a moja Gabi od urodzenia budzi sie regularnie o 1ej i o 4ej w nocy na mleko, i nie ma szans jej ten pomysł wyperswadować,karmię ją butelką od kiedy skończyła 4 miechy i sama cyc odrzuciła,noi co najśmieszniejsze ciagle nam się wpycha do naszego łóżka,jak uśnie można ją przenosić ale nie zawsze nam się chce a czasem nam się przyśnie więc spi z nami do rana

kiedyś to lubilismy bo była mała i nie wierciła się i nie gramoliła i nie wbijała nam nóżek pod żeberka jaj jej było ciasno, a teraz to rozwala się królewna jedna że ja na jednym brzegu na boku ,mąż na drugim brzegu śpi na boku a Gabrysia w poprzek i spróbuj jej dotknąć to od razu marudzi,musi miec miejsca że ho ho a i czasem to jej nie wystarcza,
noi miarka się przebrała, pewnej nocy,tata ją <<wygonił>> do jej łóżeczka, a ona ku naszemy zaskoczeniu przytuliła się do misia,pomruczala po swojemu jakieś "aaaaaa" kołysankowe i usnęła!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
a więc teraz staramy się jej tłumaczyć że w łóżeczku jej będzie wygodniej, i nie wiem czy ona to kuma czy nie ale wczoraj zjadła mleko u nas na łóżku i normalnie by sie wepchnęła na miejsce męża do usypiania a ona wstała i zaczęła pokazywac że chce do łóżeczka,chyba zrozumiała




ze nam bez niej tez wygodniej hihihihihihiihihihihiihihihiihih