reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

śpij kochanie , regulowanie trybu dnia naszych maluszków

Witam was dziewczyny jestem nowa osobka na tym forum stawiajaca pierwsze kroczki:) no i chciałam sie was poradzic i dowiedziec czy wy tez macie problemy z nocnym budzeniem sie swoich pociech!?Moj synek ma skonczone dwa lata i ciagle sie budzi w nocy zdelikatnym marudzeniem :( nie mam pojecia jak mam sobie z tym poradzic! a na dodatek jak mu nie dam sie napic wody lub herbatki to robi takie cyrki ze masakra !
 
reklama
A czy są tutaj jakies mamusie, które śpią razem ze swoimi szkrabami w łóżku?

Moja Gabrynia śpi razem ze mną i jakoś do tej pory mi to nie przeszkadzało, no ale jest coraz starsza i trzeba by się zabrać za naukę samodzielnego usypiania.

Macie jakieś rady jak się do tego zabrać? Nie wiem czy najpierw przenieść ją do osobnego łóżka czy od razu z grubej rury do własnego pokoiku? Jak ja nie cierpię zmian, bo już się domyślam co sie będzie działo. Wiem, że najważniejsza konsekwencja ale ja za miękka jestem..

moze i ja sie do was przylacze i powiem jak to u nas bylo nasz syn spal z nami do 7 miesiaca i u nas bylo tak ze do roku lozeczko stalo u nas w pokoju stopniowo pokazywalismy mu ze to jest lozeczko i wnim sie spi, zasypial glowneie przy cycu i do lozka. A po roku lozko wstawilismy do drugiego pokoju.
Ja karmic przestalam 2tyg temu bo musialam isc do szpitala na tydzien, jak wrocilam to mojezestresowane dziecko tym faktem ze zniknelam spalo z nami caly tydzien, i od przedwczoraj spi juz w swoim lozku i przesypia cala noc o dziwo.ale zrobilam tak samo przenioslam lozeczko do siebie , a wczorajsza juz spal w swoim pokoju.

Nie u krywam ze moze byc trudno, ale jak to mowia nic na sile, bo to stres niepotrzebny. inny pomysl od mojej kolezanki tez spala z corka do 2 roku zycia, ja skonczyla 2 lata poszli do sklepu mala wybrala sobie lozeczko w ktorym bedzie spala i nie bylo problemu
 
U nas Mała chce byc w swoim łóżeczku tylko do pewnego momentu, aż sobie poukłada laleczki,pociągi, poduszeczki, kocyki, kołderki tak jak chce - taki rytuał co wieczorny, troszke poleży, upomni się o kakao i później już chce wyłazić, przytulić się do mnie i iść usypiać to dużego łoża:-(

Witam was dziewczyny jestem nowa osobka na tym forum stawiajaca pierwsze kroczki:) no i chciałam sie was poradzic i dowiedziec czy wy tez macie problemy z nocnym budzeniem sie swoich pociech!?Moj synek ma skonczone dwa lata i ciagle sie budzi w nocy zdelikatnym marudzeniem :( nie mam pojecia jak mam sobie z tym poradzic! a na dodatek jak mu nie dam sie napic wody lub herbatki to robi takie cyrki ze masakra !

wiem tyle, że nie wolno rozbudzać dziecka, najlepiej nic nie mówić - jak najmniej ruchów itd. Ale jak się wydziera, no to trudno...:p nie uspokajać i nie tłumaczyć...ale niby tak trza - nie odzywac sie do dziecka, pogłaskać po pleckach i ma spać :-)
 
u mnie to nie przejdzie niestety malbertka młody nie da sie tak poskromic:) ale jeden plus dzis spał ze mna w łozku bo meza nie było i tylko raz sie nad ranem ibudził:) więc nocke miała super:)
 
u mnie to nie przejdzie niestety malbertka młody nie da sie tak poskromic:) ale jeden plus dzis spał ze mna w łozku bo meza nie było i tylko raz sie nad ranem ibudził:) więc nocke miała super:)
Pewnie tez sie budził, tylko nawet nie poczułas. Zobaczył ze jestes obok no to dalej w kimono, a jak śpi w łóżeczku i Ciebie nie ma to bunt....
 
ale najlepsze jest to ze jak spi w swoim łozeczku i budzi sie tak czesto to chce go zabrac do nas do łożka to on nie chce i mowi mi ze :Olafek spac u siebie :)i sie strasznie złosci:) zobaczymy jak dzisiaj bedzie spał:) chyba kupie mu dzis herbate z melisa:)
 
Malbertka to Twoja Ala ma swoje łóżeczko w Waszym pokoju czy w oddzielnym? I jak tak poukłada swoje zabaweczki to w swoim łóżeczku nie uśnie?

U mnie ciągle to samo- Gabi śpi ze mną. Postęp jest taki, że raz na jakis czas pozwoli żeby usypiał ją tatuś. No i oczywiście też budzi sie w nocy. Nie ma na to reguły.

Są nocki, że prześpi całą bez pobudki a są też noce , że budzi się ok.2-3 nad ranem i turla się po całym łóżku i włazi na mnie i co tylko.. i tak ze 2 godzinki. No ale juz się przyzwyczaiłam.

Wydaje mi się , że jak przestanie spać w ciagu dnia to może sie wtedy unormuje to nocne budzenie. Dlatego śpimy razem bo jak przeniosę ją do drugiego pokoju to będę całą noc łazic do niej aż pewnie wyladuje u mnie więc jeszcze się wstrzymuje i czekam - może do 18-stki zdąży się ewakuować z mojego łóżka:-D

tylko mężowi smutno:-(
 
reklama
No to dzis kolejena noc Olafka budzenia sie z płaczem i wołania mame do siebi!:( i znowu chęc zabrania go do naszego łozka a on protestował nam ze on woli u siebie:( hmm ale wygrałam sposobem zabrałam go do nas i lepiej spał nie budził sie co 5 minut !
 
Do góry