2013

Samaola - przytulam, ściskam i trzymam kciuki, żeby jak najszybciej Ci się udało. Bardzo dobrze, że nie panikujesz, choć na pewno jest Ci ciężko. Masz rację, organizm wie co robi i tak po prostu miało być...

Dziewczyny ja dzisiaj przeszłam samą siebie, wymiotowałam do reklamówki jadąc autem do pracy :zawstydzona/y: W ostatnim momencie zjechałam z drogi i wygrzebałam z torby jakąś zrywkę po zakupach... Nie wiem już jak sobie z tym poradzić. Próbowałam jeść krakersy (wtedy to dopiero biegłam do toalety), piiję imbirową herbatę, ale cokolwiek piję rano - herbatkę, wodę czy sok - wszystko ląduje w wc. Duphaston z rana muszę brać w południe, bo inaczej go "wypluję". (Duphaston biorę w sumie na wszelki wypadek, poroniłam we wrześniu a teraz na początku miałam dość silne bóle brzucha). Gdybym była w domku to nie byłoby problemu, normalne objawy, ale muszę do pracy śmigać i spotykam się z ludźmi cały czas. Boję się, że w końcu na porannym spotkaniu zdarzy się coś strasznego :-) Pomocy!!!! :baffled::baffled::baffled:
 
reklama
Izka mam nadzieję, że Cię trochę uspokoję. Rozmawiałam m.in. o takich plamieniach ostatnio z moją doktorką i powiedziała, że jeśli pojawia się ociupinka brązowej lub różowej krwi a później już jej nie widać to znaczy, ze raczej nic się złego nie dzieje. Ja miałam coś takiego od kaszlu, on był przyczyną pęknięcia żyłek od pracy brzucha lub (jeśli brązowa) to jakaś zaległa krew. Oczywiście ja nie jestem lekarzem i mówię na moim przykładzie. W każdym razie w razie powtórki też radze Ci przejść się do lekarza. Ale ogólnie jeśli już nic nie plami to zachowaj spokój, ale i ostrożność :);-)

Aleksandral a to nie jest przypadkiem tak, że im gorzej się czujesz tym ciąża silniejsza? Ja na szczęście mam ten komfort, ze poki co jestem w domu, ale jak raz musiałam wyjść, to myślałam, że bardziej zacznę wymiotować ze strachu, ze coś się wydarzy!!!!
 
Ostatnia edycja:
hej
ja dzis od rana zabiegana..
bylam na badaniach i u kontroli bo oskrzela mialam zawalone..po powrocie na wkladce mialam brazowe plamy nie az tak duzo ale jednak...leze i sie boje za kazdym razem jak ide do wc..
dzwonilam do gina jutro mnie przyjmie o 14 wzielam magnez zelazo..niby jest lepiej bo malo juz leci ale jak tu sie nie martwic
aleksandral boze to juz sobie wyobrazam co mialas,,,ja to znowu boje sie ze jak wroce do pracy a stoje na kasie to bedzie mi sie chcialo przy kasowaniu ale by bylo:-D:-Dwstyd jak nic:-D:-D
ktoras z was pracuje w rosmanie..hmm tylko ktora...duzo was tu i nie daje rady spamietac
no i takie mam pytanko bo ja pracuje w spozywce...dopuki sie dobrze czuje to chce pracowac o ile mi stan pozwoli tylko niewiem czy dobrze robie....chcialabym bym miedzy ludzmi bo inaczej zwariuje w domu..z drugej strony z okna widze sklep wiec pewnie drzwi dla mnie otwarte tam by byly zeby na kawke wpasc....jesli mi gin powie ze mam lezec to niestety bede musiala isc na zwolnienie i to bedzie szok dla kierowniczki tak mysle..z drugiej strony wie ze nie biore anty ze chce drugiego...ale tez wie ze nie zajde bez pomocy gina a tu masz:-)
 
Margo dzięki :)

marzenka Ty leż i się oszczędzaj!!
normalnie jak czytam ile dziewczyn ma jakieś plamienia, to aż w szoku jestem.. przedtem jakoś te ciąże mniej problemowe były, a teraz ciągle coś się dzieje..
 
Margo25 - Ja wiem, że te "efektowne" mdłości to nic złego, że to normalny objaw i absolutnie się tym nie martwię, bardziej martwiłabym się gdyby ich nie było :-)

U mnie od 6-7 tygodnia były tylko mdłości bez efektów specjalnych, ale od kilku dni się zaczęło niestety. Spytałam bo może którejś z Was też towarzyszyły podobne sytuacje utrudniające funkcjonowanie w pracy i może macie jakieś swoje sposoby, które warto wypróbować :-) Słyszałam, że niektórym ciężarówkom niestety takie rewelacje towarzyszą nawet w II i III trymestrze i dlatego idą na zwolnienie. Ja nie mogę sobie na to pozwolić, tzn. na działalności, którą prowadzę kompletnie by mi się to nie opłacało, a że nie mam wskazań do leżenia a praca nie jest ciężka to sobie chciałabym jak najdłużej pieniążki zarabiać...
 
Dziewczyny wymiotujace i plamiace - współczuje.

mnie cos brzuch pobolewa. Pewnie Stwor sobie gniazdko mości :-D

Zaliczylam dzisiaj spacerem po sklepach z koleżanka. Trafiłam na mega przeceny w h&m na ciazowe... letnie ciuchy :-D Kupiłam tylko sukienkę "normalna" bo te typowo ciazowe do mnie nie przemawiają. Ale kuuupa była krótkich spodenek z tymi smisznymi pasami aż do piersi.

Marzenka ja bym polecała prace jak najdłużej, bo sie "szybciej" ciążę przechodzi. No ale pod warunkiem, ze sie dobrze czujesz.
 
Samaola bardzo mi przykro:-(

a mi się piersi troche chyba powiększyły, takie jakby nabrzmiałe były, co mnie niestety martwi, bo startuje z rozmiatem duże F jak Filip. I jak one już lekko większe, to coto będzie pod koniec ciązy:szok:
 
Dzień dobry jak zwykle z kawą...inką ;-)

Aleksandral a to nie jest przypadkiem tak, że im gorzej się czujesz tym ciąża silniejsza? Ja na szczęście mam ten komfort, ze poki co jestem w domu, ale jak raz musiałam wyjść, to myślałam, że bardziej zacznę wymiotować ze strachu, ze coś się wydarzy!!!!

Zdecydowanie mam nadzieję, ze tak nie jest:no: mnie na razie nic nie dolega...i co? mam zacząć się z tego powodu martwić?? :baffled: no chyba przesada... wolę jednak myśłeć, że każda z nas jest inna i inaczej (nie znaczy, że z dzieckiem bedzie coś nie tak) przechodzi ciążę!

Współczuję plamiącym, sama miałam parę takich dni na początku, więc rozumiem jaki to stres...


ależ jestem śpiąca....:eek: a jeszcze w radio mówią, że biorytm jest dzisiaj mega niekorzystny :cool: będę cierpieć...;-)
 
aleksandral - współczuję bardzo. ja na szczęście jestem na L4 więc przezywałam to w domu. ja nie znam sposobów na to.

izka - odpoczywaj dzisiaj dużo!

Ewcik - co do umowy na czas określony to ja nie wiem jak to jest przy ciąży.

ale mnie od wczoraj plecy bolą na wysokości klatki piersiowej... normalnie nie mogę się ruszyć, a do tego ból promieniuje w dół aż do kości ogonowej grrr ;/

a mój mały artysta dziś rano jak sie obudził, to wszedł pod łóżeczko, żeby wyciągnąć jakis samochodzik, ale już nie mógł wyjść :D a jakie było moje zdziwienie jak weszłam do pokoju i nigdzie go nie widziałam ;p
 
reklama
Dzień dobry :-)
Rozpoczęłam dziś dzień o 6rano, tak wcześnie wstaje mój mały, choć do przedszkola dopiero na 8 także jestem śpiąca jak codzień zresztą hehe
Na śniadanie miałam mega mieszankę. Drożdzówka z dżemem i bułki z gzika :-D a co grunt by smakowalo. :-)

Ruda na kiedy masz termin ? Bo z twojego suwaczka wnioskuje ze masz na ten sam dzień co ja. Też jestem w 8t i 6d. Mam termin na 16go :-)
 
Ostatnia edycja:
Do góry