Narzekacie gorzej niż....
Każda normalna matka gdy coś się dzieje pomyśli najpierw o swoim dziecku/ dzieciach a dopiero później sama o sobie!
Bejbiszon jasne że dasz radę! wszystkie damy no bo jak by miało być inaczej??
reklama
bejbiszon
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Marzec 2009
- Postów
- 1 696
Kinderku święte słowa Kochana.....
ja nauczyłam się żyć z dnia na dzień, doceniać to co mam i cieszyć się z tego
przecież nie wiemy jak długo będziemy żyć, szkoda czasu -widocznie tak ma być i tyle, na pewne rzeczy nie mamy wpływu ale to nie znaczy, że poddam się bez walki
ja nauczyłam się żyć z dnia na dzień, doceniać to co mam i cieszyć się z tego
przecież nie wiemy jak długo będziemy żyć, szkoda czasu -widocznie tak ma być i tyle, na pewne rzeczy nie mamy wpływu ale to nie znaczy, że poddam się bez walki
Dziękuję za słowa uznania.....miło mi.....i takie podejście do życia mi się podoba,.....już dawno zmieniłam hierarchię moich wartości jak dostałam po dupie pożądnie od życia właśnie....od dłuższego czasu pracuję nad moim mężem, dziećmi- wszystko na dobrej drodze.....nawet dziś jak gadał, ze chyba wleje Karolinie, bo coś tam....stanęłam w obronie, bo przeskrobała sobie w ten sposób po raz pierwszy i uważam, ze spokojna rozmowa zdecydowanie w tym przypadku wystarczy....zapytałam czy jego tata tez go bił od razu za coś tam.....( zrobiłam to z premedytacją), powiedział, ze tak.....a ja na to z grubej rury i dobitnie: że właśnie to widać po tym jaki dzis mają ze sobą kontakt.....zamilkł i daję głowę sobie uciąć, ze przemyślał tę sytuację i wyciągnie odpowiednie wnioski.....Kinderku święte słowa Kochana.....
ja nauczyłam się żyć z dnia na dzień, doceniać to co mam i cieszyć się z tego
przecież nie wiemy jak długo będziemy żyć, szkoda czasu -widocznie tak ma być i tyle, na pewne rzeczy nie mamy wpływu ale to nie znaczy, że poddam się bez walki
I też staram się właśnie cieszyć z tego co mam, a nie zamartwiać się, ze czegoś mieć nie mogę.....szkoda czasu, zycie jest takie krótkie i nieobliczalne......;-)
justyna3003
Fanka BB :)
ja też-pomiar za godzinęinsulina podana, obiad zjedzony- zobaczymy czy mi wybije cukry :-)
justyna3003
Fanka BB :)
jeeee u mnie dziś po obiedzie 97 hip hip hurrraaa!!! zjadłam miseczkę pomidorowej, a po godzinie z hakiem miseczkę leczo i bez zwiększania insuliny jest poniżej 100 no normalnie szok!!!
Może ten krótki spacer mi pomógł?
Jestem z siebie dumna :-)
Może ten krótki spacer mi pomógł?
Jestem z siebie dumna :-)
reklama
Bejbiszon, bo rano jest największy wyrzut hormonów ciazowych i dlatego te ranne cukry sa wyższe niż poozostałe....ja już po pomiarze- 98 więc luz.....
u mnie najgorzej jest z porannymi cukrami ( tymi po nocy)- pomimo 4 już jednostek insuliny na noc cukry wzrastają.... im większa ilość insuliny tym większy wynik rano
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 5 tys
- Wyświetleń
- 198 tys
Podziel się: