reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpniowe mamy 2017

Kiedy chcecie przenieść się na wątek zamknięty?

  • Jak najszybciej.

    Głosów: 27 58,7%
  • Za 1-2 miesiące.

    Głosów: 17 37,0%
  • Bliżej terminów porodu.

    Głosów: 2 4,3%

  • Wszystkich głosujących
    46
  • Ankieta zamknięta .
reklama
Hej dziewczyny, widzę ze chyba koniec naszego forum...
Mamy coraz mniej czasu ale bardzo się do was przywiązalam i zawsze mogłam tu liczyć na rade, podpowiedzi, zwłaszcza teraz przy rozszerzaniu diety. Po prostu fajnie tu było. Zagladalam parę razy w weekend z telefonu i widzę ze żadna nie pisze. Szkoda mi :sad:
 
Ja czytałam, ze dzieci na piersi powinny zacząć kosztować od 6 mc, a te na mm od 4 mc. Zdążą sie jeszcze najeść w życiu.
My mamy inhalator sanity. Używałam jak obie z Mają byłyśmy chore. Ma w zestawie dwie nakładki na twarz, dla dorosłego i dziecka. Jest ok, ale być moze sa lepsze.
Maja miała odwiedziny dziadków. Teściowa chciała żeby była w swetrze w domu i miała dwie pary skarpet :D Jak dobrze mieszkać daleko od rodziny... :D
 
Hej dziewczyny, widzę ze chyba koniec naszego forum...
Mamy coraz mniej czasu ale bardzo się do was przywiązalam i zawsze mogłam tu liczyć na rade, podpowiedzi, zwłaszcza teraz przy rozszerzaniu diety. Po prostu fajnie tu było. Zagladalam parę razy w weekend z telefonu i widzę ze żadna nie pisze. Szkoda mi :sad:
Nie przejmuj sie w weekendy ludzie maja zazwyczaj mniej czasu. W tygodniu dziewczyny się uaktywnia ;) Ja jestem pod wrażeniem, ze tak długo to forum przetrwało :)
 
Hej dziewczyny, widzę ze chyba koniec naszego forum...
Mamy coraz mniej czasu ale bardzo się do was przywiązalam i zawsze mogłam tu liczyć na rade, podpowiedzi, zwłaszcza teraz przy rozszerzaniu diety. Po prostu fajnie tu było. Zagladalam parę razy w weekend z telefonu i widzę ze żadna nie pisze. Szkoda mi :sad:
Aneczqa forum żyje tylko u mnie nic specjalnego się nie dzialo;)
W niedzielę znów basen i znów mój synuś był najpiękniejszy i najdzielniejszy :yes:. Pewnie każda mama tak myślała...
Mamy ten nawilżacz ale patrzę teraz na płomień na kuchence gazowej i ma dziwnie żółty kolor..chyba trochę przesadzilam ż ta wilgotnościa bo jest około 55%Ale Staś ma już swój głos. Całe szczęście. Moja mama przyjechała i mam teraz trochę lżej. Aneczqa a co z Twoimi badaniami ?
Też się przywiazalam do forum. Jestem ciekawa ile przetrwa. Bo i tak uważam jak Aveline jesteśmy chyba rekordzistkami:). Ale prawda jest taka że ż nikim tak często nie pisze ze znajomych.

No i jeszcze muszę skomentować kupkę Stasi a bo jest jak ..plastelina. nieźle się zdziwiłam. I robi rzadziej niż zwykle, raz na dzień lub na dwa dni.
Dziś chcemy da pierwszy raz kaszke ryżowa na wodzie. Zobaczymy. Dynia i marchewka zaliczone i polubione:)
 
:szok: Co lekarz to opinia. My zaczęliśmy chyba w 24 tyg wiec jesteśmy mocno do tylu. Mały lubi nowe dania. Pierwszy lyzeczka za każdym razem- kwasi sie a po kolejne juz otwiera buziaczka. Z ta woda to chyba sie pomylila pani dr? Jakim cudem ma tyle wypić jak pije mleko? Olek pije w porywach 20 ml wody na dobę :-) :):wink: to moze sie nie przyznam u lekarza :p
Zoja też pije kilka kropelek wody. To chyba były płyny. Zoja na razie jest mega wstrzemięźliwa z warzywami. Jedynie marchewkę w miarę toleruje. Przy dyni i pasternaku się wykręca.
 
Aneczqa forum żyje tylko u mnie nic specjalnego się nie dzialo;)
W niedzielę znów basen i znów mój synuś był najpiękniejszy i najdzielniejszy :yes:. Pewnie każda mama tak myślała...
Mamy ten nawilżacz ale patrzę teraz na płomień na kuchence gazowej i ma dziwnie żółty kolor..chyba trochę przesadzilam ż ta wilgotnościa bo jest około 55%Ale Staś ma już swój głos. Całe szczęście. Moja mama przyjechała i mam teraz trochę lżej. Aneczqa a co z Twoimi badaniami ?
Też się przywiazalam do forum. Jestem ciekawa ile przetrwa. Bo i tak uważam jak Aveline jesteśmy chyba rekordzistkami:). Ale prawda jest taka że ż nikim tak często nie pisze ze znajomych.

No i jeszcze muszę skomentować kupkę Stasi a bo jest jak ..plastelina. nieźle się zdziwiłam. I robi rzadziej niż zwykle, raz na dzień lub na dwa dni.
Dziś chcemy da pierwszy raz kaszke ryżowa na wodzie. Zobaczymy. Dynia i marchewka zaliczone i polubione:)
Super, ze w końcu odpoczniesz.
Kurcze tak się zastanawiam nad chodzeniem na basen z Zoją, ale przeraża mnie ten chlor. A w czym Stas jest w wodzie, oprócz pieluchy?
 
Hej dziewczyny, widzę ze chyba koniec naszego forum...
Mamy coraz mniej czasu ale bardzo się do was przywiązalam i zawsze mogłam tu liczyć na rade, podpowiedzi, zwłaszcza teraz przy rozszerzaniu diety. Po prostu fajnie tu było. Zagladalam parę razy w weekend z telefonu i widzę ze żadna nie pisze. Szkoda mi :sad:
Też kilka razy zaglądałam w weekend.
Aneczqa jak badania? Obiecałaś
 
Ja czytałam, ze dzieci na piersi powinny zacząć kosztować od 6 mc, a te na mm od 4 mc. Zdążą sie jeszcze najeść w życiu.
My mamy inhalator sanity. Używałam jak obie z Mają byłyśmy chore. Ma w zestawie dwie nakładki na twarz, dla dorosłego i dziecka. Jest ok, ale być moze sa lepsze.
Maja miała odwiedziny dziadków. Teściowa chciała żeby była w swetrze w domu i miała dwie pary skarpet :D Jak dobrze mieszkać daleko od rodziny... :D
U nas w domu jest ok 21 stopni i Zoja chodzi w body, spodenkach i koszulce. Nie ma zimnych rączek ani nóżek. Ale babcie jak przyjeżdżają to też mówią żebym ją cieplej ubierała.
 
reklama
Super, ze w końcu odpoczniesz.
Kurcze tak się zastanawiam nad chodzeniem na basen z Zoją, ale przeraża mnie ten chlor. A w czym Stas jest w wodzie, oprócz pieluchy?
Super, ze w końcu odpoczniesz.
Kurcze tak się zastanawiam nad chodzeniem na basen z Zoją, ale przeraża mnie ten chlor. A w czym Stas jest w wodzie, oprócz pieluchy?
Jest tylko w pieluszce takiej specjalnej na basen. Trochę skórę ma suchą ostatnio muszę więcej smarować. Ale radoche ma w tej wodzie. No i kontakt z innymi dziećmi. Ostatnio bardziej go dorośli interesowali. Wszystkim się przyglądał.
 
Do góry