Cześć Mamuski
Akuku super,że w końcu udało się przespać prawie cała noc
. Najważniejsze,że Emil sie tak nie męczył.
Beata a ja uważam,że jeszcze możesz cos do ubrania dokupić, bo nie ma nic przyjemniejszego niż samemu wybrać ubranka dla maleństwa
Lucalew, dobry facet to prawdziwy skarb.Mój może nie czyta w internecie za duzo o dziecku, ale też nie narzekam, uważam ,że będzie świetnym tatą, bo mężem jest dobrym. Są lepsze i gorsze dni jak w każdej parze, ale najważniejszy jest wg mnie sposób w jaki para się kłóci, bo nawet wtedy nie można zapomnieć o wzajemnym szacunku. Gdyby mój Mż mnie przezywał, obrażal w trakcie kłótni...nigdy bym mu tego nie zapomniała i coś by zaczęło sie we mnie wypalać.
Ancikowa , nie jestem prychologiem ani znawcą wszeeeeelkich problemów partnerskich, ale odnoszę wrażenie,że wasz związek troszkę się zatrzymał. Codziennie robicie to samo - codzienność was dorwała noooooo. Nie oznacza to jednak ,że bedzie coraz gorzej
. Zaskocz go czymś, zrób jakąś niespodziankę, cos co robisz codziennie zrób inaczej. Idz do kosmetyczki, "odstrzel" się
, przypomnij mu,że jesteś seksi i pewna siebie, faceci nie lubią miękkich, podlizujących się kobiet. (oczywiscie nie mowie o tobie ,a ogolnie) . Pamietaj jednak,że nie należy wchodzić mu na głowę, nie należy mu "służyć". Jesteś wolną, pewną siebie babką, a nie kurą domową
. Jeśli zaczniesz za bardzo mu się przymilać i robić zbyt często niespodzinki, ponownie się przyzwyczai i przestanie traktować jak kobietę intrygującą. On też musi sie wykazywać, a nie tylko jedna strona! On musi tylko sobie znów przypomnieć co go w tobie pociągało.Jak już sie tak stanie- niech On zaskakuje
A więc sumując- zaskakuj - nie podlizuj się