reklama
loveboiled
Fanka BB :)
Werci ja będę miała połówkowe jak skoncze 20 tydzień. Z tego co wiem powinno się zrobić miedzy skończonym 18 a 22 tygodniem?
Akuku
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Luty 2009
- Postów
- 11 053
Lilija notmalnie nic nie robie zanim nie wplaca depozytu.. ale tyle mam na jeden czas ze ja to i tak pozno zaczelam :/
A z kierowcami tak jest juz... u mnid w miescie to bys szalu dostala :/ nie wiem kgo tych glabow uczy... tzn wiem jak ucza bo sama tu zfawalam.. dobrze ze mnie uczyl m przez rok ( mozna jezdzic na provicional driving licence nawet z pasazerami byle by obok mnie siedziaka osoba majaca prawko 3 lata) m w polsce dluugo jezdzil.. tu tez jest kierowca-doswiadczenie duze... jak poszlam na 10 lekcji (nie ma obowiazku) to sie zdziwilam mega.. w kazdym rszie pusta droga noc ..puste rondo a debil staje i sprawfza czy nic nie jedzie... ja die smieje ze powonien wysiasc i przejsc sie na okolo auta haha.
Dzis spadlo 1 cm sniegu ahhahaha i co ? Korki wszedzie hahaaha
nie da sie jechac i nie klnac na nich...choc trzeba uwazac..
Beata u mnie oboje nie mowia r .. wiki do tego czesto zamiast w mowi b..ale tylko po polsku ... po angielsku nie ma problemu wiec sama go poprawiam- choc nie zawsze.. z r chyba nic robic nie bede bo im tu potrzrbne nie jest.. wazne zr mowia i rozumieja po polsku (ma duzo znajomych co dzieci mowia tylko po angielsku albo miszaja..typu ide do car itd..)
Amawell gratuluje synka
co do leku nie pomoge.
Lucalew nie mam jej numeru.. tylko fb :/
Naszczesci Olafek nie byl trudny.. jakbym zrobila Else bylabym zla bo to kilka godzin..
Tej drugiej nic juz nie pisalam... nic do tortu nie zrobilam..do latwych nie nalezy o troche mi na reke ze go nie robie... tzn fanny bo wyzwanie ale jakos ostatnio opadam z sil. A tak 4figurki plus malowanie na torcie i dwupietrowy..
Werci tacy sa ludzie widzisz... oni wszyscy mysla ze ja wchodze do kuchni robie czary mary i tort kest.. nie mysla ze musze pol nocy na jedna figurke poswiecic by byla ladna
ale nie moge sie zniechecac..to ma byc moje hobby i zarobek a nie sam zarobek.. z tym ze odkad jestem w ciazy nie cieszy mnie to tak jak przed.. mam nadzieje ze to kwestia zmeczenia ..hormonow a nie stracenia zapalu.
Polowkowe to co innego niz prenatalne rpbi soe je miedzy 18-22 tyg chyba wiec super
Aneczka super slub bedzoe ! Bierz welon jak szalec to szalec i innym kij do tego..
Ja z m nie mamy slubu
dluga historia ale jesli bedziemy brac to cywilny..m po rozwodzie.. i ja mam zmiar ubrac biala suknie taka jaka mi sie bedzie podobala..choc w sumie myslimy o jakims slubie my i swiadkowie na jakies wyspie..sami ..
Natka ciesze sie ze cholestaza wykluczona
Marand remont suuper
co do kuchenki nie pomoge bo ja mam elektryczna.
A z kierowcami tak jest juz... u mnid w miescie to bys szalu dostala :/ nie wiem kgo tych glabow uczy... tzn wiem jak ucza bo sama tu zfawalam.. dobrze ze mnie uczyl m przez rok ( mozna jezdzic na provicional driving licence nawet z pasazerami byle by obok mnie siedziaka osoba majaca prawko 3 lata) m w polsce dluugo jezdzil.. tu tez jest kierowca-doswiadczenie duze... jak poszlam na 10 lekcji (nie ma obowiazku) to sie zdziwilam mega.. w kazdym rszie pusta droga noc ..puste rondo a debil staje i sprawfza czy nic nie jedzie... ja die smieje ze powonien wysiasc i przejsc sie na okolo auta haha.
Dzis spadlo 1 cm sniegu ahhahaha i co ? Korki wszedzie hahaaha
Beata u mnie oboje nie mowia r .. wiki do tego czesto zamiast w mowi b..ale tylko po polsku ... po angielsku nie ma problemu wiec sama go poprawiam- choc nie zawsze.. z r chyba nic robic nie bede bo im tu potrzrbne nie jest.. wazne zr mowia i rozumieja po polsku (ma duzo znajomych co dzieci mowia tylko po angielsku albo miszaja..typu ide do car itd..)
Amawell gratuluje synka
Lucalew nie mam jej numeru.. tylko fb :/
Naszczesci Olafek nie byl trudny.. jakbym zrobila Else bylabym zla bo to kilka godzin..
Tej drugiej nic juz nie pisalam... nic do tortu nie zrobilam..do latwych nie nalezy o troche mi na reke ze go nie robie... tzn fanny bo wyzwanie ale jakos ostatnio opadam z sil. A tak 4figurki plus malowanie na torcie i dwupietrowy..
Werci tacy sa ludzie widzisz... oni wszyscy mysla ze ja wchodze do kuchni robie czary mary i tort kest.. nie mysla ze musze pol nocy na jedna figurke poswiecic by byla ladna
Polowkowe to co innego niz prenatalne rpbi soe je miedzy 18-22 tyg chyba wiec super
Aneczka super slub bedzoe ! Bierz welon jak szalec to szalec i innym kij do tego..
Ja z m nie mamy slubu
Natka ciesze sie ze cholestaza wykluczona
Marand remont suuper
Ja też dziś byłam fit a co
godzina na siłowni i od razu lepiej choć nadal czuje się gruba i brzydka ale mam świadomość, że się trochę poruszałam. Dobrze jest być fit mama
)
Natka - dobrze, że cholestaza wykluczona, tylko niezłe Cię coś kurcze uczuliło..
Lilija - wiem co czujesz
))
Beata - ja myśle, że dzieci mają jeszcze czas na r. Dużo gadać i powtarzać, i wymyślać słowa z litrką r, i się ruszy.
Anney - pomysł super, zazdroszcze mnie też zawsze się marzył taki ślub.
Aneczka - to trzymam kciuki i czekam na zdjęcia, a co do welonu to jak dla mnie to sranie w banie teściowej bo jeśli by na to patrzeć to raczej żadna kobieta nie mogłaby iść w białej sukni do ślubu bo w tych czasach to nie wiele par czeka z sexem do nocy poślubnej a biały dla dziewcic podobno zarezerwowany...
Nutria - kurujcie się!!!
kciuki i energia dla Fiołeczki!!!
Werci - taka inspiracja to dobra inspiracja!!!
Lakara - na głównej stronie forum mniej więcej w połowie strony jest Fora ćiążowe i tam jest królestwo sierpniwek.
https://www.babyboom.pl/forum/zamkniete-krolestwo-sierpien-2015-a-f606/
Akuku - no nic tylko udusić, ale są takie nie poważne osoby na świecie nie szanujące pracy innych. Kopnąć w dupę i tyle by trzeba było.
Natka - dobrze, że cholestaza wykluczona, tylko niezłe Cię coś kurcze uczuliło..
Lilija - wiem co czujesz
Beata - ja myśle, że dzieci mają jeszcze czas na r. Dużo gadać i powtarzać, i wymyślać słowa z litrką r, i się ruszy.
Anney - pomysł super, zazdroszcze mnie też zawsze się marzył taki ślub.
Aneczka - to trzymam kciuki i czekam na zdjęcia, a co do welonu to jak dla mnie to sranie w banie teściowej bo jeśli by na to patrzeć to raczej żadna kobieta nie mogłaby iść w białej sukni do ślubu bo w tych czasach to nie wiele par czeka z sexem do nocy poślubnej a biały dla dziewcic podobno zarezerwowany...
Nutria - kurujcie się!!!
kciuki i energia dla Fiołeczki!!!
Werci - taka inspiracja to dobra inspiracja!!!
Lakara - na głównej stronie forum mniej więcej w połowie strony jest Fora ćiążowe i tam jest królestwo sierpniwek.
https://www.babyboom.pl/forum/zamkniete-krolestwo-sierpien-2015-a-f606/
Akuku - no nic tylko udusić, ale są takie nie poważne osoby na świecie nie szanujące pracy innych. Kopnąć w dupę i tyle by trzeba było.
Akuku - ja też jem, dlatego muszę się ruszać bo wtedy mniejsze wyrzuty sumienia mam. U mnie to w głowie siedzi. Przez ostatnie 2 lata 6 razy w tyg ćwiczyłam z przerwami i tak się wkręciłam że teraz ciężko przestać. A że sobie odpuściłam na 3 miesiące to wszystko zaczęło wracać... To jest taki czas tylko dla mnie. Lubie się zmęczyć bo potem humor dużo lepszy mam.
A kiedy byś szła na to usg??
A kiedy byś szła na to usg??
Witajcie po weekendzie. U mnie sobota jak zwykle aktywna, za to niedziela dziwna. Niby wstałam o 10, ale potem jeszcze na trochę przysnęłam, potem trochę prania zrobiłam, obiad i trzeba było jechać po Mża, który wrócił z wyjazdu. Jak wróciliśmy to dość szybko zasnęliśmy, chyba jakoś kolo 21, za wcześnie, bo potem o 2:30 obudziłam się i spać przez ponad godzinę nie mogłam. Nie oglądałam Oscarów, tylko sprawdziłam wiadomości, że Ida wygrała. Fajnie, może w końcu obejrzymy ten film, trochę jestem ciekawa, co w nim jest.
Co do urlopu macierzyńskiego to ja wstępnie myślałam o 6-7 miesiącach plus zaległy urlop, czyli ok. 8, ale wszystko zależy od tego, czy dostaniemy się do publicznego żłobka. Ja zarabiam tak mało, że jeżeli się nie dostaniemy, to po prostu ze względów finansowych jedynym sensownym wyjściem będzie zostać w domu, a jeżeli się uda, to jednak żeby coś tam zarobić, lepiej trochę pracować. Jakbym sama miałą wybierać, to chciałabym po 5-6 miesiącach móc się pojawiać w pracy tak z 1-2 razy w tygodniu, a potem do skończenia roku też nie codziennie, tylko 3-4 razy w tygodniu, ale niestety chyba tak się nie da. W każdym razie myślę, że jeżeli dam radę, to będę już jesienią trochę przeglądać konkursy na post doca do Wielkiej Brytanii i może coś składać, bo gdyby to było możliwe, to chciałabym po macierzyńskim od razu na post doca jechać - tam bym jakoś normalnie zarabiała, a mój Mż najpierw by się trochę dzieckiem zajął, zanim byśmy żłobek znaleźli, na który tam byłoby nas normalnie stać. No cóż, zupełnie nie wiem na razie, jak to się wszystko ułoży. Gdybym miała możliwości to też bym chciała 2-3 dzieci, ale nie tak, że potem nic im nie możemy zapewnić.
Aneczka, nikim się nie przejmuj w kwestii wesela, to Twój dzień. My tak właśnie stwierdziliśmy i nie ustępowaliśmy mimo nacisków. Nie chcieliśmy ślubu kościelnego, więc nie było, a miałam normalną suknię i welon. Jechaliśmy do ślubu rowerem tandemem i to chyba najlepsza część całej imprezy, szczególnie przejazd na ślub Krakowskim Przedmieściem - ludzie nam machali, bili brawo, bardzo przyjemne uczucie. Potem ślub - na świadka wybrałam przyjaciela geja i nikt tu nic nie miał do powiedzenia. Myślę, że najlepiej robić wszystko tak, jak się czuje. Wesele w miarę normalne i chyba prawie wszyscy się dobrze bawili.
Ciąża, fit - zdecydowanie tak! Ja ciągle się boję, kiedy będę musiała przestać, chciałabym jak najdłużej zachować trochę formy, a i tak jak omijam treningi, to gorzej się czuję i mam wrażenie, że waga strasznie szybko, za szybko rośnie.
Ciekawe, że u mnie to USG połówkowe wpisali, że mam mieć między 21, a 26 tygodniem. Zapiszę się jak najwcześniej, ale i tak będzie to dopiero 25ty marzec.
A co powiecie na podróżowanie w ciąży? Ja teraz znalazłam sobie rejs w kwietniu w Chorwacji - taki kurs skipperów i bardzo bym chciała, tylko się zastanawiam, czy dam radę i czy mi wolno. Marzy mi się, że teraz się podszkolę, poćwiczę, a za rok, czy dwa wezmę całą rodzinę z maluchem i będziemy sobie pływać po wyspach.
Co do urlopu macierzyńskiego to ja wstępnie myślałam o 6-7 miesiącach plus zaległy urlop, czyli ok. 8, ale wszystko zależy od tego, czy dostaniemy się do publicznego żłobka. Ja zarabiam tak mało, że jeżeli się nie dostaniemy, to po prostu ze względów finansowych jedynym sensownym wyjściem będzie zostać w domu, a jeżeli się uda, to jednak żeby coś tam zarobić, lepiej trochę pracować. Jakbym sama miałą wybierać, to chciałabym po 5-6 miesiącach móc się pojawiać w pracy tak z 1-2 razy w tygodniu, a potem do skończenia roku też nie codziennie, tylko 3-4 razy w tygodniu, ale niestety chyba tak się nie da. W każdym razie myślę, że jeżeli dam radę, to będę już jesienią trochę przeglądać konkursy na post doca do Wielkiej Brytanii i może coś składać, bo gdyby to było możliwe, to chciałabym po macierzyńskim od razu na post doca jechać - tam bym jakoś normalnie zarabiała, a mój Mż najpierw by się trochę dzieckiem zajął, zanim byśmy żłobek znaleźli, na który tam byłoby nas normalnie stać. No cóż, zupełnie nie wiem na razie, jak to się wszystko ułoży. Gdybym miała możliwości to też bym chciała 2-3 dzieci, ale nie tak, że potem nic im nie możemy zapewnić.
Aneczka, nikim się nie przejmuj w kwestii wesela, to Twój dzień. My tak właśnie stwierdziliśmy i nie ustępowaliśmy mimo nacisków. Nie chcieliśmy ślubu kościelnego, więc nie było, a miałam normalną suknię i welon. Jechaliśmy do ślubu rowerem tandemem i to chyba najlepsza część całej imprezy, szczególnie przejazd na ślub Krakowskim Przedmieściem - ludzie nam machali, bili brawo, bardzo przyjemne uczucie. Potem ślub - na świadka wybrałam przyjaciela geja i nikt tu nic nie miał do powiedzenia. Myślę, że najlepiej robić wszystko tak, jak się czuje. Wesele w miarę normalne i chyba prawie wszyscy się dobrze bawili.
Ciąża, fit - zdecydowanie tak! Ja ciągle się boję, kiedy będę musiała przestać, chciałabym jak najdłużej zachować trochę formy, a i tak jak omijam treningi, to gorzej się czuję i mam wrażenie, że waga strasznie szybko, za szybko rośnie.
Ciekawe, że u mnie to USG połówkowe wpisali, że mam mieć między 21, a 26 tygodniem. Zapiszę się jak najwcześniej, ale i tak będzie to dopiero 25ty marzec.
A co powiecie na podróżowanie w ciąży? Ja teraz znalazłam sobie rejs w kwietniu w Chorwacji - taki kurs skipperów i bardzo bym chciała, tylko się zastanawiam, czy dam radę i czy mi wolno. Marzy mi się, że teraz się podszkolę, poćwiczę, a za rok, czy dwa wezmę całą rodzinę z maluchem i będziemy sobie pływać po wyspach.
reklama
lucalew
Fanka BB :)
Natka ciesze sie bardzo ze nie potwierdzila sie diagnoza. Kuruj sie, zdrowka zycze.
Akuku rozumiem dobrze ze do tego tak podchodzisz. Mnie to zaraz cisnienie rosnie na takich ludzi nieodpowiedzialnych i nieslownych wrrr
Jak jestes glodna to jedz, smacznego potem bedziesz zrzucać kg. Ja razem z Toba :-)
Akuku rozumiem dobrze ze do tego tak podchodzisz. Mnie to zaraz cisnienie rosnie na takich ludzi nieodpowiedzialnych i nieslownych wrrr
Jak jestes glodna to jedz, smacznego potem bedziesz zrzucać kg. Ja razem z Toba :-)
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 11 tys
- Wyświetleń
- 854 tys
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 459
- Odpowiedzi
- 7 tys
- Wyświetleń
- 534 tys
Podziel się:
