reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Spacerować zima?

Owca70

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
28 Marzec 2008
Postów
45
Cześć Kobietki! Mam pytanko: czy z 3,5 miesięczna pociechą można spacerować jak spadł śnieg i jest poniżej zera? Przed nami kilka zimniejszych miesięcy... Jakie są ograniczenia? Poradźcie :-)Ania
 
reklama
Ja urodzilam syna pod koniec listopada w 2003 roku.Bylo wtedy naprawde zimno.Jak tylko skonczyl 2 tyg zaczelismy spacerowac dziennie po jakies 3-4 godz(tak dlugo jak mi spal).Dodam ze zawsze ubieralam go o jedna warstwe cieniej niz siebie(wiadomo noworodek w kombinezonie pod cieplym kocykiem lub w zimowym spiworku dodatkowo z okryciem na nozki nie ma szans zmarznac,poniewaz nawet jemu tam nie wieje).Moja lekarka bardzo to chwalila.
Dzisiaj moj syn ma skonczone 5 lat i ani razu nie byl chory!!!(zdarzaja sie drobne przeziebiena i to wszystko
 
Wszystkie interesujące Cię zagadnienia znajdziesz w internecie. Mnie też to frapowało, więc wpisałam w przeglądarkę np: "spacer zimowy" - i dowiedziałam się wszystkiego. Np:

"ABC zimowych spacerów

Wreszcie przyszedł mróz i spadł śnieg. Dzieci szaleją ze szczęścia, za to my, mamusie zastanawiamy się, jak je ochronić przed zimnem, nie odbierając radości z białego szaleństwa.

balwanek.JPG


Jak sprawdzić czy dziecko nie zmarzło?
Dotknij skóry na karku – jeśli jest zimna lub spocona, to najwyższa pora iść do domu.

Wiele mam przeżywa teraz rozterki: czy nie za zimno na spacer, jak ubrać malca, by się nie rozchorował. Jeśli będziesz stosować się do kilku zasad, spacer nie tylko mu nie zaszkodzi, ale wręcz przeciwnie, wzmocni jego system odpornościowy i zahartuje organizm. Masa nowych wrażeń stymuluje rozwój psychiczny, chłodne powietrze poprawia krążenie i apetyt oraz oczyszcza drogi oddechowe z drobnoustrojów. Wyjść czy nie wyjść?

Pediatrzy uważają, że z dzieckiem do 6 miesiąca możesz wychodzić na spacery do –5ºC, pod warunkiem oczywiście, że jest zdrowe, a na dworze nie szaleje wichura. Jeśli pogoda uniemożliwia wyjście z domu, pozostaje ci werandowanie. Ubierasz dziecko jak na spacer i kładziesz w wózku w pobliżu otwartego okna lub balkonu. W ten sposób postępujesz również wtedy, gdy twoje dziecko właśnie teraz, zimą się urodziło – pierwsze werandowanie trwa około 10 minut, potem coraz dłużej, aż dojdziecie do pół godziny.
Gdy twoje dziecko już chodzi, a jest zdrowe (katar i lekki kaszel się nie liczą), możesz spacerować przy temperaturze nieco niższej (do –8ºC), ale znowu pod warunkiem, że nie wieje zbyt mocno. Jednak jeśli nadal woli oglądać świat z perspektywy wózka, to ubierz je trochę cieplej i częściej sprawdzaj, czy nie zmarzło. Cebulka to podstawa

Powietrze gromadzące się pomiędzy poszczególnymi warstwami dodatkowo izoluje od zimna. Jeśli chcesz by dziecku nie było ani za ciepło, ani za zimno ubierz je tak, jak siebie. Pamiętaj jednak, że brzdąc w wózku w zasadzie nie rusza się, więc potrzebuje dodatkowego koca. Wiele mam uważa, że w przypadku najmłodszych lepsze od kombinezonów, które utrudniają poruszanie się, są lżejsze ubranka i dodatkowe kocyki – jeden pod spód, dwa na wierzch. Natomiast to właśnie kombinezony idealnie służą dzieciom starszym – pozwalają uniknąć „gołych nerek”. Gdy w trakcie spaceru musicie wejść np. do sklepu, od razu rozepnij dziecku kurtkę i zdejmij czapkę. Szczypie w uszy, kąsa ręce i stopy

Budowa skóry głowy sprawia, że właśnie przez nią tracimy 30–40% ciepła. Dlatego nie ma mowy o wypuszczeniu z domu dziecka bez czapki. Najlepsze są kominiarki, które jednocześnie chronią też uszy i gardło. Pamiętajmy jednak, by ich grubość dopasowywać do temperatury, bo mokre od potu włosy pod czapką to gotowy kłopot. Przed zimnem lepiej chronią rękawiczki z jednym palcem. By gdzieś w ferworze zabawy nie zginęły, przyszyj je do wstążeczki, którą przewleczesz przez wieszak kurtki. Buty powinny być nieprzemakalne i większe przynajmniej o pół numeru, by dziecko mogło swobodnie poruszać palcami. Smaruj buzię

Skóra dziecka jest bardzo delikatna i wrażliwa, więc wymaga specjalnej ochrony. Kup specjalny krem zimowy dla dzieci – jest nie tylko tłustszy i tworzy grubszą warstwę ochronną – ma też filtry przeciwsłoneczne. To ważne, bo nawet, jeśli niebo jest zachmurzone, to wcale nie znaczy, że promieniowanie UV nie jest groźne dla młodej skóry. Zanim rozsmarujesz krem, dokładnie umyj i wytrzyj dziecku skórę. Nie zapomnij o posmarowaniu ust. Krem weź ze sobą, maluchy często oblizują usta i w trakcie spaceru na pewno będą potrzebne poprawki."
 
Moja córka ma 5 miesięcy i odkąd sie urodziła jesteśmy dzień w dzień na spacerze, nie raz złapała nas ulewa,a i w mróz spacerujemy. Ubieram ją tak: body, bluzeczka, spodenki, kombinezon, koc i osłona na wózek, jak jest ok -7 to zakladam body z długim rękawem i śpioszki pod spodenki. Ani razu nie była zmarznięta ani przegrzana, dodam że odpada chodzenie po sklepie w sezonie zimowym. pozdrawiam
 
Kochane mamy-gdy my byłysmy amłe to były na prawde surowe zimy i jakos żyjemy;)Ja sie urodziałm w listopadzie wiec juz była zima i mama anie mnie ani mojego rodzeństwanie oszczedzała z zimowymi spacerami:-)To podstawa hartowania.Ja ze starsza córka(ma 8lat) jak miala 1,5roku to wychodziałam na spacer nawet przy -15.spacer jednak nie trwał więcej niz 20minut i na własnych nóżkach.Młodsza córka ma 14miesiecy i ja tez mrożę:-DU nas przez ostatanie 2tygodnie w dzien jest mróz w okolicy -5.Córkę kłądę spac w dzień do wózka na dworze.I tak sobie spi po 2-2,5godziny;)Oczywiscie odpowiednio opatulona i za wiatrem.Po przebudzeniu ma ciepłe nózki i rączki i sucha pieluchę(tetrowa),wiec wiem że nie mzarzła.Nie przykrywam jej twarzy szalikiem ani kocykiem żeby sie nie zmroziło od oddechu.W niedziele młodsza Weronika dostała kataru-dosłownie lało sie z nosa.Ale oczywsicie nie rezugnowałam ze spacerów i spania na dworzy i po 2 dniach po katarze praiwe nie było śladu,sporadycznie jescze cos z noska wyłazi ale rzadko.Chłodne poietrze dobrze robi na obrzęknięty przez katar nosek;)Z niemowlakiem poniczej roku spokojnie mozna wychodzic na dwór jak jest do -10 i mocno nie zawiewa.Najwyzej taki spacerek niech trwa więcej niz godzien i powinno byc wszytsko ok.
Pozdarwiam
 
Moja córka ma 5 miesięcy i odkąd sie urodziła jesteśmy dzień w dzień na spacerze, nie raz złapała nas ulewa,a i w mróz spacerujemy. Ubieram ją tak: body, bluzeczka, spodenki, kombinezon, koc i osłona na wózek, jak jest ok -7 to zakladam body z długim rękawem i śpioszki pod spodenki. Ani razu nie była zmarznięta ani przegrzana, dodam że odpada chodzenie po sklepie w sezonie zimowym. pozdrawiam

Dziewczyno Ty z suwałk .. ? Bo ja w tym roku -7 to widziałam na termometrze dopiero w nocy:-D:-D;0
Ja też chodze codziennie na spacer :) I uważam że tak powinno się robić , dziecie w wózku ma cieplutko
 
Mój synek skończy miesiąc dopiero 11 stycznia. Do tej pory jeszcze nie byłam z nim na spacerku, tyle co w gondoli z przykryta pieluszka tetrową na buzi do samochodu w Święta do rodziny. Kilka razy jeszcze w domu otwieralam okno na 5min. żeby się przwietrzyło. Strasznie boję sie wyjść z Małym na spacer, bo nie chcę, żeby był chory. Ile ten spacer powinien trwać? Wystarczy rundka dookoła bloku, czy na dłużej? Czy tez zakryć pieluszka buzię?
 
reklama
Sandra - ta pieluszka to chyba nie jest dobry pomysł od odeechu może zrobić się wilgotna , raczej krem dobry na buźkę bym nałożyła ( np. nivea na każdą pogode) . Poweranduj go przez kilka dni ( ale regularnie 0 a nie ze jednego dnia tak a innego nie , a potem wyjdz na początku może 15- 20min, nic się nie stanie w zime powinno się wychodzić jak dziecko ma ok. 3 tygodni. I nie masz się czego bać maluszek się hartuje na dworku , ja ze swoim wyszłam jak miał 4 dni a było wtedy ok 17 stopni i padał deszcz.
 
Do góry