reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Sierpniówki 2014

Madison...zdrowka dla dziecka i spokoju dla Ciebie.

Ja wczoraj głownie cały dzien przespalam a dziś jestem połamana.
Na wyjeździe wszystkie dolegliwości ustaliły, było tyle atrakcji i rzeczy do zrobienia, ze nią miałam czasu na wsłuchiwanie sie w organizm. Minusem tego było, ze ruchy czułam tylko po obudzeniu i to tez nie codziennie. Pojawiła sie za to nowa dolegliwość: skurcze łydek. Masakrycznie bolesne. Trzymały mnie kilka dni, bo myślałam, że rozciagnę, rozruszam na basenie, ale ból zaczął przechodzić na uda rownież. 4 dnia zakupilismy w hiszpańskiej aptece magnez. Po 2 dniach(4tabletkach) przeszło jak ręką odjął. W aptece oporowali przed sprzedaniem mi magnezu skoro jestem w ciąży. Tylko za receptą lekarza. Ostatecznie ulegli.

Wypoczęłam i naładowałam baterię energią słoneczną, ale cięsze sie, ze już wróciłam. Tylko ciuchów letnich żal, bo wygodniej sie chodzi.
Podróż męcząca tylko w jedną stronę, bo nie bardzo wiedziałam czego sięspodziewac. Nie wiedziałam o zmianie czasu i myślałam , ze lot będzie krótszy. Z powrotem przeleciał szybko nawet mimo przesiadki w Gdańsku. Do porodu czekają mnie jeszcze 2 podróże. Jedna za 3 tyg, a ostatnia w czerwcu. Teraz juz wiem, ze będzie ok:)

Życzę udanej soboty, a ja zabiaram sie za sprzątanie.

PS. Ja dziś zaczynam 5 miesiąc. Kiedy to zlecialo?
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam z rana. Na dzisiaj mamy dużo planów z Ludwikiem. Trzeba zrobić zakupy,obiad ugotowac,a potem smigamy na otwarcie nowej knajpy dla dzieci i rodziców. Otwierają ją w muzeum techniki i komunikacji więc podwójnie się cieszę. Ludwik uwielbia to muzeum.
A ja mam mały zgryz,bo od kilku dni w brzuchu cisza...
Życzę miłego weekendu każdej z was.
 
Madison wybacz,że tak pisze ale lekarze słusznie poradzili Ci byś nie zostawała w szpitalu. Synek jest pod dobrą opieką , poza tym jak zrozumiałam jest z Twoim mężem. Musisz pamiętać, że teraz będziesz "podwójną" mamą a to nie lada wyzwanie. Piszesz, że byłaś słaba, nic nie mogłaś robić , ja się czułam równie podle a przecież u mnie to jeden tylko maluch w brzuchu. Jakbym miała 2-czkę nie wstałabym pewnie z łóżka do samego porodu.Jesteś strasznie dzielna, dasz radę. :-)

U mnie wróciłam ch****na zima :szok::szok::szok::szok::szok:
 
Ja już nie chciałabym zimy;/


Witam porannie, ja od rana ogarniam mieszkanko, bo dziś - nadszedł oto właśnie ten dzień- rodzice chłopaka przyjadą nas odwiedzić. Ostatnio chyba byli w wakacje w zeszłym roku. Trochę mi głupio, bo w portfelu ostatnie niewielkie pieniądze, bo u lekarza wczoraj wydałam za wizyte+ cytologia+ morfologia a oni pewnie będą chcieli pojechać gdzieś na obiad czy pochodzić po galerii.. trochę głupio, ale w tym miesiącu odłożyliśmy trochę pieniędzy, których nie ruszamy.
 
I ja się witam sobotnio :)
Ja dziś w sentymentalnym nastroju, bo 2 lata temu, o 8:45 przyszła na świat moja córcia...Trudno mi uwierzyć, że to już 2 lata i że mam takie duże i mądre dziecko :)
Zabieramy ją zaraz do sali zabaw- jeszcze nigdy nie była. A jutro goście ;)
 
witam

ja dzisiaj siedze w domku, nie chcialo mi się do szkoly jechac bo mialam mieć tylko 4h wiec bez sensu....
icon_wink.gif

wczoraj tez urwalam sie szybciej bo nie moglam jakos wysiedziec.....

pogoda robi się piekna, wiec pewnie pozniej na jakiś spacerek pojdziemy
icon_smile.gif

Niedługo jedziemy do męża kolegi po łóżeczko, powiedział,że odda za flaszke więc chłopcy pewnie coś porządzą
icon_lol.gif


Madison rozumiem co czujesz, ale dobrze ci poradzili w szpitalu ,żebyś nie zostawała. Tam pełno wirusów i zarazków. mój synek jak miał 3 latka leżałam z nim w szpitalu, poszłam zdrowa, wróciłam z gorączka....

anusiach tule mocno, trzymaj się:-(
 
Ostatnia edycja:
Anusiach , tule mocno...
Maddison mam nadzieje ze z twoim synkiem juz troszke lepiej

Ja sie witam sobotnio, dzisiaj wizyta ale poznym wieczorm, usg pewnie znowu bedzie trwalo prawie godzkne ;-). Ja juz wykompana i odrobinke ogarnieta, dzisiaj chyba niestety beee musiala nalozyc makeup...:dry: bo buzie mam wtakim stanie ze szkoda gadac, pryszcz na pryszczu.... zastanawiam sie czy sobie jeszcze drzemki nie zafundowac bo i tak sama w domj jestem ( nie liczac Zchanka- mojej kotki) a ona dzisiaj w miare grzeczna wiec chyba bede odpoczywac i ladowac baterie na przyszly tydzien pracy ;-)
 
reklama
Do góry