reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

slodkie KILOGRAMY...:)

U mnie na bank jakieś 2kg do przodu, choć nie mam wagi, ale co cm więcej w biodrach to tyle kg (przynajmniej u mnie)... Oj wychodzi mi rzucenie papierosów, ciągle coś bym przegryzała... :wściekła/y: Na szczęście słodycze ciągle nieeee :eek:
 
reklama
U mnie bez zmian 58,5 - a brzunio się leciutko zarysowuje :-D Specjalnie wymieniłam baterię w wadze, żeby być na bieżąco ;-) Ale mam w domu pewien motywator do "niezapuszczania się" - mój mężus widzi jakiegoś ptysia na moim talerzu to mi delikatnie przypomina, żebym się w kulke nie zamieniła :-D
 
A ja mojej wadze domowej nie ufam,bo roznie pokazuje i bede wazyc sie tylko na wizytach u ginki.
 
Ja po porannych mdłościach mam ataki głodu i pochłaniam praktycznie wszystko tyle tylko, że staram się w maleńkich porcjach. Jeśli ufać opiniom, że organizm sam reguluje co mu potrzeba to jestem zdumiona bo mam ochotę wyłącznie na "niezdrowe" rzeczy... np. ciemny chleb z ziarnami przez gardło mi nie przejdzie... tylko białe, pszenne bułki z masłem i czosnkiem...

W tym klimacie przytylam juz 2 kg :( Do tego siedzę cały czas w domu więc sprzyja to jedzeniu...

Myślałyście o jakiejś fomie ruchu? Czy to jeszcze za wcześnie np. na basen lub joge???
 
Oj u mnie, widzę, że tez przybyło, zobaczę też po wizycie ile... Wychodzi słodkie, którego teraz nie mogę sobie odmówić, a przedtem mogłoby go nie być:zawstydzona/y:.
Od 4 miesiąca planuje basen i jakis aqa - aerobic. Spytam gina na wizycie , czy mogę. Najgorsze, że zima i większość sportów odpada, nawet spacery nie mogą być już takie długie...:no:
 
Ja mam codziennie długi spacer, 45-60 min. W piątki też miałam w planie jeżdżenie na basen, ale ostatnio coś mi wypadało i nie byłam 2 tygodnie, w ten piatek znów nie pójdę bo mam firmową kolację świateczną :-(
 
reklama
Do góry