Papercut, współczuje, biedna malutka.
O winogronach pierwszy raz słyszę ze nie można, dzisiaj byliśmy na dużej imprezie rodzinnej i jadłam póki co małej nic nie jest. To było pierwsze nasze wyjście do restauracji, mała zniosła dzielnie. Przygotowałam sie, miałam odciągnięte mleko, wiec nie musiałam zastanawiać sie jak i gdzie nakarmić. Zreszta nie mogłam znaleść takiej sukienki w ktorej bym dobrze wygladała i dała radę karmić. Ubrałam taka która musiałabym sciągnąć do polowy aby nakarmić ale za to dobrze sie w niej czułam. Ogólnie Lenka była super, grzecznie leżała w wózeczku ale nie mogła zasnąć sobie twardym snem, przysypiała i sie budziła, szum ten nie do końca jej pasował. Dopiero w samochodzie zasnęła mocnym snem.
A co chodzi o szumisia to do jakiego wieku dzieci na nie reagują? Zastanawiam sie czy jest sens jeszcze kupować jak moja ma juz 6 tygodni. Czytając Was odkryłam ze moje maleństwo nie jest wcale głodne co godzinę i super reaguje na odkurzacz :-). Jak tylko zaczyna płakać 40 min po ostatnim karmieniu to cyk włączam odkurzacz i śpi, cudownie :-). Na moja starsza córkę nic nie działało z porad Tracy Hogg wiec teraz nawet zapomniałam o tej książce, dzięki Papercut za przypomnienie i wstawienie paru stron :-).