reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Sierpniowe mamy 2015

Lilija to normalne ze sie martwisz.. i dlbrze ze spraqdzilas :)
Ja dzis sie ozalilam choc napeawde moge liczyc na m.. on pogada ale zrobi wszystkp co trEba jak ja nie moge badz bardziej mi sie nie chce niz nie moge.
Haha
Ale wiem tez ze to jest kwestia ze oboje jestesmy zmeczeni.. on praca na nocki bo w dzien slabo spi..po 4 godziny tylko ja znowu dziecmi..w domu syf woec sprzatniem sie nie zaslaniam bo ostatnio malo robie ;/ musze sie ogarnac bo wiem ze jak w poukladam soboe w domu jak lubie to i w glowiw bede miala poukladane i bedzie milo... a tak to m sie wkurza ze z pracy wraca i musi robic .. bo ja albo do kolezanki na kawe sobie pojade.. albo malo co zrobie... ahh
Mi nie da sie dpgodzic.. czasem musze pomarudzic..
 
reklama
Co my bysmy zrobiły bez tych naszych facetów:p . Moj cudownie umył wczoraj okna ^^...dziś od rana świeci piękne słońce i przebija się przez okna tarasowe - jednak nie tak cudownie :D

Spokojnych rodzinnych świąt :*
 
Hej

U nad lato sie skonczylo i mamy wiosne. Dobrze bo o tych wysokich temperatur tak szybko to czlowuek glupieje[emoji1]

Borysiatko ja mam podobnie jak ty. Nie czuje sie atrakcyjna w ciazy, wcale, bleee. Jak wczesniej uwielbilam kupowac szmaty to teraz sklepy omijam szerokim lukirm. Ale za to po porodzie zaszaleje na sierpniowych wyprzedazach [emoji12]

Magda staraj sie nie myslec o porodzie. Co bedzie to bedzie, nie masz na to zadnego wplywu.
Ja mialam wlasnie takie podejscie. I na szczescie poszlo szybko i mam bardzo pozytywne doswiadczenie [emoji1]

Ja jedyne czego sie boje to czy synek bedzie zdrowy. Ale to ze wzgledu na chorobe synkow mojej sis. Niby tej mutacji genowej nie mam ale strach i tak gdzies sie tam tli.

Marand ja mam podobnie jak ty. Nie mam czasu na celebrowanie tez ciazy. I tez mam wrazenie ze troche zaniedbuje maluszka. Ale w sumie przez to ze zajeta jestem mloda to czas szybciej leci [emoji1]

Lunera ja nie mam zadnych planow ma swieta. Tutaj juz od czwartku swieta a sobota to juz w sumie normalny dzien. Nawet swieconki nie przygotowuje bo tutaj nie ma takiej tradycji. Ale zjem sobie jutro na sniadanie jajko[emoji1] i poszukam w zamrazalce czy mam jeszcze jakis kawalek krakowskiej zeby namiastke kielbaski miec[emoji1] tylko nie wiem czy cos sie jeszcze uchowalo[emoji12].

Ja w pierwszej ciazy jako takich obaw jak ja sobie poradze z maluszkiem nie miala. Ale za to po porodzie mialam lekka depresje a moze to byl poprostu silny baby blues ale ciagnelo sie to z miesiac. Za duzo tez na siebie wzielam na samym poczatku bo byli moi tescie a wiadomo jak goscie w domu to chcialm byc idealna gospodynia a tutaj sie nie dalo. Do tego moi tescie siedzieli u nas po porodzie bardzo dlugo bo prawie 3 tyg i to tez wplynelo na moje samopoczucie. A moj enek glupi taki i nieczego sie nie domyslal. Zreszta dla niego hormony nie istnieja i to jest taka nasza wymowka na wszystko. Ech szkoda gadac. Mam nadzieje ze tym razem mnie to ominie. Chociaz moi tescie tez teraz przyjada. Jednak juz zapowiedzialam ze maja byc max tydzien do 10 dni!!!

Anney pieknie napisane

Lilija wspolczuje przezyc. Super ze wszystko ok
 
Ale się dzisiaj strachu w nocy najadlam.. Już chciałam do szpitala dzwonić. Obudziły mnie straszne skurcze brzucha, z nerwów aż wymiotowalam.. Ale się okazało ze to jakas jelitowka mnie dopadła, masakra.
 
Hej!

przeczytałam i trochę mi ulzyło, że nie tylko ja się tak boję. Nie samego porodu, bo tu nastawiam się na ból, krzyki, wrzaski i w ogóle... ja bardziej obawiam się tego co będzie po porodzie. Czy dam sobie radę, czy będę umiała zrobić wszystko przy Leonie. Boję się też wtrącania najbliższych - takich wiecie "ciocia dobra rada"...

Ostatnie dni to jakiś hardcore, praca - powrót pociagiem - kościół- sen. Dziś sprzątam ale tak raczej spokojnie. Okna dla Jezusa umyłam 2 tygodnie temu, dywany też już wcześniej wyprałam... poza tym wychodzę z założenia, że bardziej się liczy to, że te święta przeżywam niż to czy dom będzie lśnił.
Ostatnie ciężkie dni osłodziłam sobie zakupem kocyka dla Leona - i jestem zachwycona! wkleję zdjęcie w odpowiednim wątku... Może jeszcze dziś skoczę coś kupić :p

Borysiątko pisała, że się czuje nieatrakcyjna i że nie akceptuje swojego ciała. Podpisuję się pod tym. Ja też nie potrafię zaakceptować tego, że jestem taka wielka, prawie w nic się nie mieszczę albo wyglądam jak baleron... Na szczęście jak łapię takie doły, to Leon zaczyna kopać i wiem że wytrzymam i że warto.

Spokojnej soboty Dziewczynki!
 
reklama
Ja w kazdej ciazy czylam sie dosc ladnie .. tzn nie wstydzilam sie brzucha bo to sama radosc ze dzidzka w srodku.. a rezzta sie bardzo nie zmieniala...za to po porodzie kiedy okazuje sie ze brzuch jest nie tylko ciazowy a sflaczaly grubas to lapalam dola... teraz bedzie gorzej niz z chlopakami bo wielka juz jestem.. no ale coz dla corci przetrwam wszystko a pozniej bede sie katowac... ja ogolnie ciuchow nie lubie i prawie nie kupuje od momentu kiedy urodzilam alexa.. tzn troche pokupowalam sobie w ciazy z Vikim kiedy ladnie schudlam .. a tak to kupuje jak musze ... nienawidze sie ogladac w lustrach szczegolnie po ciazy wlasnie ;/ bo tu wystaje tam wystaje bleh..

Ja tez eietroche boje tego co bedzie po porodzie... bo emil jeszcze spi z nami..i nie wime jak to bedzie pozniej.. jak bedzie z pobudkami bo on sie budzi po smoczka albo pic wode.. jak bedzie jak m bedzie pracowal.. tzn powiem tak ..wiem ze bedzie mega ciezko bo juz to przezylam raz... po pol roku zacznie byc lzej jak mlodsze bedzie mozna zagadac zabawka np.
Jesli chodzi o celebrowanie ciazy to ja rowniez mam wyzuty sumienia... i w stosunku di emilka jako najmlodszego tez.. zreszta chyba tylko pierwsze dziecko jest tak mega wycackane... eh
Np emil nie mial tortu uroxzinowego! Ale zrobie mu po swietach zeby chociaz pamiatke mial.. ma stosunkowo malo zdjec ;(
Eh
Boje sie tez tego ze jak urodzi sie corcia to chlopcy zejda na dalszy plan a chce ich traktowac tak samo wszystkich.. boje sie boje boje... ale bedzie dobrze ..no musi byc.

Dobra ide cos robic bo w domu malo co zrobione.. nic nie popieczone a jeszcze tort na jutro.
 
Do góry