Imbryczek
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Grudzień 2024
- Postów
- 514
Na spokojniepowinno być nie długo . Napisałam do aniaslu ale jest jednak święto . Pewnie jutro podaje resztę dziewczyn .

Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Na spokojniepowinno być nie długo . Napisałam do aniaslu ale jest jednak święto . Pewnie jutro podaje resztę dziewczyn .
Femibion ma syntetyczny kwas foliowy.Tylko femibion
to zle??Femibion ma syntetyczny kwas foliowy.
W ciąży najlepiej przyjmować formę metylowaną. Jest to aktywna i najbardziej przyswajalna forma kwasu foliowego, rekomendowana przez Polskie Towarzystwo Ginekologów i Położników.to zle??
Może czerpią profity z tego, że to polecają… Mi mój ginekolog też polecał jakiś szit z syntetycznym kwasem foliowym.Pierwsze słyszę, to właśnie femibion poleca Profesor Malinowski oraz dr Orłowska z Łodzi
Właśnie mam ten problem...Dziewczyny które macie mdłości, "problem" z jedzeniem, co jecie w ciągu dnia? Rozsądek mówi że TRZEBA jeść i tak jak w poprzedniej ciąży musiałam zjeść odrazu po wstaniu z łóżka, tak teraz rano nie mam na nic ochoty, nie odczuwam głodu, trochę nudzi, a później nagle robi mi się słabo. Kiedyś potrafiłam długo z rana nie jeść, a teraz nagle mnie ścina. Co do obiadów to też na nic nie man ochoty, na myśl o mięsie to odrzut, fast foody bym mogła na luziku ciągle jeść, no ale przecież nie będę. A muszę kurczę coś jeść... Poki co niezawodne są paluszki, hummus, grissini i czasem kababosy.
Jeszcze miałam teraz kilka dni urlopu, a jutro do pracy i słabo mi na samą myśl bo nie wiem jak to będzie (nie zawsze mam możliwość zjeść wtedy kiedy chcę bądź potrzebuję).
U mnie właśnie ten sam problem. Są dni kiedy nie jestem w stanie zjeść praktycznie nic... Na kolejnej wizycie poproszę chyba o te tabletki na mdlosci, bo wycina mnie z życiaDziewczyny które macie mdłości, "problem" z jedzeniem, co jecie w ciągu dnia? Rozsądek mówi że TRZEBA jeść i tak jak w poprzedniej ciąży musiałam zjeść odrazu po wstaniu z łóżka, tak teraz rano nie mam na nic ochoty, nie odczuwam głodu, trochę nudzi, a później nagle robi mi się słabo. Kiedyś potrafiłam długo z rana nie jeść, a teraz nagle mnie ścina. Co do obiadów to też na nic nie man ochoty, na myśl o mięsie to odrzut, fast foody bym mogła na luziku ciągle jeść, no ale przecież nie będę. A muszę kurczę coś jeść... Poki co niezawodne są paluszki, hummus, grissini i czasem kababosy.
Jeszcze miałam teraz kilka dni urlopu, a jutro do pracy i słabo mi na samą myśl bo nie wiem jak to będzie (nie zawsze mam możliwość zjeść wtedy kiedy chcę bądź potrzebuję).